Ja ostatnio miałem nietypową sytuację na poczcie - wychodziłem z domu na "przejażdżkę" (FF, zbroja itd) i awizo w skrzynce znalazłem, to uznałem podjadę od razu odbiorę. Wprowadzam rower na pocztę, bo nie było gdzie przypiąć, rozmowy ucichły, miny jakby ufo wylądowało, po czym wąsaty facet...