Otóż kupiłem na aukcji KUP TERAZ wzmacniacz , opis z aukcji :
"Mam do zaoferowania wzmacniacz taki a taki , wszystko sprawne , stan bdb , moc itp. . " Na końcu znalazło sie zdanie: Zdjęcia na mejla , cena wzmacniacza 150 zł ."
Patrze na cene kup teraz a tam cena jak byk złótówka , nie zadna licytacja , tylko czyste kup teraz za złotowke . Stwierdziwszy z kumplem że czemu nie , kliknąłem i jak mogło by sie wydawać prawnie nabyłem ten wzmacniacz .
Ale co sie okazuje - sprzedajacy pisze do mnie, zdziwiony czemu dostał tylko złótówke zamiast 150 które sobie zażyczył w opisie i stwierdził że za tyle to może mi pudełko wysłac . Bo jak stwierdził " To była aukcja o charakterze informacyjnym" ( czytaj : zal było 3 zł na prowizje od 150 zł )
I teraz pytanie czy jest jakis sens dobijać sie o ten wzmacniacz czy szanse są raczej znikome i szkoda nerwów , bo pozostaje jedynie droga sądowa ? Bo chyba zgodnie sprawem wzmacniacz należy do mnie .
Prosił bym o opinie ludzi którzy handluja na allegro i znają dokładnie zasady sprzedazy
