Monster Triple 2002

dziadu448
Posty: 12
Rejestracja: 15.07.2012 11:30:03
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Monster Triple 2002

Post autor: dziadu448 »

Witam, zakupiłem właśnie marzoka monster triple z 2002 r
ot takiego
niby wszystko ładnie pięknie ale martwi mnie jedna sprawa, otóż przy obracaniu widelca ewidentnie słychać jak przelewa się olej. Z tego co wiem od sprzedawcy, był on serwisowany przez jego kumpla i przypuszczam że został zalany zbyt małą ilością oleju.
Sam osobiście dopiero przymierzam się do zabawy w serwis amortyzatorów i tak na prawdę nie mam zbyt obszernej wiedzy na temat ich budowy dlatego chciał bym zapytać Was, co o tym sądzicie ?
I przy okazji chciał bym się również zapytać czy przy serwisie tego monstera mogę brać pod uwagę ten filmik i artykuł Bloszka przypięty na początku działu.
Z góry dzięki za pomoc.
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

Tak ma być nic nie ruszaj wszystko jest ok. Monster ma sporo oleju i otwartą kąpiel więc po prostu się przelewa.

Zabawa w serwis amortyzatorów dobre ;) Co najwyżej sam zmień olej ale np łatwo uszkodzić tłoczyska tlumików przykręcając korki itp. Więc... sam musisz zadecydować czy podejmujesz ewentualne ryzyko uszkodzenia przy nieumiejętnym serwisie.
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
dziadu448
Posty: 12
Rejestracja: 15.07.2012 11:30:03
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: dziadu448 »

Dzięki wielkie za tak szybką odpowiedź :)

Może nieco kolokwialnie to ująłem pisząc "serwis", oczywiście chodziło mi o samodzielną wymianę oleju i uszczelek, przynajmniej na razie. Bo choć ćwierć wieku już za mną i zawód zupełnie nie zbiegający się z rowerami ani żadną możliwą dziedziną mechaniki to grzebanie w tym sprzęcie sprawia mi niesłychana frajdę ( nie samą jazdą człowiek żyje :D ) a kto wie co będzie za parę/naście lat, zawód zawsze można zmienić :P
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

hehe, człowiek uczy sie całe życie :P najbardziej newralgiczne miejsce tych amorów, jak i wszelakich innych na hscv, to dolne śruby na nasadke 15, bardzo delikatnie je przykręcaj (ale też tak, by amor trzymał sie kupy i sie nie odkręciły). Chlupanie i przelewanie to cały urok tego amora, nie wada ;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość