Specialized Rockhopper i co dalej?
Specialized Rockhopper i co dalej?
Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum. To mój pierwszy temat więc liczę na wyrozumiałość. Przeszukuje forum od jakiegoś czasu i nie znalazłem podobnego tematu a bardzo chciałbym poznać opinię osób które się znają na temacie a jednocześnie nie jest im obcy studencki budżet. Więc od początku. 2 lata temu po wypadzie w góry i naoglądaniu się śmigających tam MTB strasznie się nagrzałem na porządny rower za kase jaką wtedy dysponowalem czyli 3,5k. Szukałem, pytałem i po wielu wycieczkach do różnych sklepów wybór padł na ROCKHOPPERA SL z 2010r (jako że jeszcze nie wiedziałem co w jeździe na rowerze będzie dawało największy fun). Rowerek kupiony nowy w sklepie, hamulce Tektro Auriga Pro (jak się zresztą okazuje bardzo gówniane) amorek RockShox Dart3, z tyłu i z przodu Deore i koła AlexRims jakies chyba bardzo podstawowe. Oczywiście pierwszy wyjazd bardzo udany ale im więcej wyjazdów tym częściej się okazuje że wygląda to tak że najpierw z kumpelą wdrapujemy się 3 godziny przez jakąś dzicz na górę a poźniej 20 min epickiego zjazdu w którym ewidentnie sprawdzałby się rower raczej konstrukcji FR/DH jak sądzę. Po wizycie w serwisie koleś się śmiał że dawno nie widział tak zarżniętego jednym wyjazdem roweru. I tu powstaje pytanie czy da się z tym rowerem coś zrobić żeby poprawić jego właściwości zjazdowe? Chodzi mi o takie stopniowe inwestowanie zwieńczone po prostu zakupem porządnej ramy FR/DH, przełożeniem jakiś bebechów ze starego roweru i jakimś rozwoju umiejętności zjazdowych. Czy lepiej po prostu przebiedować do następnego sezonu i odłożyć trochę grosza. Będę wdzięczny za wszelkie rozsądne pomysły inne od dobrych rad sprzedawców typu: "najlepiej nowy rower najlepiej Speca demo 9" jakbym miał pieniądze jako student...haha...Dzięki z góry za opinie i pozdrawiam.
PS. Jestem dosyć postawnym gościem 2m i 110kg jakby co
PS. Jestem dosyć postawnym gościem 2m i 110kg jakby co
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 12.04.2009 11:38:24
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
FailVrzechu pisze:2 lata temu po wypadzie w góry i naoglądaniu się śmigających tam MTB strasznie się nagrzałem na porządny rower za kase jaką wtedy dysponowalem czyli 3,5k. Szukałem, pytałem i po wielu wycieczkach do różnych sklepów wybór padł na ROCKHOPPERA SL z 2010r

Poczytaj... na forum była masa tematów o budowie taniego roweru, bo jak znowu będziesz chodził po sklepach i pytał się sprzedawców "który rower będzie dobry dla mnie" to znowu Ci wcisną rockhoppera

owszem masa tematów jak zbudować tani rower ale wszystkie na ramach o dużo ciekawszej do zjazdów geometrii a nie na takim klocku. a mi chodzi o tę konkretną ramę i pytanie nie dotyczy budowy od zera tylko
a btw czy ta rama jest aż tak tragiczna że piszeszVrzechu pisze:czy da się z tym rowerem coś zrobić żeby poprawić jego właściwości zjazdowe? Chodzi mi o takie stopniowe inwestowanie zwieńczone po prostu zakupem porządnej ramy FR/DH, przełożeniem jakiś bebechów ze starego roweru i jakimś rozwoju umiejętności zjazdowych. Czy lepiej po prostu przebiedować do następnego sezonu i odłożyć trochę grosza
pozdrawiameasy_rider_1 pisze: znowu Ci wcisną rockhoppera
Ja proponuję zmienić ramę na sztywniaczka mocniejszego np. ns surge, dc cocker, dangerous mike dual slalom(~300-500zł używane) bo te ramki są wystarczająco mocne. Wtedy jazda będzie dużo wygodniejsza a później zmienić amortyzator na np juniora(~500-600zł). I dosyć niskim kosztem masz rower na którym nie musisz się bać, że przelecisz przez kierownicę 

KamilQ prawde gada ja wyrwałem swojego DM DS 4.0 w stanie idealnym za 300zł z korbami, suportem truvativa, sterami reborna i jeszcze paroma pierdołami - tyle że w grudniu. Ale jak poszukasz to na Allezło, Tablicy albo Jebaju możesz nieraz prerełke znaleźć nawet w sezonie. Z cocerem albo DSem na początek spokojnie twój rock shox ogarnie. Potem dozbierasz na jakieś "szóstki" tak jak ja to robie. :}
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości