Uczę się powoli skakać. Są to moje pierwsze loty, aktulanie powoli ujeżdżam bartycką. Poniżej wkleiłem film z najazdu na jedną z przeszkód (potocznie zwaną "czwórką"). Mam prośbę o korekty tego co wygląda tam nie dobrze.
Moim celem oczywiście jest nauka panowania nad rowerem podczas skoku (najazd, lot i lądowanie). Rower to Glory 2 2012, wiadomo przeszkoda jest FR , rower jest bardziej DH, więc cisnę tak jak okoliczności pozwalają.
Z tego co mogę od siebie dodać, jak czuję te loty:
- ogólnie tego co się dzieje na najeżdzie do końca nie kontroluję


- muszę się mocno napędzić, bo samo "wybicie" jeszcze mi trochę nie wychodzi, nie mam za bardzo odwagi mocno wybić się z zawieszenia, boję się że mnie obróci np. do przodu za mocno
- podobnie tłumienie wybicia - nie wiem czy nie powinienem trochę odkręcić - z jednej strony mam "poczucie" dobrej pracy zawieszenia, czuje się bezpiecznie i nic mi nie przeszkadza, z drugiej strony korci, żeby trochę odkręcić, boję się jednak o efekt "katapultowania" lub problemy na lądowaniu ze zbyt szybkim odbiciem
- aktulanie lądowanie wychodzi mi dosyć dobrze, cicho, bez niedolotów, rower ustawiony do kątu lodowania, przednie koło zazwyczaj delikatnie przed tylnym, mam jednak czasem wrażenie, że w locie za bardzo mnie kręci do przodu (co chyba widać na tych filmach) i jeśli miałbym dalej lecieć to wcale bym na tym nie zapanował (bo poprostu mam chyba taki spin do przodu za wyskokiem)
http://www.youtube.com/watch?v=n-hOWUtz ... e=youtu.be
Czekam na Wasze uwagi, będę wdzięczny!