NS Soda FR2 vs. B'twin Rockrider FR10 Evo

Illya
Posty: 3
Rejestracja: 10.06.2013 01:10:23
Kontakt:

NS Soda FR2 vs. B'twin Rockrider FR10 Evo

Post autor: Illya »

Witam Was wszystkich forumowiczów.
Z racji, że jestem tutaj nowy, to na początku chciałbym Wam się przedstawić. Mam na imię Illya, lat 22 i jestem z Poznania. Na rowerze jeżdżę rekreacyjnie od dziecka, głównie po mieście i lesie. Aktualnie jeżdżę na typowym MTB, hardtail - Genesis Evolution x30. Kupiłem go w zeszłym roku w Inter Sporcie za 1.8k zł po przecenie. Aktualnie przejechałem na nim 1.5k km, jednak rower nie zupełnie odpowiada mojemu stylowi jazdy, pomijając fakt, że od momentu zakupu póki nie wymieniłem fabrycznych opon to łapałem laczka średnio 1-3 razy w tygodniu, a mój rekord to 2 razy w ciągu jednego dnia.

Jak już wcześniej wspomniałem sporo jężdżę po mieście, a gdy droga na to pozwala to z dużą prędkością (rekord to jakieś 60+ km/h). Lubię także w korkach przeciskać się pomiędzy samochodami, slalomem po deptaku pomiędzy ludźmi na jednym czy na dwóch kołach zależy jak leży. Trochę próbowałem swoich sił z zabawą w stoppie, ale tylko amatorsko, może metr przejadę. Za to na tylnym mogę się pochwalić znacznie lepszymi osiągami. Generalnie im szybciej jadę tym lepiej mi idzie, jestem w stanie przejechać ~500m, Zapewne jest to spowodowane konstrukcją mojego obecnego roweru, Jeżdżę z wysoko podniesionym siodełkiem i często wyprzedzam innych rowerzystów i uczestników ruchu drogowego na kole. Lubię też jakieś zjazdy po schodach w mieście (np. podziemne przejścia). Skoki raczej mało mnie fascynują, ale może gdybym miał do tego odpowiedni sprzęt to coś bym polatał na niewielkich hopkach w okolicy Poznania.

Ostatnio zaczęła mnie nudzić jazda jaką do tej pory preferowałem no i rower po przejechaniu 1.5k km jest w fatalnym stanie. Koła pokrzywione, a dopiero niedawno centrowałem, hamulce dopóki jadę po prostej to ok, ale jak się kładę w zakręty to coś tam zaczyna ocierać o tarcze co mnie niepokoi, przerzutki także powoli zaczynają dawać o sobie znać, amor działa jak działa, szału nie ma w rowerze za 1.8k z Inter Sportu. Rower regularnie serwisuję co 500 - 1000 km, ale sądzę że na dłuższą metę przy takim stylu jazdy zacznie mi się sypać. Miałem ostatnio przygodę i zerwałem więzadło barkowo-obojczykowe I/II stopnia, nie będę zbyt długo tłumaczyć, ale rower na miesiąc odpuściłem, po mięsiącu ból jeszcze nie zniknął, a przy gwałtownych ruchach to najchętniej bym odrąbał tą rękę siekierą, więc jeszcze muszę się z tym zmagać. Dzisiaj byłem pierwszy raz na rowerze od wypadku, a koła nawet nie podniosłem, bo póki co muszę jeszcze oszczędzać tą rękę. Natomiast po wykurowaniu się planuje na przyszły sezon zakupić nowy sprzęt.

Zacząłem myśleć nad jakimś FR i niewielkim DH. Raczej FR, ponieważ na wyjazdy w góry nie mam zbytnio czasu ani ekipy, a co najważniejsze umiejętności i doświadczenia, żeby jakieś konkretne trasy praktykować. Raczej będę jeździć w okolicach Poznania. Są tu jakieś amatorskie trasy do DH/FR, np. w Mosinie k. Poznania w Wielkopolskim Parku Narodowym (Osowa Góra 134 m n.p.m). Jeszcze nie byłem ze względów zdrowotnych, ale wiem że miejsce to cieszy się dość dużą popularnością przez poznańskich downhillowców. W okolicy są tam również trasy w stylu enduro czyli krótkie zjazdy i podjazdy. Hopki też podobno są pobudowane, więc myślę, że na sam początek w zupełności mi wystarczy. Stąd też szukam jakiegoś uniwersalnego fulla w granicach 5-6k zł. Raczej skłaniam się ku zakupowi nowego sprzętu niż używki, ponieważ nigdy nie wiadomo co on przeżył i w jakim stanie są podzespoły, czy coś się zaraz tam nie rozsypie itp. Nie jestem fachowcem, więc samemu jest mi ciężko ocenić. Zatem znalazłem w internecie 2 konkrety, które wpadły mi w oko. Otóz są nimi jak w temacie NS Soda FR2 oraz B'twin Rockrider FR10 Evo. Jeśli chodzi o Sodę to nie mam do niej żadnych wątpliwości, wszyscy ją chwalą nie spotkałem się z żadną negatywna opinią. Jedyna jej wada, przynajmniej w moim mniemaniu jest jej design, który nie leży w moim guście. Z kolei Rockrider znacznie bardziej mi się podoba wizualnie. Osprzęt (mam tu na myśli amor, hamulce, przerzutki itp) mają podobnej klasy, pozostaje jedynie pytanie, który ma lepszą ramę, czyli to co oferuje nam producent, co jest jego własnym dziełem. Jeśli chodzi o Sodę to wszyscy ją chwalą, natomiast nikt jeszcze nie napisał żadnego konkretu na temat Rockridera, opinie są podzielone, ale nikt kto nim jeździ jeszcze się nie wypowiedział, raczej ludzie boją się go kupować, ale mimo tego nie skreślałbym go z tego powodu, dlatego chciałbym się Was zapytać co o nim sądzicie. Może ktoś na nim lata i chciałby się wypowiedzieć? Reasumując co do Sody nie mam wątpliwości, nie podoba mi się jedynie jej wygląd, z kolei Rockrider jak dla mnie wygląda kozacko, ale nie jestem przekonany do jego jakości. I ostatnie pytanie czy taka Soda / Rockrider będzie odpowiadać mojemu dotychczasowemu stylowi jazdy, czyli jazda na tylnym po mieście / lesie, jazda po płaskim, zjazdy po schodach, slalom itp czy raczej tylko, las hopki, zjazdy z górek itp. Wiem, że na pewno na fullu będzie mi trudniej jeździć i nie rozwinę takiej prędkości jak na moim MTBku, więc z tego powodu dłuższe trasy odpadają, tego mi nie musicie tłumaczyć. Zasugerowałem się w tym momeńcie tym co napisał producent Sody i stąd moje pytanie. ("Co ważne, po podniesieniu siodełka Soda pozwala bez problemów dojechać na praktycznie każdą miejscówkę").

Dziękuję za uwagę tym wszystkim, którzy przeczytali chociaż połowę tego co napisałem.
MikiLcaa
Posty: 146
Rejestracja: 12.12.2012 21:50:53
Kontakt:

Post autor: MikiLcaa »

Gdybyś jednak pomyślał na używką to idealny dla Ciebie byłby specialized sx trail. Nadałby się do tego wszystkiego o czym piszesz ;)
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

Poproszę o streszczenie tego posta... :|
GgG
moderator
Posty: 5213
Rejestracja: 27.12.2008 22:45:46
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: GgG »

EZrider pisze:
Poproszę o streszczenie tego posta... :|

I podzielenie go żeby było to jakoś czytelniejsze :)
Illya
Posty: 3
Rejestracja: 10.06.2013 01:10:23
Kontakt:

Post autor: Illya »

Muszę przyznać, że fajny jest ten spec. Mógłbyś podrzucić jeszcze jakieś modele, może jakichś mniej renomowanych marek, ale o podobnym przeznaczeniu jak ten w/w spec i żebym zmieścić się przy zakupie nowego sprzętu (nieużywanego) w budżecie 5-6k.
Myślę, że full do trailu / crossu z amorem z przodu 180 bedzie strzal w dziesiatke.
Z góry dzięki.
GgG
moderator
Posty: 5213
Rejestracja: 27.12.2008 22:45:46
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: GgG »

Jaki spec?

I do jazdy na jednym kole nie potrzebujesz zjazdówki (na której będzie trudniej robić takie dziwne rzeczy bo amortyzator w RR waży ponad 3kg, koło z oponą też około 2kg gdzie teraz masz pewnie z kilo mniej jak nie więcej. Rower do dh/fr ma większy skok zawieszenia, mocniejsze hamulce, mocniejszą ramę.

Nie istnieje coś takiego jak full to trialu, a do crossu (chodzi o 4x, xc?) nie będzie miał skoku większego jak 100-120mm.


Przeserwisuj swój rower, oddaj go w dobre ręce. Przebijanie dętek dzień w dzień to tylko Twoja wina. Ważę 95kg, mam cienkie jak szmaty opony (400g) i przez cały sezon ani razu ich nie przebiłem. Rozregulowane hamulce, przerzutki, zjechany napęd to standard jak używa się roweru, a 1500km to przebieg gdzie można powiedzieć, że wszystko się podocierało.

Jak zaniedbasz droższy rower to też się posypie, tylko koszty będą większe.
Gulczas
Posty: 315
Rejestracja: 25.07.2012 19:37:17
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Gulczas »

Jak miałbym kupować nówkę w tym budżecie to brałbym sode albo wisha.
Soda
http://rowerowy.com/sklep/rowery/dh_fr/ ... s_soda_fr2

Wish

http://rowerowy.com/sklep/rowery/dh_fr/ ... rtmor_wish

Ale i tak bym celował w Ns'a .
Illya
Posty: 3
Rejestracja: 10.06.2013 01:10:23
Kontakt:

Post autor: Illya »

@GgG
Jeśli chodzi o Speca to mowimy tutaj o SX Trail (uzywany). Zle mnie zrozumiales, poniewaz w skrocie mowiac napisalem, ze chcialbym sprobowac czegos nowego w stylu freeride / lekkie DH jednoczesnie nierezygnujac z mojego dotychczasowego stylu jazdy, czyli jazda po plaskim, miasto itp. Innymi slowy szukam cos uniwersalnego co da sie prowadzic zarowno w terenie, zjazdy itd jak i po miescie i niedlugie trasy (20-30 km w dwie strony).
Rower wcale nie zaniedbałem. Po prostu uzytkowalem go do innych celow niz jest on przeznaczony. Regularnie go serwisowalem, lancuch zawsze byl nasmarowany itp, nawet wosk kiedys nalozylem na rame :D
Apropo lapania kapcia, to koles w serwisie powiedzial, ze on osobiscie gdy jezdzil na fabrycznych oponach to takze lapal laczka po 1-3 razy w tygodniu. Od momentu jak wyminilem kapcie to jeszcze nie zlapalem ani razu, a przejechalem naprawde sporo.


@Gulczas
No tez mi sie bardziej Soda widzi niz ten Wish. Jesli moj buzdzet mi na to pozwoli to biore takze pod uwage Sode Air.
FilipP4
Posty: 371
Rejestracja: 24.10.2011 10:15:25
Kontakt:

Post autor: FilipP4 »

http://rowerowy.com/sklep/rowery/dh_fr/ ... rtmor_wish Idealnie pasuje do twoich wymagań. Mały,fajny,zwinny rower na którym można się wyszaleć,w mojej opinii będzie najlepszym wyborem jakiego możesz dokonać. :)
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

A ja bym wolał dopłacić 300zł do tego:
http://rowerowy.com/sklep/rowery/dh_fr/ ... r_wish_pro
I mieć:
1,5 kg lżejszy rower
X-Fusion Vengeance R zamiast Super Storma
Kiere Nitro zamiazt Rife
Elixiry 5 zamiast Promaxów
Hussefelty zamiast Ruktionów
Pedały na maszynach a nie na kulkach
Przerzutki x7 zamiast x5

Dopłacasz 300zł a masz moim zdaniem osprzęt lepszy o kilka klas.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość