Siema. Dam radę złożyć/kupić jakiś fajny rower do freeridu do 1600zł?
Oczywiście używany. Obecnie jeżdżę na tym http://www.dh-zone.com/pl/bikes/prodigy ... bravo-duro Chciałbym coś porządniejszego. Macie jakieś propozycje lub oferty? Nie musi być jakiś mega ale żeby było coś lepszego niż duro
Za 1600 kup nowy amor i ramę. Urzywanego domaina i ramę Hornet, jak trafisz na to okazję to zostanie Ci na fajne heble - teraz zima, to szukaj okazji, ja wyrwałem stare sainty w zajebistym stanie za 300zł, są genialne, a wcześniej miałem nowe Formula ORO PURO za 1200zł
Ja bym zrobił tak:
Amor - używany Domain 302 - szukać do 600zł
Rama - nowa 700zł lub szukać do 500zł używanej (jak dorwiesz rabat na rowerowy to -12% będziesz miał od nowej)
Heble - do 300zł - najlepiej shimano - jakieś XT lub sainty - tu liczy się cierpliwość i czekanie na okazję.
Jak byś nie chciał zmieniać hebli lub dorwał byś 300zł więcej lub ogarną taniej resztę szpejów to warto było by zainwestować w napęd - przerzutka z manetką zee na bikerscatji to 275zł.
Polecam starsze widelce, szukaj marcoka 66 z rocznikow 2005, 2006, niezawodne, niemalze bezobsługowe, w wersji 150mm idealne do sztywniaka z zacieciem do fr. Sam jezdze na vf2 juz 4 lata, raz w sezonie czyszczenie i olej. A praca nieporównywalna z domainem, czy nowszymi 55.
55 nie ufam, ale to dlatego, że pierwsze sztuki nie były najciekawsze, przynajmniej te z którymi miałem styczność, a potem nie śledziłem tematu. No, chłopak wyżej ma rację, miałem 66 RC, pierwszy z rodziny, najwyższy model, to był jeden z lepszych amorów w moim życiu i żałuję, że go sprzedałem w sumie. Domain wyciągnięty ma max skok pracuje przyjemnie, miałem okazję się takim bawić, więc z mojej str. złego słowa nie powiem, no ale to już od Ciebie zależy co weźmiesz, bo każdy woli co innego. Jak masz kasę od ręki to wrzucaj tutaj linki do gratów które Cię interesują, doradzi się coś.
Chyba źle mnie zrozumieliście. Ja nie chce modyfikować obecnego roweru tylko sprzedać go za jakieś 1200zł, dołożyć trochę kasy i złożyć coś lepszego Oczywiście wiem że potrzebne mi więcej niż 1600zł ale to się uzbiera do następnego sezonu. Na razie chce kupować części. Ile mogą kosztować dobre koła? I cały osprzęt typu kierownica, mostek, stery, support, siodełko, sztyca?
Żeby zbudować od podstaw lepszy rower potrzebujesz z 2000zł minimum. Albo niebywałego szczęścia do okazji. Sama kaseta i łańcuch to 140zł minimum, heble z 400zł, rama i amor jak wyżej, kiera + mostek 140zł, a gdzie sztyca, siodlo, gripy, przewody, prawdopodobnie nowe klocki do hebli, serwis amora, korba, pedały ect. Koła, opony, dętki.
Zrób sobie listę części które Cię interesują. Kaseta, łańcuch i przednia koronka koniecznie nowe żebyś się nie wkurwiał, do tego nowy mostek i kiera - truvativ, tanio i dobrze, a teraz skup się na tych 1600zł i szukaj ramy, amora i kół + może uda się heble, a do nowego sezonu dozbierać będziesz musiał jakieś 500zł i za to używaną korbę truvativa, napinacz, przerzutkę + manetkę, nowe kable, używane siodło i sztycę, gripy w Kauflandzie za 12zł na alu on locki - mam takie, to to samo co każdy dartmoor itd. - działa. Na koniec szukaj opon które Cię interesują, to już jak traficz czy nowe czy używane. Tarcze jeśli nie będzie ich w zestawie z heblami też wg. uznania nowe/używki.