Rower FR do 2500 - 3000zł

[Modzian]

Temat pewnie poruszany miliard razy...
Ale jednak każdy ma inne preferencje, dlatego zakładam ten temat
Prosiłbym Was o pomoc w doborze roweru w tym przedziale cenowym.
Lub też o porad, czy nie warto poczekać i nie kupić czegoś za większe hajsy, a jeśli tak to jaki przedział cenowy warto ominąć i w co celować.

Generalnie, jeździłem na hardtailu przez 5 lat [2 tym czasie półtora roczna przerwa], typowa jazda górska, jakieś maratony u szczytu formy też sie przewijały. Z racji braku kasy [jestem studentem ;>] nie inwestowałem w rower i doprowadziłem go do ruiny [istnej] Zaczęło mnie to nudzić, tempo jest dla mnie za wolne, adrenaliny brak, i zacząłem próbować jakichś zjazdów etc ale prawie sie zajechałem na tym rowerze. Każdy większy rockgarden powodował spadek prędkości [wymuszony] o mocne 80% i stwierdziłem, że nie chcę sie znowu pchać w zwykłe typowe mtb.

Tyle zasadniczo mam do powiedzenia, dodam jeszcze swój wzrost i wagę, żeby nie szukać eski, 190cm / 89 / 90kg

[Wooyek]

Czyli zakładam, że chcesz używanego fulla?

Za 2500-3000 zł to kupisz raczej jakiegoś starego Bullita/BigHita/Stinky w słabym stanie... Zdecydowanie warto dołożyć tysiaka i kupić Scotta Voltage FR albo Big Hita, ale tego z ostatniej generacji. Trochę ich się przewija przez Allegro.

Do tego niestety kolejny tysiak na porządny serwis po zakupie: http://www.1enduro.pl/rower-uzywany-cze ... o-zakupie/

Zdaję sobie sprawę, że proponuję Ci prawie podwojenie budżetu, ale po takim wydatku będziesz miał spokój na długi czas, no i przede wszystkim fajny nowoczesny rower, a nie Bullita z suportem w kosmosie. W dłuższej perspektywie Ci się zwróci, bo nie będziesz co chwilę czegoś w rowerze wymieniał, żeby w końcu sensownie jeździł.

A jak nie, to pomyśl o kolejnym hardtailu, ale nowoczesnym, typu Hornet. Dozbierasz, kupisz fulla i przynajmniej sporo części wykorzystasz. Tu masz opisane "za i przeciw", może się przekonasz: http://www.1enduro.pl/full-czy-hardtail ... a-krajowa/

A tak ogólnie, załóż sobie subskrypcję Allegro, bo tak naprawdę ostatecznie zadecyduje to, co akurat się okazyjnie pojawi...

[MLYNoBIKER]

Kup coś pokroju Primala. Da się zjechać, da się poskakać i da się normalnie jeździć.
Jak chcesz iść w typową zjazdówkę czy freeridówke to fajnie by było podwoić budżet.

[DiabloR]

Uważam, że kwota 2500-3000zł wystarczy na rower do FR. Chcesz się przesiąść z roweru XC na coś czym można zjechać. Kupowanie HT moim zdaniem mija się trochę z celem. Faktycznie za tą sumę pieniędzy nie masz zbyt dużego pola manewru, ale nawet gdybyś się skusił na starego Big Hita (mam tu na myśli experta) to się nie zawiedziesz. Wiadomo, kupując rower mający prawie 10 lat dużo ryzykujesz i przed zakupem bardzo dokładnie musisz go obejrzeć. Jeżeli już się na jakiś zdecydujesz powinieneś wziąć poprawkę na dodatkowe koszta (naprawy, serwis, wymiana części). Rozglądając się na olx czy allegro można trafić na parę naprawdę interesujących ofert w tej kwocie.

Pogoda sprzyja jeżdżeniu, a jeśli potrafisz sam coś zrobić przy rowerze i nie przelewa Ci się z kasą warto spróbować kupić zamiast czekać, żeby dozbierać 1k lub 1,5k. Jeżeli wpadnie z czasem trochę kasy zawsze możesz wymienić ramę na coś nowszego.

[TexonBikes]

Witam.
Pod koniec zeszłego sezonu kupiłem SX Traila 2005 w bardzo dobrym stanie, z przodu Marcok 888VF, z tyłu 5th Element, Hamulce Shimano Deore kupione w 2013, reszta sprzętu ze średniej półki w dobrym stanie. Wydałem na rowerek 2650zł tak więc nie narzekałem- jedynie rozmiar dla mnie był za duży bo L-ka ale pokombinowałem i teraz mam Iron Horse-a 7 Point 5 2008
Big Hit jeśli chcesz mieć fulla to będzie raczej ok- oczywiście w dobrym stanie. Ja od Siebie polecam 7 Point 5, zarąbista ramka mocna, sztywna, zawieszenie pracuje miodnie, jedynie geo i waga (3935g dla rozmiaru S razem ze sterami, bez dampera i tylnej osi ) trochę odstają od dzisiejszych standardów.
Jak chciałbyś coś lżejszego no to chyba jedynie HT albo zwiększenie budżetu i kupienie jakiegoś ciekawego enduraka- z tym że jak ostatnio obserwuję oferty rowerów to te rowerki potrafią byś spoooro droższe od zjazdówek...

Moim zdaniem lepiej gdybyś kupił teraz jakiś starszy rowerek w dobrym stanie na dobrych częściach i mógłbyś go modernizować. Będziesz miał więcej czasu na naukę jazdy i więcej frajdy z jeżdżenia po górach.

Pozdrawiam
Wojtek