stary mam ten sam problem :/ juz miesiąć nie jezdzilem :/ ale to juz w środe sie zmieni w koncu skoncze rowerek skladac i jak na niego wyjde to chyba dwa dni do domu nie wroce :D
Mnie kurwica strzela, bo rower w czesciach rozsprzedany a bmx dopiero w powijakach (rama, stery i mostek :)) z drugiej strony to i tak niemialbym kiedy jezdzic bo w dni powszednie praca a w weekendy uczelnia... odbije sobie w zime, a co.
heheh to co ja mam powiedzieć ?? w połowie lipca zlamałem noge w kostce i dalej utykam i nie ma żadnej mowy o jexdzie rowerkiem ... z nudów rozebrałem go do ostatniej srubki , wyczysciłem wypicowałem wymieniłem wszystkie linki i pancerzyki wymieniłem olej w amorze i w hydrauliku ... i stoi jak nowy i już nie mam nic do roboty ze sprzętem :(:(:( i nie wiem co ze soba zrobic :/
FOTA DNIA NA PINKBIKE 15.04.06
http://www.pinkbike.com/photo/785190/
eh ja sie wkurwiam bo ten moj szajs pojezdze pare dni potem sie cos rozpierdala i miesiac czasu z glowy ... i juz kurwa wszyscy jezdza lepiej niz ja :/
Nop, niestety ostani miesiąc to praktycznie zero czasu na jazdę ;/ Juz sobie nie przypominam kiedy ostatnio byłem tak zajebany robota ;/ A do tego syf i coraz zimniej. SHIT
Ostatnie naprwde ładne dni na rower nawet nie mailem czasu usiaść na dupie i pobiłem rekord zyciowy od 5 rano do 24 na nogach. Nie polecam. Zasrany klimat umiarkowany...
ja przez oststni miesiac mialem ciaglego pecha, najpierw sie wywalilem i wyladowalem w szpitalu, jak mi szwy posciagali to mi tylna piasta padla, teraz zbieram na nowe kolko :( - ale kiepsko idzie......
A ja kur*a musze nazbierać na nowy rowerek bo ten stary jest już w lekkiej rozsypce, ale cosik kiepsko mi to jakoś idzie niestety :<. A jakby ktoś coś wiedział o używanym biku z amorkiem w rozsądnej cenie (oczywiście) niech da jak najprędzej znać albo na tym forumie albo na mejla red.bull@vp.pl