Psychika!!!!!!!!!!!!!!!!

Maciek_08
Posty: 352
Rejestracja: 29.04.2004 12:17:55
Lokalizacja: Sanok
Kontakt:

Post autor: Maciek_08 »

Ja zawsze gdy byłem nie zdecydowany to jechałem i w ostatniej chwili myślałem skocze i pyk skok.
Baal
Posty: 266
Rejestracja: 23.04.2004 19:52:59
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Baal »

ja raczej nie mam problemów z przełamywaniem się. Jak widze że jest jakiś fajny drop czy chopa a mój rower to wytrzyma to ładuje i tyle. Czasem jednak psycha mnie blokuje, wtedy myśle sobie że skoro juz tyle w zyciu spierdoliłem to wszystko mi jedno czy sie połamie czy nie i skacze. wiem że kiedyś to sie nienajlepiej dla mnie skończy:P
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=434847
Stinky
Posty: 1131
Rejestracja: 03.06.2004 17:04:49
Lokalizacja: Z górki na pazurki....
Kontakt:

Post autor: Stinky »

jak kupilem smierdziela postanowilem diametralnie poszezycz zakres umiejetnosci, balem sie skoczyc na poczatku z 1m dropa na pochylnie- heh- skoki z chopek konczyly sie wbiciem pinow w piszczel- powiemn ci skacz z wszystkiego co sie da i gdzie sie da, jak zaczniesz regularnie jezdzic odwaga sama przyjdzie.......
Local Swinga-Swinga
Cosmos
Posty: 811
Rejestracja: 26.04.2004 10:53:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Cosmos »

podstawowa zasada - kto hamuje ten przegrywa... wnioski sie same nasuwaja - nie hamowac albo wymontowac hample :P
http://cosmos.pinkbike.com/
Burning
Posty: 751
Rejestracja: 29.08.2004 14:43:17
Lokalizacja: Wszawa (Stara-Milosn
Kontakt:

Post autor: Burning »

ale fakt, ze lepiej sie lata z zaufanym kumplem niz kupa ludzi..
tez sie jeszcze ostro dygam (szczegoolnie przez pekniecia na koronie mojego RSTeka :/ ), ale pomalu przechodzi..
S> Tioga Factory DH 2.1 Pro (przod i tyl) <- 90zl/sztuka
goRz
Posty: 505
Rejestracja: 19.04.2004 07:42:23
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: goRz »

[b]Cosmos[/b] no otóz to u mnie przełamywanie zawsze polega na tym żeby hampli nie cisnąć , potem idzie gładko...

ostatnio nucę sobie jakieś muzyczki z Krankedow przy najezdzaniu:) poza tym jednak z kimś lepiej jeździć, nie pekasz sie tak o glebe, od lepszych sie uczysz, widzisz że coś w cale nie jest nie do zrobienia więc i sam robisz:)
"Hey ho lets go!"
Stinky
Posty: 1131
Rejestracja: 03.06.2004 17:04:49
Lokalizacja: Z górki na pazurki....
Kontakt:

Post autor: Stinky »

najlepiej sie wylaczyc a szczegolnie wyobraznie, ktora powoduje ze boimy sie bardziej zrobic czegos czego jeszcze nie probowalismy, latanie na duzych chopach jest kwestia szybkosci, dobrze zaczac od duzych predkosci na mniejszych gorkach(takich z jakich sie juz potwaf)i, duze dropy w wiekszym stopniu sa kwestia samej odwagi, szczegolnie ladowanie na pochylnie
Local Swinga-Swinga
Bkillah
Posty: 981
Rejestracja: 06.05.2004 17:39:52
Lokalizacja: Stolica/ Mokotow
Kontakt:

Post autor: Bkillah »

jak skakalem taka dzika straszna hope to odpialem hamulce z rotora :P i napedzilem sie jak dziki :D i dalo rade - cosmos ma racje ( to bylo 1,5 roku temu )
www.hcfr.pl !!
olisko
Posty: 922
Rejestracja: 10.09.2004 20:20:24
Lokalizacja: kraków
Kontakt:

Post autor: olisko »

heh mnie tam zbytnio nie jara jak sobie skocze predzej jakiś zajebiscie stromy zjazd....a jak jest chopa którą boje się skoczyć to podjeżdżam ze 2 razy wolno zatrzymuje się przed wybiciem i sie przymierzam a pozniej sie rozpedzam i chooop tylko nie lubie jak ktoś sie patrzy jak skacze...:/
kupie opony - slicki 3.0 na 24
kenda K-rad 26 cali
*=MAX=*
Posty: 33
Rejestracja: 15.09.2004 21:34:56
Kontakt:

Post autor: *=MAX=* »

eeee tam :P znowu nic nie wiecie... jak się chce skoczyć to się skacze, jak nie to nie :P
gg: 6982847
PoPrOsTu
Posty: 17
Rejestracja: 03.10.2004 19:08:16
Lokalizacja: EM-CE-ZET
Kontakt:

Post autor: PoPrOsTu »

moim zdanie niechcesz nie robisz ma to tobie sprawiac przyjemnosc ... nie sztuka sie polamac .. sztuka powiedziec to jest za doze ... i nikt npewno cie nie wysmieje
[pozdrawiam]
DragMen
Posty: 194
Rejestracja: 10.06.2004 18:59:04
Kontakt:

Post autor: DragMen »

ja napisze cos :

ja mam tez niemały lęk wysoksci i jak mam skoczyc dropa to zawsze próbuje sobie uswiadomic ze albo to teraz zrobioe albo nigdy , bo pózniej będzie tak ze przyjade zeby skoczyc a nieskocze bo skocze jutro i tak cały czas będzie

pamiętam do dzis swój pierwszy drop z murka 0.5 metrowego na makrokeszu

potem zaczołem droche większe dropy kulac

tak samo jest z chopkami

ale gdy miałem skoczyc u nas z najeikszej chopy którą zbudowalismy to miałem taką adrenaline ze jak jechałem to przed chopą zastanawiałem sie co ja robie

ale skoczyłem i jestem z tego dumny
teraz mam zamiar kupic fulla i skakac jeszcze większe chopy az w koncu niebędzie większej do zbudowania

teraz tez powoli mazenia sie spełniają ale powoli

jezeli masz doła i nieumiesz sie skupic przed skokiem to wes sobie pooglądaj jakies disoordery itp i jak bedziesz swiezo po filmie jedz na chopy to napewno skoczysz :)

i tak pozatym kiedys napewwwwwwno kazdy sie połamie więc wiesz czy prędzej czy pózniej to tylko kwestia czasu :P

więc skacz póki mozesz
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=211434 heh
maniekOTT
Posty: 530
Rejestracja: 27.10.2004 11:47:49
Lokalizacja: olkusz
Kontakt:

Post autor: maniekOTT »

ja czekam az mi sie w glowie odblokuje ,a jak sie odblokuje to mam tylko chwile na skok bo jak poczekam za dlugo to dupa wymiekne
GG:5342672
sklep: http://www.hadronsport.com/
erenes
Posty: 1328
Rejestracja: 19.04.2004 06:49:51
Kontakt:

Post autor: erenes »

ja mam prawdziwy lęk wysokości. Kiedyś wlazłem na dach jakieś 2-3 pietro. Wlazłem po klucze które siostra celnie mi z balkonu zrzuciła. Było zimo. spojrzałem w dół. I siedziałem aż straż pozarna mnie nie zciągneła. Tylko że koleś po mnie wszedł, ale z nim nie zszedłem, i tak juz trzęsłem sie z zimna. Czekałem aż przyjedzie taka drabinka i mnie zwioza, słabo :) buahhahah.

To tak ja zaczynam dirty (jak było sucho). Bałem sie ich. Teraz wiem że bardziej należy sie bać przelecenia na płaskie niż niedolotu i zachaczenia tyłem- streetlegalowi nic sie nie stanie, tylko kółko i rama w dupę dostają. Nie raz ladowałem rowerem na środku lądowania dokładnia- tak jak rozrywa rower na pół. Nie odskakuje bo nie umiem. Naprawde niedoloty nie bolą, a przeloty- bardzo bolą.

1. Stajesz na górze, usmiechasz sie do słoneczko, przeciągasz sie łapiesz faze, cieszysz sie że wiaterek wieje przyjemny (nawet jak mocno- to mówiesz mu że przyjemny i zaprzyjaxniasz sie i już cie nie zdmuchnie). 2. Nie myslisz o glebie bo to sie wtedy tak kończy. Im dłuzej decydujesz sie tym gorzej. Jak sie juz zdecydujesz to dajesz a nie ze hamujesz na końcu. Tak to sobie można powoli przed skokiem pojechać zobaczyć trasę na najazd. hopy podejśc z bliska i 5 razy dookoł przejść. Zobacztć ile od szczytu do szczytu. Nie patrzeć w dziure jak na tragedię. Zaprzyjaźnic sie z hopą. W wersji hardcorowej na górze przed odlotem możesz sobie przeklnąc K*** jade. Nie myslisz o kumplach co stoja obok a ty dygasz i sie popisujesz bo sie połamiesz. Skaczesz dla siebie. Masz sie czuć komfortowo lub wprowadzic sie w ten stan na 10 sekund :) Jak jedziesz to nie spekany. Jedziesz I NAPIEPRASZ nie hamujesz. Wmawiaj sobie że jestes peweien siebie, Jesteś twardzielem a skok jest mały, Zmniejszasz go psychicznie. Alkohol nie polecany. Chyba że kogoś rozluxnia- ale to działa działa a raz zabardzo zadziała i bedzie morda zdarta. Alkoholicy na hopach toluzacy do czasu :) Nie mówie że sam nie jezdziłem kiedyś podpity bo mi sie lepiej dawało ;) Nie jesteś benderem, jesteś soba i swój poziom jazdy podnoscisz. Nie czujesz sie na siłach, odpusc to nie ciotowatośc to rozsadek. Lepiej 3 razy poczekac i za 4-tym hope wyczyscic niz zglebic i spekkac na dlugo. Panujesz nad sytuacją i dajesz RIDE!
dupa.
Faja^^
Posty: 46
Rejestracja: 02.10.2004 09:59:45
Lokalizacja: PsK
Kontakt:

Post autor: Faja^^ »

dam ci rade ŚMIERĆ JEDZIE SZYBKO - MUSISZ JECHAĆ SZYBCEJ :D
Faja^^
GÓRNIK
Posty: 4327
Rejestracja: 07.06.2004 22:38:47
Lokalizacja: WuWuA
Kontakt:

Post autor: GÓRNIK »

Nie ma co stać godzinami przed hopą-bo jak się będziesz modlić to nie skoczysz.

Patrzysz i dokręcasz, lecisz, lądujesz i masz zajebistą zajawkę z tego...
www.cykloza.pl

ave na przetrwanie | amen

http://www.pinkbike.com/photo/2300621/
GÓRNIK
Posty: 4327
Rejestracja: 07.06.2004 22:38:47
Lokalizacja: WuWuA
Kontakt:

Post autor: GÓRNIK »

Ja sobie zawsze mówi, że nic mi się nie może stać-przecież nie zginę...
www.cykloza.pl

ave na przetrwanie | amen

http://www.pinkbike.com/photo/2300621/
Mikel
Posty: 447
Rejestracja: 03.05.2004 12:11:15
Lokalizacja: Hindenburg
Kontakt:

Post autor: Mikel »

ja za to sobie mówie że najwyżej zgine ;)
http://losmikelos.pinkbike.com/album/Riding/
-Przemooo-
Posty: 3577
Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: -Przemooo- »

ja zawsze usze sie zmasturbowac wciagnac scieche koksu i wypi pol litra wtedy zasypiam i sni mi sie ze lece wielkie hopy albo mnie zabieraja na pogotowie ...
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość