wspołczucia.....a u nas w tomaszowie były dwie wycieczki z zamoscia ...
raz na poczatku wakacji przyjechał remek i jeb qrwa obojczyk...4 tyg gips :(...potem we wrzesniu wbili z zamoscia groszek i znowu qrwa obojczyk:(...4 tyg w gipsie:(....ehh....te obojczyki:(
******** cie virus czy co ? znowu bedziesz zaczynal glupi teamt....skad wiesz ciole ze drag by nie pekl ?....co za ludzie wez juz nawet nie odpowiadaj mi i dajmy se spokoj...
czy nie będe miał operacji to jeszcze nie wiadomo,bo w czwartek ide do szpitala na kontrole i jak wyjdzie że jest coś zle to mnie pochlasaja na kawałki, a z tymi rami i innym połamanymi częściami rowerowymi to wychodzi na to że rzeszowska ekipa bardzo ostro jeździ,skoro tylko u nas te ramy sie rozlatują.......:/
Kopaj Pointa,kopaj równo ,przecież wiesz że to gówno!
ja mialem w wakacje zlamany oboj z przemieszczeniem 4 tygodnie mialem usztywniacz ale nie gips co drugi dzien do chirurga jazda byla na poprawianie tego i dociaganie sciagneli mi to na szczescie sie zajebiscie zroslo chirurg powiedzial ze moge jezdzic dopiero po miesiacu !od sciagniecia usztywniacza ja juz z nim troszke krecilem bo niemoglem usiedziec na dupie jak mi to sciagnol to po tygodniu juz normalna jazda byla jakos przezyjesz
Być może Rzeszowska ekipa ostro jeździ lub tez jeździ nie rozważnie. w tym sporcie nie chodzi o to kto więcej części (rowerowych i ciała) rozpierniczy (przynajmniej w moim odczuciu). no coż stało się i tak nie możesz tego cofnąć ale co cie nie zabije to cie wzmocni!
rowerzysta gdzie k**** jestes ubezpieczony "? bo ja ostatnio mailem wstrzas tydzien w szpitalu poxniej tydzien lezenia w domu i ciekawi mnie ile za odszkodowanie dostane :P
virus, nie denerwuj sie tak... wszystko peka, nie wymagaj od pointa zeby wytrzymal wszystko... ramka jest super i tyle. peknie? trudno, ma prawo. jak wszystko. i nie drag nie jest lepszy :P
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
no ja mialem to samo pod koniec wakacji 8 semeczka byla kozaczna nawet sie odlac niemoglem nie mowiac o sraniu i o bolu ale *** jak sie skacze to sie podejmoje ryzyko nie wiec sie 3maj
a połamałem obojczyk na torze w olsztynie. Wysiadły mi hample po zeskoku i z dużą prędkoścą walnołem w drzewo. U mnie obeszło sie bez operacji ale przez yo musiałem sie męczyć 4 tygodnia z gipsem ******* i mam bark krutrzy o 2cm :] najgorsze jest to że na początku ręce drętwieją i znaleść odpowiednią pozycje do spania. Ja podkadałem se poduchy pod ręce i głowe tak żeby wszystko było najwygoniej ;) Mam nadzieje że dasz rade. 3mam kciuki.
Dedal dał mi marzenia, powiedział jutro będzie wiatr...
w sumie panowie to jest o tyle gorsze że jest problem NP: z podtarciem sobie tyłka :) to wcale nie jest śmieszne ja se jakoś radziłem bez pomocy rodziców. A mam tak mały kibel że musiałem bokiem siedzieć na klope :/
Dedal dał mi marzenia, powiedział jutro będzie wiatr...
[quote="ciamek"]BimBim - siedziales kiedys w gipsie??? Twoja wypowiedz jest bez sensu... Miesnie zanikaja i prawdopodobnie bedziesz musial je od nowa budowac... Ja po 5 tygodniach w gipsie mialem problem z utrzymaniem kubka z herbata :(
ciamek[/quote]
owszem siedzialem
i to twoja wypowiedz jest bezsensu...
właśnie wruciłem ze szkoły z tego testu,pisałem go siedząc bokiem :/ dzięki chłopaki że jesteście że mną......, a czy wie ktos jak to jest z chodzniem na siłownie po takim urazie, bo od wrześnai chodze na siłownie i juz naprawde dobrze mi idzie,aler teraz już szybko nie pojde.........
Kopaj Pointa,kopaj równo ,przecież wiesz że to gówno!