Kona Vs Spec Vs Giant
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 14.10.2004 22:29:25
- Lokalizacja: miasto: profil
- Kontakt:
wszystko sie lamie ale wahacz nie powinien odpasc na dropie z 1,5 na zjazd... zlamalem juz kilka ram i do san andreasa czy hot chili nie mam zadnych zastrzezen bo byly skatowane... ale nie rama nie powinna pekac na spawach... big hit nie j ets bardzo zly, fajnie siena nim jezdzi ale balem sie na nim jezdzic po tej nie przyjemnej niespodziance.
www.hcfr.pl !!
echh w zasadzie nie da sie tgo udowaodnić ale głowę bym dał, że rama AC jest równie mocna jeśli nie mocniejsza od Kony Stinky.
Wydaje mi sie, że wiekszość ludzi, którzy opowiadaja sie za Koną ulegaja po prodtu, skąd inąd dobremu, marketingowi firmy. Kona wykreaowana została na marke super-eXtreme. Duzo sponsoringu w filmach gdzie po peknieciu biker nowa rmae dostaje a na filmie tego nie ma (zazwyczaj). Wbrew pozorom Kona w cale nie ma jakiś długich extreme tradycji, w zasadzie jest ogólnie dośc młoda firmą. W przeciwieństwie do Gianta, który jako pierwszy często wprowadza nowe technologie i produkuje ramy dla wielu innych marek.
Też kiedyś chorowałem na KOne ale udało mi sie wyleczyć... Poza tym myśle, że jesli o Polskę chodzi to Giant ma mimo wszystko lepszego sytrybutora niż KOna...
Wydaje mi sie, że wiekszość ludzi, którzy opowiadaja sie za Koną ulegaja po prodtu, skąd inąd dobremu, marketingowi firmy. Kona wykreaowana została na marke super-eXtreme. Duzo sponsoringu w filmach gdzie po peknieciu biker nowa rmae dostaje a na filmie tego nie ma (zazwyczaj). Wbrew pozorom Kona w cale nie ma jakiś długich extreme tradycji, w zasadzie jest ogólnie dośc młoda firmą. W przeciwieństwie do Gianta, który jako pierwszy często wprowadza nowe technologie i produkuje ramy dla wielu innych marek.
Też kiedyś chorowałem na KOne ale udało mi sie wyleczyć... Poza tym myśle, że jesli o Polskę chodzi to Giant ma mimo wszystko lepszego sytrybutora niż KOna...
"Hey ho lets go!"
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
"stinky sa czolgami, ten rower zniesie wszystko co i ty zniesiesz"
Tu przegiales :D
Dla mnie stinky to wlasnie taka lajtowa zabawka allaround , to nic nie wazy, ma ledwo 140 skoku tak naprawde... Nie wiem gdzie ty w tym widzisz czolg, ja tym rzucam ;p
Jednemu kolesiowi wyrwalem w tym srube od dampera, drugiemu rozwalilem damper.
Jak stinky to czolg... to czym sa brooklyny , army , canfieldy ?
Tu przegiales :D
Dla mnie stinky to wlasnie taka lajtowa zabawka allaround , to nic nie wazy, ma ledwo 140 skoku tak naprawde... Nie wiem gdzie ty w tym widzisz czolg, ja tym rzucam ;p
Jednemu kolesiowi wyrwalem w tym srube od dampera, drugiemu rozwalilem damper.
Jak stinky to czolg... to czym sa brooklyny , army , canfieldy ?
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
moje opinie o konie bazuja na moim doswadczeniu oraz kilku opisom na mtbr, sa dobre jedynie na temat fuli kony (ob, dh) , sztywniakow za dobre nie uwazam, po drugie kona,banshe (glownie) +pare innych firm to wszystko zaczely w polowie lat 90, poogladajcie sobie film the emergence-jest to dokument o FR
Local Swinga-Swinga
Z tej całej plejady wybrałbym Konę. W niej zmiana tylko amorka, choć też niekoniecznie od razu skoro piszesz że nie potrebujesz bika do max katowania. AC jest też fajną opcją ale jeszcze nie sprawdzoną- więc po co masz ryzykować. O Specach jakoś nie słyszało się nigdzie pozytywnych opinii z jazd więc na wstępie bym ją odrzucił.
Co do czołgów to Max ma zupełną rację- śmierdziela nie można porównać z prawdziwymi mega maszynami bo wypadnie blado- co nie znaczy że nie jest mocną maszynką do śmigania.
I jeszcze kwestia dystrybucji w naszym kraju- jeśli chodzi o Gianta to nie poiedziałbym żeby był on lepszy od Ski Teamu. Jedyna przewaga Gianta to chyba dostępność modeli bo w Ski Teamie przynajmniej w tamtym roku było z tym kiepsko. Z kolei Ski Team robi konkretne obniżki cen (szkoda że znikome ilości sprzętu), czego o Giancie nie można powiedzieć. I tak w mojej ocenie obaj dystrybutorzy są słabi w swoich usługach jeśli porównać ich do np. 7Anna czy DC- gdzie kontakt jest sprawny a reklamacje są rozwiązywane w miarę po myśli nas- klientów (przynajmniej w mojej ocenie).
Co do czołgów to Max ma zupełną rację- śmierdziela nie można porównać z prawdziwymi mega maszynami bo wypadnie blado- co nie znaczy że nie jest mocną maszynką do śmigania.
I jeszcze kwestia dystrybucji w naszym kraju- jeśli chodzi o Gianta to nie poiedziałbym żeby był on lepszy od Ski Teamu. Jedyna przewaga Gianta to chyba dostępność modeli bo w Ski Teamie przynajmniej w tamtym roku było z tym kiepsko. Z kolei Ski Team robi konkretne obniżki cen (szkoda że znikome ilości sprzętu), czego o Giancie nie można powiedzieć. I tak w mojej ocenie obaj dystrybutorzy są słabi w swoich usługach jeśli porównać ich do np. 7Anna czy DC- gdzie kontakt jest sprawny a reklamacje są rozwiązywane w miarę po myśli nas- klientów (przynajmniej w mojej ocenie).
FUNRIDER
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości