VELO
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 23.08.2004 14:47:39
- Lokalizacja: Tomashoov Loobelscky
- Kontakt:
VELO
Witam,
Otóż co mi dolega...
w marcu 2004 roku kupilem seryjny rower Giant ACid. Razem z rowerkeim oczywiście gwarancja i te sprawy. W kazdym katalogu przeznaczeniem tego rowerka są skoki:) Na tym rowerQ rozpoczeła sie moja przygoda z rowerkiem...
Początkowo jezdzilem słabo, nie skakalem na chopach bo sie bałem itp... po 4 miechach, gdy lepiej juz jezdzilem, skakalem z małych hopek zauważylem , że z amorkiem (RST OMEGA T4)jest cos nie tak, otóz nie wiem dlaczego ale pękła mu korona:O Bylem zdziwiony bo wazylem wtedy około 40kg , zero wypadkow , stłóczek, gleb nawet, zjazdów, tylko lekka nauka ...
Postanowiłem wysłać na gwarancję dzielnego RST... czekając na odpowiedz zadzwoniłem do firmy Velo w ktorej owy amorek miałbyć serwisowany... i co?? "Z PRZYKROŚCIĄ INFORMUJEMY, IŻ PO DOKONANIU OGLĘDZIN AMORTYZATORA NIE JESEŚMY W STANIE POZYTWNIE ROZPATRZEĆ GWARANCJI..." BLA BLA BLA....koles powiedzial ze nie moze uznać gwarancji bo amor ma pękniętą korone:) (brawo za inteligencje), potem wysłali mi pismo w którym napisali ze usterka nie jest wadą materiału i wogole tylko musiałem mieć wypadek albo pieprznąć w coś... fajnie wiedzieć ze miałem wypadek, dzięki panowie, ale kurde kiedy i gdzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakbym miał wypadek to rama by chyba tez poszła.... no bez jaj, wiem ze nie sprzedalbym tego amorka za duzo kasy ale 1 chcialem dać go bratu na urodziny, 2 takie traktowanie klienta jest karygodne!!!!!!!!!! CHAMSTWO, CHAMSTWO I JESZCZE RAZ CHAMSTWO....
FIRMO 'VELO' NIE MAM ZAMIARU SĄDZIC SIE Z WAMI ALE PO JAKĄ CHOLERĘ DAJECIE WOGOLE GWARANCJĘ????
LUDZIE!!!!!!!!!!!!!! OMIJAJCIE TĘ FIRMĘ Z DALEKA!!!!!!!!!!! TO OSZUŚCI I KAŃCIARZE
Otóż co mi dolega...
w marcu 2004 roku kupilem seryjny rower Giant ACid. Razem z rowerkeim oczywiście gwarancja i te sprawy. W kazdym katalogu przeznaczeniem tego rowerka są skoki:) Na tym rowerQ rozpoczeła sie moja przygoda z rowerkiem...
Początkowo jezdzilem słabo, nie skakalem na chopach bo sie bałem itp... po 4 miechach, gdy lepiej juz jezdzilem, skakalem z małych hopek zauważylem , że z amorkiem (RST OMEGA T4)jest cos nie tak, otóz nie wiem dlaczego ale pękła mu korona:O Bylem zdziwiony bo wazylem wtedy około 40kg , zero wypadkow , stłóczek, gleb nawet, zjazdów, tylko lekka nauka ...
Postanowiłem wysłać na gwarancję dzielnego RST... czekając na odpowiedz zadzwoniłem do firmy Velo w ktorej owy amorek miałbyć serwisowany... i co?? "Z PRZYKROŚCIĄ INFORMUJEMY, IŻ PO DOKONANIU OGLĘDZIN AMORTYZATORA NIE JESEŚMY W STANIE POZYTWNIE ROZPATRZEĆ GWARANCJI..." BLA BLA BLA....koles powiedzial ze nie moze uznać gwarancji bo amor ma pękniętą korone:) (brawo za inteligencje), potem wysłali mi pismo w którym napisali ze usterka nie jest wadą materiału i wogole tylko musiałem mieć wypadek albo pieprznąć w coś... fajnie wiedzieć ze miałem wypadek, dzięki panowie, ale kurde kiedy i gdzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakbym miał wypadek to rama by chyba tez poszła.... no bez jaj, wiem ze nie sprzedalbym tego amorka za duzo kasy ale 1 chcialem dać go bratu na urodziny, 2 takie traktowanie klienta jest karygodne!!!!!!!!!! CHAMSTWO, CHAMSTWO I JESZCZE RAZ CHAMSTWO....
FIRMO 'VELO' NIE MAM ZAMIARU SĄDZIC SIE Z WAMI ALE PO JAKĄ CHOLERĘ DAJECIE WOGOLE GWARANCJĘ????
LUDZIE!!!!!!!!!!!!!! OMIJAJCIE TĘ FIRMĘ Z DALEKA!!!!!!!!!!! TO OSZUŚCI I KAŃCIARZE
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 23.08.2004 14:47:39
- Lokalizacja: Tomashoov Loobelscky
- Kontakt:
DOWODY NA TO ŻE NIE MIAŁEM WYPADKU!!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=273600 - moj Giant z RSTkiem (stare dzieje)...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=287008 - Giancik(po wypadku, cały zmasakrowany) z nowym amorkiem
THX BIKERBO
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=273600 - moj Giant z RSTkiem (stare dzieje)...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=287008 - Giancik(po wypadku, cały zmasakrowany) z nowym amorkiem
THX BIKERBO
A jakbyś miał wypadek to od razu byś się do tego przyznał oddają widelec do Velo ...już to widzę :)))
Tam też pracują ludzie którzy nie są głupi i wiedzą jak ludzie jeżdżą, i że widelec nie rozpada się od ciężaru samej ramy. Miałeś w tym biku gówno przeznaczone do rekreacji, więc się nie dziw że pękło. Tymbardziej że sam mówisz że się uczyłeś cośtam robić......wiadomo że sprzęt o wiele bardziej dostaje po dupie jak się ktoś czegoś się uczy, niż jak to już dobrze umie.
Tam też pracują ludzie którzy nie są głupi i wiedzą jak ludzie jeżdżą, i że widelec nie rozpada się od ciężaru samej ramy. Miałeś w tym biku gówno przeznaczone do rekreacji, więc się nie dziw że pękło. Tymbardziej że sam mówisz że się uczyłeś cośtam robić......wiadomo że sprzęt o wiele bardziej dostaje po dupie jak się ktoś czegoś się uczy, niż jak to już dobrze umie.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
ty to sie dziwisz zes rst badziwene za 250zlotych polamal ? to nie jest wina materialu u przeciez !!!!! porpstu nie wytrzymal, zreszta sie eni dziwie ze nie wytrzymal paru skokow, i nie sadze zeby bylo napisane ze ten rower jest do skaakania, bo jeszcze nie wiedizalem zeby bylo napisane przy opisie roweru ze jest do skokow etc., jesli go zlamales to twoja wina i nie dziw sie ze tak ci odpowiedzieli, VELO to dobra firma, i nie zazucaj jej nic bo sam to zlamales, to nie jest rama za 10tys zl ze ma sie nie zlamac czy cos podobnego, jak katujesz tak takie badziwe to sie nie dziew teraz i eni meij pretensido innych, zespoles to twoja strata a korone wymieniesz za kilka zlotych... :]
gg:3347295
Ale powiedzmy sobie szczerze. ŻADNA fifma nie ma właściwie gwarancji cóż... Czy cos się złamie z naszj winy czy nie skoro to jest rower do skakania to oni zakładają że Ty skaczesz i nie uznają gwarancji ani w Veli ani w SkiTeamie ani właściewie zadnym innym sklepie.
Pisałem maile odnośnie bika do Mkbike napisałem że wole jednak w Czechach kupić bo taniej a koleś mi na to żebym uważał na gawarncje. Śmiać mi sie chciało a po co mi ona skoro co bym nie zrobił oni i tak jej nie uznają.
Pisałem maile odnośnie bika do Mkbike napisałem że wole jednak w Czechach kupić bo taniej a koleś mi na to żebym uważał na gawarncje. Śmiać mi sie chciało a po co mi ona skoro co bym nie zrobił oni i tak jej nie uznają.
nie popieram...
juz sam fakt, ze wsadziles amor XC za 299 PLN do ramy, za bodaj 2000, zakrawa na kpine...
dla niezorientowanych dane RST:
http://www.erower.pl/x_C_I__P_17815571;17810001.html
i do kogo masz te wielkie zale? chocbys nie mial wypadku, sam nie uznalbym tej peknietej korony w ramach gwaranji, bo po prostu [podpisze sie tutaj pod slynnym gwarancyjnym textem] "amortyzator byl uzywany niezgodnie z przeznaczeniem"... o czym swiadczy sama rama w jakiej owy amortyzator zostal zainstalowany... przeciez po mleko nie jezdzisz tym acid'em, chyba, ze jedziesz na skroty przez tor dirtowy... :P
zgodzilbym sie, gdybys pisal o tym bomberze, ktory teraz zastapil miejsce biednego RST... jesli polamiesz w nim korone, miej pewnosc, ze przylacze sie do Twojego protestu i polacze sie w zalu...
i nie odbieraj mojej wypowiedzi, jako atak... po prostu nie spodobal mi sie ton i sposob w jaki potraktowales Bogu ducha winna firme Velo, ktora ani nie produkuje RST, ani nie ustala conamniej "dziwnych" regul gwarancyjnych...
P. S. polamalem a-zone'a Pro i tez musialem qpic tylny trojkat od nich mimo, ze rama byla wciaz na gwarancji... i nie mam do nikogo zalu... wypadki sie po prostu zdarzaja i to jest ryzyko, ktore swiadomie kazdy z nas bierze pod uwage...
juz sam fakt, ze wsadziles amor XC za 299 PLN do ramy, za bodaj 2000, zakrawa na kpine...
dla niezorientowanych dane RST:
http://www.erower.pl/x_C_I__P_17815571;17810001.html
i do kogo masz te wielkie zale? chocbys nie mial wypadku, sam nie uznalbym tej peknietej korony w ramach gwaranji, bo po prostu [podpisze sie tutaj pod slynnym gwarancyjnym textem] "amortyzator byl uzywany niezgodnie z przeznaczeniem"... o czym swiadczy sama rama w jakiej owy amortyzator zostal zainstalowany... przeciez po mleko nie jezdzisz tym acid'em, chyba, ze jedziesz na skroty przez tor dirtowy... :P
zgodzilbym sie, gdybys pisal o tym bomberze, ktory teraz zastapil miejsce biednego RST... jesli polamiesz w nim korone, miej pewnosc, ze przylacze sie do Twojego protestu i polacze sie w zalu...
i nie odbieraj mojej wypowiedzi, jako atak... po prostu nie spodobal mi sie ton i sposob w jaki potraktowales Bogu ducha winna firme Velo, ktora ani nie produkuje RST, ani nie ustala conamniej "dziwnych" regul gwarancyjnych...
P. S. polamalem a-zone'a Pro i tez musialem qpic tylny trojkat od nich mimo, ze rama byla wciaz na gwarancji... i nie mam do nikogo zalu... wypadki sie po prostu zdarzaja i to jest ryzyko, ktore swiadomie kazdy z nas bierze pod uwage...
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 23.08.2004 14:47:39
- Lokalizacja: Tomashoov Loobelscky
- Kontakt:
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 23.08.2004 14:47:39
- Lokalizacja: Tomashoov Loobelscky
- Kontakt:
[quote="BikeBert"]nie popieram...
juz sam fakt, ze wsadziles amor XC za 299 PLN do ramy, za bodaj 2000, zakrawa na kpine...
dla niezorientowanych dane RST:
http://www.erower.pl/x_C_I__P_17815571;17810001.html
i do kogo masz te wielkie zale? chocbys nie mial wypadku, sam nie uznalbym tej peknietej korony w ramach gwaranji, bo po prostu [podpisze sie tutaj pod slynnym gwarancyjnym textem] "amortyzator byl uzywany niezgodnie z przeznaczeniem"... o czym swiadczy sama rama w jakiej owy amortyzator zostal zainstalowany... przeciez po mleko nie jezdzisz tym acid'em, chyba, ze jedziesz na skroty przez tor dirtowy... :P
zgodzilbym sie, gdybys pisal o tym bomberze, ktory teraz zastapil miejsce biednego RST... jesli polamiesz w nim korone, miej pewnosc, ze przylacze sie do Twojego protestu i polacze sie w zalu...
i nie odbieraj mojej wypowiedzi, jako atak... po prostu nie spodobal mi sie ton i sposob w jaki potraktowales Bogu ducha winna firme Velo, ktora ani nie produkuje RST, ani nie ustala conamniej "dziwnych" regul gwarancyjnych...
P. S. polamalem a-zone'a Pro i tez musialem qpic tylny trojkat od nich mimo, ze rama byla wciaz na gwarancji... i nie mam do nikogo zalu... wypadki sie po prostu zdarzaja i to jest ryzyko, ktore swiadomie kazdy z nas bierze pod uwage...[/quote]
ekhm czytanie ze zrozumieniem...kupil seryjny rower giant acid, a w tym rowerze ejst wlasnie ten amor
co jednak nie zmienia faktu ze tez nie dziwie ze pekl bo to gowno
juz sam fakt, ze wsadziles amor XC za 299 PLN do ramy, za bodaj 2000, zakrawa na kpine...
dla niezorientowanych dane RST:
http://www.erower.pl/x_C_I__P_17815571;17810001.html
i do kogo masz te wielkie zale? chocbys nie mial wypadku, sam nie uznalbym tej peknietej korony w ramach gwaranji, bo po prostu [podpisze sie tutaj pod slynnym gwarancyjnym textem] "amortyzator byl uzywany niezgodnie z przeznaczeniem"... o czym swiadczy sama rama w jakiej owy amortyzator zostal zainstalowany... przeciez po mleko nie jezdzisz tym acid'em, chyba, ze jedziesz na skroty przez tor dirtowy... :P
zgodzilbym sie, gdybys pisal o tym bomberze, ktory teraz zastapil miejsce biednego RST... jesli polamiesz w nim korone, miej pewnosc, ze przylacze sie do Twojego protestu i polacze sie w zalu...
i nie odbieraj mojej wypowiedzi, jako atak... po prostu nie spodobal mi sie ton i sposob w jaki potraktowales Bogu ducha winna firme Velo, ktora ani nie produkuje RST, ani nie ustala conamniej "dziwnych" regul gwarancyjnych...
P. S. polamalem a-zone'a Pro i tez musialem qpic tylny trojkat od nich mimo, ze rama byla wciaz na gwarancji... i nie mam do nikogo zalu... wypadki sie po prostu zdarzaja i to jest ryzyko, ktore swiadomie kazdy z nas bierze pod uwage...[/quote]
ekhm czytanie ze zrozumieniem...kupil seryjny rower giant acid, a w tym rowerze ejst wlasnie ten amor
co jednak nie zmienia faktu ze tez nie dziwie ze pekl bo to gowno
eeej no przestańmy sie łudzic!! w tym sporcie nie mac zegos takiego jak gwarancja:/ wszyscy to kutasy i kazda firma rozpatrzy zawsze ci tak gwarancje zeby jej nie uznali!! ale nie no gwaracnja jeeeeest na papierze nawet;/ i wiecie co? i GÓWNO!! po za kilkoma firmami miedzy innymi NS która nie robi problemów z gwarancja niczego, to gwwarancją mozna sobie dupe podetrzec i to wszsytko tyle na ten temat....;/
www.ROMED.pl lamusy!
-
- Posty: 609
- Rejestracja: 20.10.2004 17:39:45
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
- Posty: 609
- Rejestracja: 20.10.2004 17:39:45
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
BikeBert, prawo w takich sytuacjach nie uznaje domniemania przyczyny i reklamacja nie moze byc z gory rozpatrywana na niekorzysc klienta. Ja bym napisal list i do Gianta i do Velo, ze poczulem sie oszukany rzy sprzedazy tego roweru, gdyz zapewniono mnie, ze rower zostal zaprojektowany do skakania, a wiec jego intencja sa skoki. To, ze potraktowano projekt budzetowo i wsadzili do dobrej ramy zly widelec, to juz powinno byc zmartwieniem dystrybutora / producenta. W katalogu masz napisane "dirt" przy nazwie roweru, opatrzone dodstkowo slowami "stworzpony do ostrej jazdy" czy cos w tym stylu, wiec nie poczuwasz sie do bycia winnym uszkodzenia amortyzatora.
http://tiny.pl/8mm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości