destroy jest prosty, wa wspawke taka smieszna, pivoty na 24" i 26" jest troche podniesiuny, tak jak widelrc z 80 skoku. i sadze ze mozna inwestowac, a i jest lekki dwa razy bardziej niz trek, a napewno mocniejszy niz jakis amor
dokladnie nie wiem jak to wyglada (bede wiedzial za okolo 2 tygodnie), ale ma byc nowy widelec DESTROYER'a (narazie pod nazwa Destroyer full 4130 - prototyp)... bedzie dopiero w fazach testów, ale z tego co słyszałem ma być wyzszy, grubszy i miec jakies tam fajne wzmocnienia :D
hmmmm ja coraz bardziej sie przekonuje do sztywniaka.... wiem za kaski nie bede mial na cos porzadnie amortyzowanego a taki bruiserek niczego sobie:]!!!powiedzcie mi jak to jest sztywniak treka w przelozeniu na amora to ile jest to mm ?
i can't stand fake ass bitches..lyin ass niggas and you punk ass snitches!West Side
a wiecie, czy da się wstawić do widelca destoyera paste na 14mm...
czy ktoś już zrobił coś takiego??
rozwiercać?? czy trzeba będzie potem pakować jakieś wspawki??
NSX x-up za 80zł nówka!! (20zł taniej)
NSX Leg Eaters 05 za 180zł nówka!! (20zł taniej)
ja wam powiem ze jak nie bedzie mi pasil trek do 4huna... to go sprzedam za jakies 180-200 zl bo bede musial kupic amorka :/ i chyba wakacje wez rowerka :(( ale to dopeiro w marcu... pod koniec jakby ktos chcial kupic w tym czasie pisac bo moze bede sprzedawal :]
Eh, mam bruisera i mogę powiedzieć że sztywniak moim zdaniem bardziej uczy techniki jazdy, poza tym żę ciężko go dojebać. Bunny hop wychodzi inaczej, przedtem chyba musiałem się z amora trochę wybijać. Teraz jest ok, już się przyzwyczaiłem. No i lepiej czujesz to , co się dziej z rowerem.
nie ma to jak sztywny widelec, kumple doradzali mi suntoura ale wolałem DaBomba, wole sztywniaka nizamorka który ams ie zjebać po kilku tygodniach jazdy,