ostatnie poczynania polskich bikerow zachecily mnie i kolege Eee lvisa do tego by zrobic backflipa. niestety elvis sie rozwalil poprzedniego dnia i nie mogl skakac, lecz ja nie dalem za wygrana. usypalismy wybicie wysokosci1m i 80 cm dalej 4m dlugosci stolik i zprobowalem zakrecic flipa. pierwsze proby wygladaly bardziej jak kiss off ded ale po czasie zaczynalo cos wychodzic( 2/5) nawet kilka razy bylo 3/5 ale nic wiecej. robilem go na bmx bo uznalem ze bedzie latwiej! ogladalem 100 razy filmik z szybkich newsow ale to mi nie pomoglo. krece sie i w pewnym momencie przestaje i odpadam od bika. (michal?) napisz cos na tan temat bo ty masz doswiadczenie na sniegu. wybicie mam takie mniej wiecej jak ty tylko laduje do luznego sniegu a nie w ladowanie. innych ludzi ktorzy robia backflipa rowniez prosze o rady.
MASZ OCHOTE SPROBOWAC BACKFLIPA DO SNIEGU JUTRO NA URSYNOWIE. PO POLUDNIU DAJ ZNAC!!! INNYCH TRIKOW NIE UZNAJE. ONLY BACKFLIP!!! SNIEG WCALE NIE JEST MIEKKI!!! POWIE WAM TO MOJ KARK!!!
vandall 1. nie odpadasz od bika tylko go poprostu puszczasz ze strachu. 2. jeśli chcesz wykrecic całego musisz się dobrze rozpedzić( inaczej lecisz na głowe) 3. jezeli chcesz go wykręcic całego musisz konkretnie szrpnąć przód i odchylic sie do tyłu( inaczej lecisz na głowe) 4. staraj sie trzymac rower za wszelka cene do końca. 5. Ubierz wszystkie ochraniacze jakie masz a w innym wypadku 3 bluzy 3 pary gaci itd..:P tak jak ja to zrobiłem:) 6. wmów sobie że jestes JOHN COWAN i to nic trudnego :P Uwaga nie ponosze odpowiedzialności za to co tu napisałem i jak ktos zrobi sobie kuku albo wyląduje na wózku niech nie ma o to do mnie pretensji!!! Powodzenia!!! Pamietacie ze robicie to na własna odpowiedzialnośc!!! a jesli macie mozliwosci to ćwiczcie do gąbek!!!
wiecie backflip to jest taki trick ze kazdy robi go inaczej.musisz sam dojst do tego,czyli duzo razy go próbowac.Ja tez miaem problemy z dokreceniem.Ale próby silowego robienia backflipa typu,szarpnij mocno za kiere i módl sie zeby sie obrucic nie zdawaly rezultatu.Dopiero jak zaczolem nie koncentrowac sie na wybiciu ale rotacji.czyli prawie wogule nie szarpie za kiere, ale calym cialem wprawiam rower w rotecje.Wyglada to czasem tak ze jakby dopiero w powietrzu zaczynam sie szybciej obracac.Efeckt tego jest taki ze moge o wiele lepiej kontrolowac rotacje,i robic poprawki w czasie lotu.pzdr.