Przestroga - hmmm glupi temat (Wrocław - Hallera)
Przestroga - hmmm glupi temat (Wrocław - Hallera)
Witam.
Tak czytam w tym dziale o kolejnych skradzionych rowerkach. Sam wiem co to znaczy stracic swojego baja.
Ale w czym rzecz.
Wbijam dzis do sklepu rowerowego we Wrocku przy ulicy Hallera. Kto z Wrocka to pewnie wie gdzie to. Wpadlem do sklepu po robocie na momencik. Wychodze i widze jak 2 bikerow (moze z forum - dlatego pisze) beztrosko wstawiaja swoje fury na stojak i niczym nie zapinajac wbijaja do sklepow. Panowie... a potem jest cala masa topicow o tym ze ukradli jakiegos baja
To ze ma sie go na widoku przez szybe nic nie zmienia. Ja tez kiedys mialem swoj rower na oku i dlatego widzialem jak mi go ktos zajebal.
Bylo to kolo 15.30 a rowerki to czarno-biala ramka typu point i agang am chyba.
A na koniec . Pozdrawiam panowie i moze do zobaczenia na miescie.
Tak czytam w tym dziale o kolejnych skradzionych rowerkach. Sam wiem co to znaczy stracic swojego baja.
Ale w czym rzecz.
Wbijam dzis do sklepu rowerowego we Wrocku przy ulicy Hallera. Kto z Wrocka to pewnie wie gdzie to. Wpadlem do sklepu po robocie na momencik. Wychodze i widze jak 2 bikerow (moze z forum - dlatego pisze) beztrosko wstawiaja swoje fury na stojak i niczym nie zapinajac wbijaja do sklepow. Panowie... a potem jest cala masa topicow o tym ze ukradli jakiegos baja
To ze ma sie go na widoku przez szybe nic nie zmienia. Ja tez kiedys mialem swoj rower na oku i dlatego widzialem jak mi go ktos zajebal.
Bylo to kolo 15.30 a rowerki to czarno-biala ramka typu point i agang am chyba.
A na koniec . Pozdrawiam panowie i moze do zobaczenia na miescie.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 25.01.2005 10:34:48
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
A przy okazji - a propos zapinania rowerów - macie "zwykłe" zapięcia za 30-40 zł, czy używacie do tego jakiś z wyższej półki.
Chodzi mi o to, że miałem kumpli (miałem zaznaczam), którzy jeżdzili po rowery do sasiedniego piknego kraju ;) (Niemcy) i wszyscy zgodnie twierdzili, że zapinka (linka stalowa) to banał i nie ma tego w 3 sek....
Chodzi mi o to, że miałem kumpli (miałem zaznaczam), którzy jeżdzili po rowery do sasiedniego piknego kraju ;) (Niemcy) i wszyscy zgodnie twierdzili, że zapinka (linka stalowa) to banał i nie ma tego w 3 sek....
pozdrawiam
Dlatego wlasnie pisze o tym bo wiele osob nie pomysli a potem sie dziwi i pisze posty Zajeb...li Warszawa ... Zajeba...li Wroclaw ... Zajeba...li Krakow a tak naprawde mozna bylo tego uniknac. Oczywiscie czasem kradzieze sa uskuteczniane poprzez napasc i tu juz nie wiele sie da poradzic :-/ ( noze granaty :-)) ale trzymanie rowerkow w piwnicy czy na balkonie (kumplowi ukradli rower z 8 pietra w bloku 15 pietrowym) czy zostawianie "na sekundke" pod sklepem to dawanie latwej okazji potencjalnemu przechodniowi na stanie sie zlodziejem
-
- Posty: 1079
- Rejestracja: 19.10.2004 13:39:28
- Lokalizacja: cZarnoByl...
- Kontakt:
Ja wbijam z bikem do sklepu i gosc mowi ze nie mozna to zmieniam sklep na inny. Bo wole jechac do nastepnego niz ryzykowac fure. Tym bardziej ze gosc w sklepie nawet nie wie ze czasem rower jest wart tyle co towar w jego sklepie :-)
A co do zapiec to fakt ze linki sa latwe do przeciecia ale zawsze daja te kilka sekund na reakcje czyli sa ok jak sie wchodzi do sklepu na sekundke i bike stoi przy wejsciu. Bo nie da sie poprostu wskoczyc i odjechac.
Najlepsze sa podkowy cryptonite ale kosztuja 500 zeta i waza 2 kilo. Nieporeczne i drogie. Daja pewnosc bo sie nie da ich przeciac. Ale co z tego jak przypniesz nia tylko rame czyli zlodziej ukradnie reszte :-)
A spotkalem sie z czym takim ze zlodziej nie mogl ukrasc rowerka to go skopal - bo polski dres mysli prosto nie moge go ukrasc to chociaz zniszcze zeby wlascicielowi doje...bac. Taki kraj...
Najbezpieczniejsze miejsce na rowerek to Twoj pokoj :-)
a ja akurat trzymam w kuchni :-)
A co do zapiec to fakt ze linki sa latwe do przeciecia ale zawsze daja te kilka sekund na reakcje czyli sa ok jak sie wchodzi do sklepu na sekundke i bike stoi przy wejsciu. Bo nie da sie poprostu wskoczyc i odjechac.
Najlepsze sa podkowy cryptonite ale kosztuja 500 zeta i waza 2 kilo. Nieporeczne i drogie. Daja pewnosc bo sie nie da ich przeciac. Ale co z tego jak przypniesz nia tylko rame czyli zlodziej ukradnie reszte :-)
A spotkalem sie z czym takim ze zlodziej nie mogl ukrasc rowerka to go skopal - bo polski dres mysli prosto nie moge go ukrasc to chociaz zniszcze zeby wlascicielowi doje...bac. Taki kraj...
Najbezpieczniejsze miejsce na rowerek to Twoj pokoj :-)
a ja akurat trzymam w kuchni :-)
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Posty: 1553
- Rejestracja: 18.02.2005 18:33:12
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości