trudne pytanie...
stary ja mam tak: w sobote sie jeblem przy zjezdzaniu i zlamalem reke :/ pierwsze 2 dni tez juz nie chcialem jezdzic ale teraz jak patrze na mojego rumaka to az mi sie smutno robi ze go jeszcze pare tygodni nie dosiade... postanowilem omijac zjazdy i tyle :p ty tez pewnie zmienisz jeszcze zdanie! pozdr!
stary ale masz problemy:| decyzja nalezy do ciebie... a ty nas prosisz o pomoc co masz wybrac...
to tak jakbym ja sie zapytal jaki mam kolor ramy wziac:D
PS. jaki kolor ramy byscie wzieli do AKITY???
- surowy z czarnymi naklejkami...
- biały z czerwonymi naklejkami...
:P
Pozdro!:)
to tak jakbym ja sie zapytal jaki mam kolor ramy wziac:D
PS. jaki kolor ramy byscie wzieli do AKITY???
- surowy z czarnymi naklejkami...
- biały z czerwonymi naklejkami...
:P
Pozdro!:)
http://www.pinkbike.com/photo/2232705/ some new stuff
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 04.05.2004 18:27:50
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
powiem ci tylke jesli jestes juz wydygany to se odpuśc ale mówie ci odrazu odżucasz najleprzy sport na swiecie :D wiec przemysl to dobrze zgodze sie ze jest ryzyko ale jesli bojisz se zrobic krzywde to wogóle z chaty nie wyłaź bo nawet na chodniku mozesz sie pozamatac wszedzie jest ryzyko no ale to twój wybór pomysl........... pozdro i mysle ze jednak zostaniesz przy bajku:P
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=613601
gg6537176
gg6537176
-
- Posty: 1553
- Rejestracja: 18.02.2005 18:33:12
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
A co cie skłoniło do jazdy ??
A tak wogole skoro boisz sie jezdzic to nie jezdzij... i pytasz sie o taki rzeczy na forum a chyba za ciebie tej decyzji nikt nie podejmie musisz sam zadecydowac
Ja nie jestem jakims super bajkerem, do tej pory smigalem na zwyklym rowerze ( Merida Kalahari 530 mozecie sie posmiac:P (narazie nie jezdze bo sie rozwalił a troszke kasy brakuje mi na w miare przyzwoity sprzet )) miałem kilka, gleb jedną dość poważną ale sie niezniechęciłem bo kocham ten sport !!
Jeszcze raz powtarzam, sam musisz podjąć decyzje,zastanów się czym jest dla ciebie kolarstwo gorskie czy przyjemnością czy strachem a moze jeszcze czyms innym ??
~PEACE~
A tak wogole skoro boisz sie jezdzic to nie jezdzij... i pytasz sie o taki rzeczy na forum a chyba za ciebie tej decyzji nikt nie podejmie musisz sam zadecydowac
Ja nie jestem jakims super bajkerem, do tej pory smigalem na zwyklym rowerze ( Merida Kalahari 530 mozecie sie posmiac:P (narazie nie jezdze bo sie rozwalił a troszke kasy brakuje mi na w miare przyzwoity sprzet )) miałem kilka, gleb jedną dość poważną ale sie niezniechęciłem bo kocham ten sport !!
Jeszcze raz powtarzam, sam musisz podjąć decyzje,zastanów się czym jest dla ciebie kolarstwo gorskie czy przyjemnością czy strachem a moze jeszcze czyms innym ??
~PEACE~
Zastanawiac sie czy zrezygnowac z bike mozna gdy juz masz 2 nogi polamane, wypadl Ci dysk i nie widzisz na jedno oko. Jesli nie to nie rezygnuj :-) A powaznie to jak tylko sprzedasz fure od razu zaczniesz miec ochote posmigac.
Ale chyba nie jara Cie bike tak bardzo skoro mowisz ze do skonczenia bike potrzeba Ci jestcze 1000 zeta :-) W biku zawsze jest cos do zrobienia :-) Bike to studnia bez dna :-) To tez musisz wziac pod uwage zostajac przy tym sporcie. Tyranie miesiacami jest rozkosza gdy potem mozna wydac zarobiona kaske na wypasna czesc do swojego rumaka :-)
Aha i jeszcze jedno. Jesli sie boisz ze Ci fure podpieprza to Ci ja podpieprza. :-)
Ale chyba nie jara Cie bike tak bardzo skoro mowisz ze do skonczenia bike potrzeba Ci jestcze 1000 zeta :-) W biku zawsze jest cos do zrobienia :-) Bike to studnia bez dna :-) To tez musisz wziac pod uwage zostajac przy tym sporcie. Tyranie miesiacami jest rozkosza gdy potem mozna wydac zarobiona kaske na wypasna czesc do swojego rumaka :-)
Aha i jeszcze jedno. Jesli sie boisz ze Ci fure podpieprza to Ci ja podpieprza. :-)
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 14.11.2004 18:06:44
- Lokalizacja: Fr|Paris<->KRK|Pol
- Kontakt:
zacznij jakieś iks ce albo coś, w te wakacje wylądowałem z małego dropa na manuala przy prędkości 25.6 km/h , niestety nie miałem jeszcze reflexu jednego palca na klamce i skończyło się to dupslajdem po ściułce ... niemogłem chodzić przez 3 tygonie, ale bika nie zostawiłem :) bo chodzić niemogłem ale jeździłem :D na stojąco bo tyłek nie akceptował twardego siodła UMF :P Więc jeżeli urzekła cię moja historia jeździj dalej, jeżeli nie to kup se gejmkjuba i graj po nocach wdupczając pizze i popijając kolą :D
Pozdro!!!
Pozdro!!!
http://karolek.free.fr/
Musisz sobie zadać jedno zajebiste pytanie. Co chcesz w życiu robic?Ii zacznij to robic!!!A tak nawiasem mówiąc nie odkładaj roweru, zawsze mozesz sprobowac DH/FR, Dirtu albo XC a o szosie nie wspomnę.Zawsze jest jakaś alternatywa.Ja mimo to, że dużo na biku nie umiem i tez czasami przed czyms spękam to jeżdze dalej bo dla mnie to jest największa zabawa.Bo tylko o to chodzi.Więc przemysl inne duscypliny sportu rowerowego. PEACE!!!
first learn to be humans then learn to ride bike!!!
Wiesz co jeżeli masz draga zrozumiem że jestes patologicznyi masz 9-13 lat ale jeżeli masz inną rame to będzie to paranormalne bo takimi pytaniami zwracaja na siebie uwagę tylko dzieciaki patologiczne z dragami nie mas co robić to idz włącz tvn i posłuchaj mądrych rzeczy o papiezu a nie zaśmiecasz forum żeganm
http://www.pinkbike.com/photo/935615/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość