problem z hayesem mx2
problem z hayesem mx2
witam Panowie,
wczoraj zalozylem sobie na przod hayesa mx2 na 8 calowej tarczy(byl wczesniej na tyle). Hamulec hamuje gorzej niz moj wczesniejszy v break. Zeby podniesc tylne klo musze rozpedzic sie do 15 km/h. Nie wiem w czym przyczyna. Moze cos z klockami? Co radzicie? Chcialem sie nauczycyc nose manuala a tu jeb taki **** wielki:/ Adapter oczywiscie zmienilem:) Linki i reszta jest tez wyregulowana.
Pozdro
wczoraj zalozylem sobie na przod hayesa mx2 na 8 calowej tarczy(byl wczesniej na tyle). Hamulec hamuje gorzej niz moj wczesniejszy v break. Zeby podniesc tylne klo musze rozpedzic sie do 15 km/h. Nie wiem w czym przyczyna. Moze cos z klockami? Co radzicie? Chcialem sie nauczycyc nose manuala a tu jeb taki **** wielki:/ Adapter oczywiscie zmienilem:) Linki i reszta jest tez wyregulowana.
Pozdro
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
siema. Tez mam MX 2 z przodu na duzej tarczy.Miałem to samo jak zmienialem pancerz.Widocznie przy smarowaniu pancerza musialem palcem albo czyms taarczy dotknac i potem mi olej zostal na klockach i pyta.Mysle ze tarcze masz dobze założoną :) więc do konkretów... Zdejmij zacisk z adaptera,popusc duzo linki,stały klocek wkreć zeby pomiedzy klockami bylo duzo miejsca i łapiąc kleszczami za te cycuszki małe od klocków,wyjmij je.One są na magnesach wiec po prostu lapiesz go i wyciagasz przez szpare w ktorej sie tarcza kreci.przez cały czas trzymasz klocek w kleszczach zeby go paluchami nie utluscic(nawet jak masz wypucowane rączki) i klocek trzesz o papier scierny,nie jakis zajebisty tylko taki sredni i musisz dokladnie cala powierzchnią klocka.Robisz to samo z drugim klockiem i wkladasz je na miejsce.Nie mozesz dotknac okladziny palcami bo juz jest po zupie wtedy :) mozesz wziac gaze opatrunkową albo szmate czystą bez smarów zadnych i przetrzec tarcze dokladnie.Teraz tylko założyć,dobrze wyregulowac i powinno brykać.One beda sie musialy troszke dotrzeć po tarciu papierem sciernym ale to w ciągu jednego dnia jazdy spokojnie sie zrobi.Jezeli to nie pomoze...to nie mam pojęcia co sie dzieje.
Ja dziś założyłem na przód MX1 i poprostu jestem w szoku jak narazie hampel prawie wogóle nie działa, tarcza jest dobrą stroną, myślałem że może klocki niedotarte czy cos takiego to wziąłem z tylnego wyjąłem i podminiłem i nadal lipa, nie wiem może ten młotek w sklepie jak mi docinał pancerz i zakładał z linką to może brudnymi łapskami złapał za tarcze czy cos w tym stylu. Co ja moge teraz zrobić?Czy jak sie dotknie załóżmy tłustymi łapami tarcze albo klocki to co można potem zrobić a i wogóle czy miałoby to taki wielki wpływ że hampel działa gorzej niz vka???
qr*a, a myślicie, ze odrazu zacznie działac????? hamulec musi sie dotrzeć. D.O.T.RZ.E.Ć!!!!! Nine same klocki, ale tez i tarcza, musi być tak gładka. że będziesz mógł sie w niej przejżeć, mnie docieranie zajęło jakieś 23 tygodnie, ale nie była to ostra jazda.......no i pancerzyki musza się wyrobić, żeby siła jaką wkładasz w naciśnięcie klamki nie szła ciągle w wyrabiane sie pancerzyka, tylko w hamulec.......narazie pancerzyki działaja ci jak modulatory w shimanowskich v-breakach, ale to minie....no i musisz mnieć odpowiednią klamkę, aby odstęp międzu osią obrotu, a miejscem zaczepu linki był jak najmniejszy.....jest to kosztem modulacji, ale za to hamulec jest kosa......najlepsze sa klamki, gdzie możesz tę odległość regulować, np. Tektro. I jeszcze jedna sprawa...nawet jak masz hampel dotarty i przetrzesz tarcze benzyną, to przestanie Ci hamować, tak jak wcześniej.....tarcza musi się nie wiem jak to nazwać........jakoś tak zabrudzić, musisz jej pourzywać w terenie, wtedy dopiero zacznie hamowac jak powinna :) (Tak jest w moim przypadku przynajmniej) :p
http://dhcyc.pinkbike.com
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości