Schladming a sprawa polska!
Schladming a sprawa polska!
Ostatni weekend spędziliśmy w kilka osób w Schladming na jednej z edycji Pucharu Świata MTB, chcieliśmy zobaczyć w akcji światową czołówkę DH. Faktycznie poziom prezentowany przez Minnaar'a, Hill'a, Garcia'e, Barell'a, Rennie'go i innych zorientowanemu bikerowi przypomina raczej kosmitów niż ludzi (17m loty, perfekcyjne panowanie nad rowerem, łapanie przyczepności tam gdzie wydaje się że jej nie ma...........). Polecam jak kogoś to bawi a będzie miał możliwość koniecznie trzeba to zobaczyć. Trasa ma chyba z 600m przewyższenia na nieco ponad 2km długości, cały czas ostro w dół zero litości dla hamulców,mnóstwo nawrotów, techniczne odcinki po korzeniach sztuczne i naturalne hopy i skocznie, trawersy na błocie i trawie........ cos jak kombinacja Zakopanego i Krynicy tyle że z dużo poważniejszej góry.
W zasadzie to było super, mnóstwo zakręconych ludzi (przypadkowe towarzystwo dość skutecznie odsiane za pomocą kosztujacych 10EUR wejściówek które były równocześnie i przede wszystkim polisami ubezpieczeniowymi, swoją drogą super pomysł, zamiast robić tabliczki że jazda trasą DH zabroniona i nielegalna aby mieć krytą dupę jakby się komuś coś stało to dogadać się z jakimś ubezpieczycielem i obowiazkowo zapychać bikerom takie polisy przy wejściu na wyciąg)w niedzielę jednak humory mocno nam oklapły po tym jak zobaczyliśmy "zawodników" jadnego z dwu obecnych tam polskich teamów (nie chodzi o tych w zółtych wdziankach tamci byli jak najbardziej na poziomie, pełny profesionalizm) kradnących z hotelu ręczniki, szczających w żywopłot a najgorsze że właścicielka hotelu poprosiła nas potem (po ich ucieczce) abyśmy zobaczyli w jakim stanie pozostawili pokój (sama nie wiedziała co o tym mysleć a myślała że może się znamy toż mówimy w tym samym jezyku), chlew to mało powiedziane, wstyd nam było jak nigdy w życiu (stoisz i patrzysz na takie coś a babka mówi że to chyba nasi rodacy, ja pie...lę ale obciach), w jednej chwili zrozumiałem dlaczego na świecie mają nas Polaków za totalnych chamów buraków redneków i złodziei. Jak was Panowie nie stać na ręczniki to idźcie do opieki społecznej a nie bawcie się jakiś tam MEGA.....T team, jeżeli jeszcze czegoś Wam brakuje (skarpetki, gacie, pościel, jedzenie.....) to się na Was poskładamy tylko nie ruszajcie się z tego Zgie coś tam. I nie próbujcie się wykręcać bo mamy zdjęcia pokoju i w każdej chwili możemy się skontaktować z właścicielką hotelu o co nas zresztą prosiła. Za pokutę proponuję zjedzenie tych ręczników po uprzednim przetarciu nimi rowów u 10 starych pedałów. Po tym co zobaczyłem staciłem wszelkie zahamowania przed opuszczeniem tego kraju.
W zasadzie to było super, mnóstwo zakręconych ludzi (przypadkowe towarzystwo dość skutecznie odsiane za pomocą kosztujacych 10EUR wejściówek które były równocześnie i przede wszystkim polisami ubezpieczeniowymi, swoją drogą super pomysł, zamiast robić tabliczki że jazda trasą DH zabroniona i nielegalna aby mieć krytą dupę jakby się komuś coś stało to dogadać się z jakimś ubezpieczycielem i obowiazkowo zapychać bikerom takie polisy przy wejściu na wyciąg)w niedzielę jednak humory mocno nam oklapły po tym jak zobaczyliśmy "zawodników" jadnego z dwu obecnych tam polskich teamów (nie chodzi o tych w zółtych wdziankach tamci byli jak najbardziej na poziomie, pełny profesionalizm) kradnących z hotelu ręczniki, szczających w żywopłot a najgorsze że właścicielka hotelu poprosiła nas potem (po ich ucieczce) abyśmy zobaczyli w jakim stanie pozostawili pokój (sama nie wiedziała co o tym mysleć a myślała że może się znamy toż mówimy w tym samym jezyku), chlew to mało powiedziane, wstyd nam było jak nigdy w życiu (stoisz i patrzysz na takie coś a babka mówi że to chyba nasi rodacy, ja pie...lę ale obciach), w jednej chwili zrozumiałem dlaczego na świecie mają nas Polaków za totalnych chamów buraków redneków i złodziei. Jak was Panowie nie stać na ręczniki to idźcie do opieki społecznej a nie bawcie się jakiś tam MEGA.....T team, jeżeli jeszcze czegoś Wam brakuje (skarpetki, gacie, pościel, jedzenie.....) to się na Was poskładamy tylko nie ruszajcie się z tego Zgie coś tam. I nie próbujcie się wykręcać bo mamy zdjęcia pokoju i w każdej chwili możemy się skontaktować z właścicielką hotelu o co nas zresztą prosiła. Za pokutę proponuję zjedzenie tych ręczników po uprzednim przetarciu nimi rowów u 10 starych pedałów. Po tym co zobaczyłem staciłem wszelkie zahamowania przed opuszczeniem tego kraju.
eeeeeeeeee tam
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 13.04.2005 20:20:54
- Lokalizacja: Aalborg
- Kontakt:
-
- Posty: 1553
- Rejestracja: 18.02.2005 18:33:12
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- Posty: 1499
- Rejestracja: 30.08.2004 20:15:40
- Lokalizacja: Somerwill
- Kontakt:
Trzeba Panowie tępić takie buractwo niedozowojowe, bo nam jako fanom DH psują opinie. Pojedzie człowiek poza Polskę i od razu zaszufladkują go, że jak biker z PL to tępy prostak, bez zasad i honoru!
Odrzućmy takich bezrozumnych pacanów, niech spieprzają do swego chlewika i nosa nie wychylają!
Odrzućmy takich bezrozumnych pacanów, niech spieprzają do swego chlewika i nosa nie wychylają!
____________________________________
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
-
- Posty: 849
- Rejestracja: 01.05.2004 18:51:06
- Lokalizacja: Planeta Ziemia
- Kontakt:
napisz co to był za team? albo w sumie wystraczy sprawdzic w wynikach kto startowal z Polski w wiekszej grupie i nie był z RMF (bo pisze ze nie zolci)
arek
www.dh-expert.com
arek
www.dh-expert.com
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 05.02.2005 17:49:28
- Lokalizacja: Śledziowo
- Kontakt:
Witam,
to my mieszkalismy w pokoju o ktorym tu mowa. Po pierwsze prosimy aby osoby, których tam nie było, ani nie znaja dokladnie sprawy nie zabieraly glosu. To prawda, ze w pokoju zostawilismy balagan, były to smieci, które mielismy posprzatac ale po telefonie, który otrzymalismy musielismy jak najszybciej wracac do Polski (nie mogę na forum podac przyczyny) i udalismy się do recepcji, żeby powiedziec o tym, ze nie zdazymy posprzatac pokoju. Kobieta, która tam była powiedziala, ze nie ma problemu bo do pokoju i tak przyjdzie sprzataczka i się nim zajmie(tak ja zrozumielismy). Rozmawialismy z nia po angielsku i troche to ciezko szlo, także może nas zle zrozumiala, nie wiem dlaczego tak to wyszlo ale naprawde nie mielismy zlych zamiarow. I nie uciaklismy tylko po prostu się spieszylismy, gdybysmy chcieli uciec to nie odnosilibysmy klucza do recepcji i nie mowilibysmy ze nie posprzatalismy pokoju. Podkreslam, ze nic nie zniszczylismy ani nie zdewastowalismy po prostu zostal balagan z którego probowalismy się wytlumaczyc. Z drugiej strony wiemy jak to jest, wstydzic się za kogos bo byliśmy w takiej sytuacji i wiemy, ze nie jest to przyjemne ale wcale nie chcielismy żeby tak wyszlo. Inna sprawa jest to ze nas nie znacie osobiscie i nie możecie porownywac nas do dresow do których nam naprawde daleko...
Pozdrawiamy
to my mieszkalismy w pokoju o ktorym tu mowa. Po pierwsze prosimy aby osoby, których tam nie było, ani nie znaja dokladnie sprawy nie zabieraly glosu. To prawda, ze w pokoju zostawilismy balagan, były to smieci, które mielismy posprzatac ale po telefonie, który otrzymalismy musielismy jak najszybciej wracac do Polski (nie mogę na forum podac przyczyny) i udalismy się do recepcji, żeby powiedziec o tym, ze nie zdazymy posprzatac pokoju. Kobieta, która tam była powiedziala, ze nie ma problemu bo do pokoju i tak przyjdzie sprzataczka i się nim zajmie(tak ja zrozumielismy). Rozmawialismy z nia po angielsku i troche to ciezko szlo, także może nas zle zrozumiala, nie wiem dlaczego tak to wyszlo ale naprawde nie mielismy zlych zamiarow. I nie uciaklismy tylko po prostu się spieszylismy, gdybysmy chcieli uciec to nie odnosilibysmy klucza do recepcji i nie mowilibysmy ze nie posprzatalismy pokoju. Podkreslam, ze nic nie zniszczylismy ani nie zdewastowalismy po prostu zostal balagan z którego probowalismy się wytlumaczyc. Z drugiej strony wiemy jak to jest, wstydzic się za kogos bo byliśmy w takiej sytuacji i wiemy, ze nie jest to przyjemne ale wcale nie chcielismy żeby tak wyszlo. Inna sprawa jest to ze nas nie znacie osobiscie i nie możecie porownywac nas do dresow do których nam naprawde daleko...
Pozdrawiamy
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 05.02.2005 17:49:28
- Lokalizacja: Śledziowo
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości