Tya jak widac w topiku, problem nie lada :]
Poprostu sie tak zrobil, ze olej wyciekajacy przez uszczelki od gory w boxxerze 151 (staruszek) splywal mi z czasem powolutku powolutku do hampla na dole. A traf sie zdarzyl, ze kupilem wczesniej nowiutkie okladziny...
1.Moje pytanie:
Czy po takiej akcji to lepiej wywalic kloce i qpic znowu nowe?
Czy jakis patent na to jezd. (osobiscie wydaje mi sie ze zmiejsca wywalic...ehhh te 60 zyla w bagno...)
2.PYTANIE
Czy orientujecie sie jak jest z wymiana oleju w boxxerze noi uszczelek? W Wawie?
Kiedys uszczelki szly po 360 zyla .
zalane kloce izygajacy boxxer
-
- Posty: 163
- Rejestracja: 09.05.2004 09:22:57
- Lokalizacja: Ziębice
- Kontakt:
Co do uszczelek - sprawdz wymiary - moze dostaniesz w jakims motoryzacyjnym sklepie (za grosze)
Zalane klocki - hmm sprobuje przemyc klocki i tarcze benzyna (albo rozupszczalnikiem) a jak to nic nie da, wrzuc do piekarnika (temp ok 200st) na kilka minut - ewentualnie pojedz w gory - zjazd kilka kilometrow non stop hamuj i dotrzesz hample ;)
Zalane klocki - hmm sprobuje przemyc klocki i tarcze benzyna (albo rozupszczalnikiem) a jak to nic nie da, wrzuc do piekarnika (temp ok 200st) na kilka minut - ewentualnie pojedz w gory - zjazd kilka kilometrow non stop hamuj i dotrzesz hample ;)
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=32342
DM+Rohloff
DM+Rohloff
To ze sie zalaly olejem to nie problem, wystarczy je przepalic nad kuchenka gazowa. Olej z amora ma niska temperature wrzenia, wiec musi pomoc! Gorzej jesli by sie zalaly plynem hamulcowym. Co do uszczelek to oryginaly kosztuja cos w granicach 260 pln, ale mozna z powodzeniem dobrac cos w sklepie motocyklowym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość