Wyglebilem dzisiaj potwornie i rower spadl mi do wawozu, uderzyl amorkiem w wielki kamien . No i w 4 miejscach wyszczerbil mi sie troche zloty teflon tak na pol milimetra. Mam pytanko: Czy mozna te ubytki teflony czyms zalatac?? Bo amor zaczac troche olejem pluc ;/. Co myslicie zeby troszke poxyliny na to dac?
możesz próbować, ale żeby idealnie gładnie w mieare możliwości było.....wyczyść benzyną to miejsce i zrób co trzeeba.......tylko żeby uszczelek nie zniszczyć, bo jak taki kawałek poxipolu wypadnie w środku to wole nie mówić :/
Na rynku i w serwisach są tzw. preparaty naprawcze, ktore wchodza w reakcje z np. metalem i uzupełnia ubytki. Jest to drogie ale napewno tańsze niż amorek... :D
http://tiny.pl/11pz <-- Bike
http://tiny.pl/pfxf <-- Action
Dezerter pisze:Na rynku i w serwisach są tzw. preparaty naprawcze, ktore wchodza w reakcje z np. metalem i uzupełnia ubytki. Jest to drogie ale napewno tańsze niż amorek... :D
taaa tylko ja nie mam kasy. Ale i tak cud ze sie nie zabilem, bo jakbym spadl do wawozu razem z rowerem to .............. ;/