REWOLUCJA NA RYNKU AMORTYZATORÓW
-
- Posty: 1744
- Rejestracja: 21.04.2004 14:42:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
majsturbator zalisz sie czy chcwalisz ze pracujesz w velo? ...i co jestes najwiekszym wyjadaczem dh w polsce? dlaczego nie pozwalasz innym napisac co o tym uwazaja?? aha juz przypominam sobie bo przeciez to ty jestes bogiem i wiesz najlepiej...moze i masz racje wisi mi to ale na *** chcesz udowodnic ze to ty znasz sie najlepiej? zachowaj to dla siebie...heh ale rym :P a tak btw chcialbym aby birolowi udalo sie stworzyc super amorej i zaczac go produkowac...amorek wazylby pewnie troche ale *** z tym po *** odchudzacie rower? odchudzcie sie sami... pozatym powiedzmy ze taki amorek kosztowalby duzo mniej niz renomowanych firm a gdyby nawet ktos przypierdolil w drzewo z predkoscia 80km/h to i tak nie bedzie mu go zal bo za kilka zlotych go wyremontuje.. zycze birolowi powodzenia
http://miniurl.pl/12397
Moim pierwszym amorkiem był RST HI-5.Obecnie to ośmioletni widelec z przebiegiem ponad 60 tyś kilometrów.5 lat temu zwiększyłem skok do 145mm,dodałem kąpiel olejową i założyłem sprężyny.Do dnia dzisiejszego jest w stanie IDEALNYM,zero luzu (w moim nowiótkim Shermanie są większe). Nigdy nie był oszczędzany,a jeżdziło się różnie.Pisząc to chciałbym potwierdzić opinię kilku osób twierdzących,że RST nie zawsze produkowało samą lipę.Mam ponad 30 wiosen na karku i dość dobrze pamiętam jeden z pierwszych testów amortyzatorów w BikeBordzie.Było w nim porównanie Juniora i Delty XL RST.Jedno ze zdań brzmiało mniejwięcej tak:"RST ustępujeMarcochowi jedynie w kwestii czułości na najmniejsze przeszkody,jest jednocześnie SZTYWNIEJSZY BOCZNIE od Juniora " To powinno dać coś do myślenia. A co do obecnych RST to pracując na serwisie spotykam się czasem z lipą,która jednak nie bierze się z powietrza. Nadal jeżdżę rowerkiem i widzę np: gość na kilkudniowym Kelysie Oxygenie wali prosto w 20cm krawężnik.Po 2 dniach wchodzi do sklepu i mówi :Ale te Rst to lipa , siostra się przejechała i nowy amortyzator się połamał,to chyba dostanę nowy na gwarancji? Niewiele osób potrafi zrozumieć że każdy sprzęt ma swoje przeznaczenie.To czy RST będzie robiło dobrej klasy sprzęty wyjdzie samo: "W Praniu"
-
- Posty: 1744
- Rejestracja: 21.04.2004 14:42:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
No i pewnie zgadzam sie z Toba Wiktor calkowicie, tym bardziej ze ta "przednia sztynosc" (nie wiem jak to sie nazywa) to w RST nie jest zbyt duza no i sie luzy robia, ale chcialem zaznaczyc, ze jezeli ktos jezdzi na tym hopki i 4x to nie jest to nic strasznego dla takiego RST-ka bo w koncu jak ktos umie jezdzic, to nie ma ani niedolotow ani przelotow i nie laduje na plasko, a wiec amorek znosi to bardzo dobrze. to tyle na razie
http://www.pinkbike.com/photo/1101108/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
Powtarzam to do znudzenia "stara sigma" to nie tylko jeden wyjątek w rodzinie rst, a właściwie to żaden wyjątek , bo jeśli chodzi o dyscypliny grawitacyjne to firma z pod znaku 3 liter miała zwyczja wypuszczać sprzęt najwyższej jak na owe czasy klasy, a owe prawdziwe wyjątki miały charkter naprawde marginalny, tak jak pewna seria jednopółkowych alfalfa
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 04.08.2005 22:38:21
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Doczytaj do czego...
Mowie ze KONKRETNIE ten JEDEN egzemplarz cechuje PRACA na tyle fajna, ze na TYLKO I WYLACZNIE zjazdy bylby fajny.
CO nie zmienia faktu ze predko by sie zlamal, tudziez wyjebal by mu tlumik , wiec dla mnie jest nic nie wart.
Zapytaj lonewolfa co sie stalo z jego 888 , zapytaj Skury , zapytaj...
Dla mnie ten amor to zapalka z podkowa grubosci kartki papieru ktora mozna polamac w rekach. Ogolnie ten widelec da sie zniszczyc golymi rekami , co dla mnie jest totalnie nie do pomyslenia. Zlam monstera w rekach...
Mowie ze KONKRETNIE ten JEDEN egzemplarz cechuje PRACA na tyle fajna, ze na TYLKO I WYLACZNIE zjazdy bylby fajny.
CO nie zmienia faktu ze predko by sie zlamal, tudziez wyjebal by mu tlumik , wiec dla mnie jest nic nie wart.
Zapytaj lonewolfa co sie stalo z jego 888 , zapytaj Skury , zapytaj...
Dla mnie ten amor to zapalka z podkowa grubosci kartki papieru ktora mozna polamac w rekach. Ogolnie ten widelec da sie zniszczyc golymi rekami , co dla mnie jest totalnie nie do pomyslenia. Zlam monstera w rekach...
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
-
- Posty: 1744
- Rejestracja: 21.04.2004 14:42:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja wiem Max, ze Ty lubisz duze i toporne, ale nie kazdy ma ochote na monstera... Ciekawe czemu Peat nie uzywa monstera skoro jest taki genialny, pewnie dlatego, ze jest troche za Ciezki a te kilo czy dwa to duzo w zjazdowce :) A poza tym, zeby na rynku byc atrakcyjnym to trzeba miec kilka rzeczy w wachlarzu produktow. Nie zapomnij, ze 888 jak i monster t wytwor Marzocchi, ktore tutaj sie tak krytykuje... A poza tym najlepiej o wachlarzu produktow powinien tutaj miec pojecie Pan Z Velo, ktory reklamuje swoje RST. Wystarczy wejsc na strone i widac, ze sa inporterem RST, niestety marzocchi BRAK.
www.velo.pl
www.velo.pl
http://www.pinkbike.com/photo/1101108/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Fogle to lonewolf mial swojego sprzedac ( bardzo madrze ) i kupic ode mnie monstera... Niestety dzien wczesniej 888 polegl na gownie... szczegoly niech sam opowie.
I co? I przez ten pierdolony syf nie mam kasy na festiwal...
A kochane marzocchi poczestuje nas w nowym roku 80 wersjami ich zajebistego widelca DEHA...
pffffffffffffff
I co? I przez ten pierdolony syf nie mam kasy na festiwal...
A kochane marzocchi poczestuje nas w nowym roku 80 wersjami ich zajebistego widelca DEHA...
pffffffffffffff
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 04.08.2005 22:38:21
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
-
- Posty: 1744
- Rejestracja: 21.04.2004 14:42:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dziekuje za pozdrowienia! A co do tego ze marzocchi robi 8000wersji 888 to faktycznie beznadziejna sprawa i sie zgadzam z tym, ale kazdy szanujacy sie producent powinien miec widelec do kazdego stylu jazdy...
Majsturbator- ja nie wiem juz o co Ci chodzi. Po prostu wkurwia mnie to ze krytykujesz innych producentow a to jest antyreklama a jestes pracownikiem VELO wiec ja proponuje tutaj cos zadzialac. Panie Modzie MAXDAMAGEDA: Czy to nie jest antyreklama?
Majsturbator- ja nie wiem juz o co Ci chodzi. Po prostu wkurwia mnie to ze krytykujesz innych producentow a to jest antyreklama a jestes pracownikiem VELO wiec ja proponuje tutaj cos zadzialac. Panie Modzie MAXDAMAGEDA: Czy to nie jest antyreklama?
http://www.pinkbike.com/photo/1101108/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Monster 2002 NIE JEST toporny... TO wazy 4kg!! CZTERY KILOGRAMY...
W Pucharze swiata gdzie kolesie jezdza najlepiej na swiecie, kazdy gram ma znaczenie... Ale ci kolesie to bogowie rowerow, a nie kolesie co maja rower z rok , dwa i placza ze chca jakis tam amor bo jakis tam pros na nim jezdzi...
Zalosne. Ludzie przeciez te rowery na ktorych jezdzi swiatowa elita nie maja nic wspolnego z tym co wy kupujecie w sklepie... moze poza naklejkami!
Poza tym koles ma tych rowerow caly wagon na dole stoku i rower jednorazowy jest tam jak najbardziej na miejscu.
Dla nich to moze sobei nawet wytrzymywac tylko jeden zjazd, wazne zeby zajac dobra pozycje, bo to jest OGROMNA reklama, ktora jak niestety na was widac DZIALA.
A ja juz mowilem, kupujcie sobie co chcecie, ja wiem co mowie. Sam czuje w 30kg potworze roznice wagi blotnika z blacha ( kolo 450g ). Ale co z tego? Nie jestem zadnym prosem... Moje czasy nei zaleza od tego czy moj rower wazy 200g mniej , bo roznica na stoku nie wynosi 2sekund na 100 osob przy 5min srednim czasie przejazdu... Tak u nas jest. I jestem pewien ze jak ktos dobrze jezdzi , nie boi sie nie hamowac, umie ladnie sie skladac w zakrety, to takich "chce jezdzic jak peat - kupilem jego rower!" wezmie na moim rowerze z sporym zapasem...
Ja niestety nie mam smykalki ku sciganiu. Nie lubie tego. Jade sobie w gdyni krece krece, czuje ze mi sie nie chce, to przestalem i se jade na luzie... Dlatego ja tak na to patrze a nie inaczej.
Koniec na ten temat.
W Pucharze swiata gdzie kolesie jezdza najlepiej na swiecie, kazdy gram ma znaczenie... Ale ci kolesie to bogowie rowerow, a nie kolesie co maja rower z rok , dwa i placza ze chca jakis tam amor bo jakis tam pros na nim jezdzi...
Zalosne. Ludzie przeciez te rowery na ktorych jezdzi swiatowa elita nie maja nic wspolnego z tym co wy kupujecie w sklepie... moze poza naklejkami!
Poza tym koles ma tych rowerow caly wagon na dole stoku i rower jednorazowy jest tam jak najbardziej na miejscu.
Dla nich to moze sobei nawet wytrzymywac tylko jeden zjazd, wazne zeby zajac dobra pozycje, bo to jest OGROMNA reklama, ktora jak niestety na was widac DZIALA.
A ja juz mowilem, kupujcie sobie co chcecie, ja wiem co mowie. Sam czuje w 30kg potworze roznice wagi blotnika z blacha ( kolo 450g ). Ale co z tego? Nie jestem zadnym prosem... Moje czasy nei zaleza od tego czy moj rower wazy 200g mniej , bo roznica na stoku nie wynosi 2sekund na 100 osob przy 5min srednim czasie przejazdu... Tak u nas jest. I jestem pewien ze jak ktos dobrze jezdzi , nie boi sie nie hamowac, umie ladnie sie skladac w zakrety, to takich "chce jezdzic jak peat - kupilem jego rower!" wezmie na moim rowerze z sporym zapasem...
Ja niestety nie mam smykalki ku sciganiu. Nie lubie tego. Jade sobie w gdyni krece krece, czuje ze mi sie nie chce, to przestalem i se jade na luzie... Dlatego ja tak na to patrze a nie inaczej.
Koniec na ten temat.
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
-
- Posty: 1744
- Rejestracja: 21.04.2004 14:42:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja nie wiem. Jezeli ktos sie poczuc urazony a wiem, ze urazilem dume Pana z Velo to go bardzo za to przepraszam i nie zamierzam sie z nikim klocic! Przepraszam serdecznie i pozdrawiam... Mam nadzieje, ze przeprosiny zostana przyjete?
http://www.pinkbike.com/photo/1101108/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
http://www.pinkbike.com/photo/971071/
ale cos mi się widzi że tego w polsce nie będzie http://www.rst.com.tw/product/product1.htm zobaczcie sobie oferte na 2005 rok i co tego u nas nie ma ;/ jest Sigma X5 a tego nidgzie nie widziałem tez jest ten rap[ied hill a tego też nei widziałęm i co???
http://www.pinkbike.com/photo/935615/
MaxDamage -jest tak jak mówisz ,sprzęt na którym ścigają się zawodnicy światowej czołówki ma niewiele wspólnego ze sprzętem który jest w sklepie, myślicie że Peat jeżdził na takim samym Orange'u jaki mamusia wam kupuje pod choinkę? Grubo się mylice takie same były tylko naklejki, a ta rama tak naprawdę była na maksa odchudzoną puszką aluminium, która w naszych warunkach amatorskiego użytkowania ,nie miała by zbyt długiego żywota, ideą takiego sprzętu jest "jednorazowość".A pozatym wezcie to na logike : złóżcie sobie w sklepie rower identyczny z rowerem Peat'a, a potem postawcie go na wagę ... I co szok?! ku waszem zaskoczeniu okazuję że jakimś cudem bydle jest dobre 5 kilo cięższe...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość