ta do ankiety trzza admina. kurde. wiec lipa nie ebdzie chyba ze ktorys sie zainteresuje. wiec nie zasmiecaj teamta embond i daj ludzionm pogadac - w koncu dhzone :P
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Ja wychodze z domu i zaraz mam hardcorowa traske do dh, stary mowie ci ustawiasz sie na starcie, na poczatku dluga prosta, kilka ostrych zakretow, nastepnie troche po kamulcach, i masz road gapa stary ale co to za road gap extremalny jezdza tam samochody, no normlanie wyskakujesz z tego extremalnego kraweznika i lecisz ze ho ho
E no, spoko temat :) Jak narazie duzo trasek dh nie widzialem, ale w krynicy mi sie podobalo :) Szczegolnie zjazd narciarska (predkosc) i jednym ze szlakow... chyba czerownym... ludzie sie ledwo wspinaja o tu nagle rowerek sie stacza 70 km/h :P Fajna, kozenie, wykroty, jump nad zeczka... spoko jest... trasa noki tez jest tam spoko... ale jak dla mnie toche za wolno i za duzo ladowan na plaskie. Ano i przy wyciagu mozna sie na sliskim betonie wyjebac... ja tak przejechalem gleba prawie 60m. i zatrzymalem sie na szybie od kontorli wyciagu :P
moje ulubione to szczyrk i krynica:) w krynicy jezdzilem tylko na trasie nokii i przypadla mi do gustu, jedynia moglaby byc troche dluzsza bo sama dojazdowka dojezdzasz do polowy gory:) moznaby sprobowac sama nartostrada zjechac... ciekawe jaki bylby speed na samym dole:D
no a szczyrk jest the best! duzo roznych tras:) mozna zjechac od polowy a mozna tez z samej gory:) ja zawsze walilem ze szczytu nartostrada a pozniej w prawo w las itp itd:) na koncu zapieprza sie po betonowych plytach jakies 70km/h (zdarza sie ze auto jedzie w przeciwna strone a wtedy jest error) i wyjezdzasz na glowna ulice w szczyrku ale kawalek od wyciagu:)
palenica w szczawnicy jest jeszcze godna polecenia:) conajmniej 4 szlaki sa do wyboru:)
Duzo jest fajnych trasek, szklarska lubie ;] Lubie szybkie nartostrady, takie ze puszczasz heble, wczuwasz sie w prace twojego zawieszenia i pedzisz ile sie tylko da! i po wszystkim po czym sie da!
Jeździłem tylko na Czantorii i Gubałówce. I powiem, że obie trasy mi się podobają (Zakopane mniej -> korzenie -> mam sztywniaka). Tylko ceny zabójcze..... dobrze że się da na Czantorii robić przekręt i jeździć za 5zł.