giant ac

Zydus
Posty: 1
Rejestracja: 28.08.2005 12:57:20
Kontakt:

giant ac

Post autor: Zydus »

Chciałbym prosić o radę wszystkich bikerów. Stoję przed trudną decyzją czyli zakupem roweru. Możliwości finansowe poprowadziły mnie ku rowerowi Giant AC. Czy to jest dobry wybór? Czy rama jest wystarczająco wytrzymała do skakania? Chcę używać rower również do zwykłej turystyki. A więc czy rama 17" nie będzie zbyt mała? Chy możecie również powiedzieć coś o jego komponentach? Licząc na duży profesjonalizm ludzi użytkujących forum spodziewam się pomocy dla początkującego bikera.

Zamieszczam równeiż link pomocnicy do strony gianta www.giant-bicycles.com/pl
POzdrawiam K.K.
Gość

Post autor: Gość »

jak Ci sie podoba ac to go bierz nie znajdziesz za ta cene podobnego fulla w sklepie a jest to dobry rower
Andrey777
Posty: 176
Rejestracja: 19.04.2004 07:07:41
Lokalizacja: skądinąd lub z kątowni (Gdańsk)
Kontakt:

Post autor: Andrey777 »

Jakiś miesiac temu kupiłem AC 05, jednak z zamiarem użycia ramy we freeride'owym fullu, a osprzętu w sztywniaku. Jednak zanim przenieśliśmy sprzęt, troche pojeździłęm na AC takim jak wyjechał ze sklepu i o tym moge cos napisać.

Konfiguracja roweru jest generalnie pomyłką.
Z jednej strony mocna ramka o dużym skoku (można wstawić większy damper i zrobić około 170 skoku, tak zrobiłem zresztą w w/w fullu), całkiem fajne koła na 2.5 calowych kendach, tarczą 200 z przodu.
Z drugiej strony rower kupujesz z beznadziejnym damperem ze sprzężyna 500, przez co zawieszenie można dobić robiąc bunnego albo mocniej wciskajac zawieszenie. Amor nie nadaje sie zupełnie do tego roweru, bo ma za mało skoku i beznadziejnie chodzi (po miesiac częstej jazdy troche się wyrobił, ale i tak jest lipny). Hamulce Hayesy Sole nadają sie do XC albo AM, a nie do skakania. Chodzą jak jakies lipne v-ki. W porównaniu do Avidów BB na tarczy 180 mojego brata ten hamulec jedynie spowalnia. Do tego słaba korba, a do skakania korbe lepiej mieć jakąś lepszą niż Truvativ Isoflow.

Niestety za troche ponad 4 koła nie ma co spodziewać sie cudów (sama ramka, która jest taka sama jak w w starszych AC) kosztuje z 2000, co nie zostawia zbyt wiele kaski na pożądny osprzęt. Kiedyś Gianty AC były czadowe, na dobrym osprzęcie, tylko ze kosztowały wtedy 10 koła.

Jeśli chcesz kupić ten rower z zamiarem jakiegoś poważniejszego jeżdzenia to będziesz musiał przede wszystkim wymienić amor, damper i hamulec na przód. Jednak po takim zabiegu może sie okazać że lepiej było kupić coś innego.
Going down fast...
Andrey777
Posty: 176
Rejestracja: 19.04.2004 07:07:41
Lokalizacja: skądinąd lub z kątowni (Gdańsk)
Kontakt:

Post autor: Andrey777 »

taa, teraz ja śmigam na w/w ramce, brat wziął osprzęt do sztywniaka a ja do ramki zamontowałem swój - marzoch z150fr, koła na vueltach dh, hample grimeca s8, damper wymieniłem na x-fusion vector pva + reszta komponentów typowo pod fr, generalnie wyszła bardzo fajna lekka freeridówka; co do oryginalnej konfiguracji roweru, tak jak napisał brat, za tą kasę nie ma co liczyć na cuda ale IMHO po wymianie kilku elementów można na nim spoko jeździć fr: amor faktycznie nie jest rewelacyjny (przede wszystkim chodzi dość topornie) ale można na pewno coś z nim zakombinować żeby poprawić pracę, może coś ze smarowaniem, generalnie da radę na nim jeździć; druga rzecz to wymiana beznadziejnie miękkiej sprężyny w damperze, jeśli sie go usztywni to też da radę; ostatnia sprawa to wymiana przedniego hampla, koniecznie trzeba to zrobić, tył można zostawić tak jak jest ale na przód trzeba dać coś mocniejszego, nawet jakiegoś mechanika; te przeróbki nie powinny kosztować więcej jak 400 zeta; resztę osprzętu można zostawić i katować tak długo aż padnie, wtedy wymienić; jeśli koniecznie musisz kupić nowy rower to jest to chyba najlepsza opcja w tym momencie (można pewnie trafic na jakąś posezonową wyprzedaż)

pozdro
Going down fast...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości