PILNE PYTANIE !!!
PILNE PYTANIE !!!
Jakis czas temu zaczalem podejrzewac swoja dziewczyne o zdrade. Skad sie dowiedzialem. No bo zachowywala sie typowo dla takich sytuacji. Gdy odbieralem telefon w domu, po drugiej stronie odkladano sluchawke. Miala czesto spotkania z kolezankami, niespodziewane wyjscia na kawe czy po ksiazke. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych sie spotyka", odpowiadala, ze sa to nowe przyjaciólki i ja ich nie znam.
Zazwyczaj czekam na taksówke, która ona wraca do domu, jednak ona wysiada kilkaset metrów wczesniej i reszte drogi idzie na nogach, tak ze nigdy nie widze jakim samochodem przyjezdza i z kim. Kiedys wzialem jej komórke, tylko aby zobaczyc która godzina. Wtedy ona po prostu dostala szalu i zakazala dotykac jej telefonu. Przez caly ten czas nie moglem sie zdecydowac, by porozmawiac z nia o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedzialbym sie prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy dziewczyna niespodziewanie gdzies wyszla. Ja sie zainteresowalem, ze cos nie tak. Wyszedlem na zewnatrz. Postanowilem schowac sie za naszym samochodem, skad byl doskonaly widok na cala ulice, co pozwoliloby mi zobaczyc, do jakiego samochodu wsiadzie. Kucnalem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauwazylem, ze tarcze hamulcowe przy przednich kolach maja jakies brunatne plamy, podobne do rdzy.
Prosze mi odpowiedziec, czy ja moge jezdzic z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyc? Jezeli natomiast trzeba ja wymienic, to czy mozna zamontowac tanszy zamiennik, a nie oryginalne, a jezeli tak, to które najlepiej?
_________________
Zazwyczaj czekam na taksówke, która ona wraca do domu, jednak ona wysiada kilkaset metrów wczesniej i reszte drogi idzie na nogach, tak ze nigdy nie widze jakim samochodem przyjezdza i z kim. Kiedys wzialem jej komórke, tylko aby zobaczyc która godzina. Wtedy ona po prostu dostala szalu i zakazala dotykac jej telefonu. Przez caly ten czas nie moglem sie zdecydowac, by porozmawiac z nia o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedzialbym sie prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy dziewczyna niespodziewanie gdzies wyszla. Ja sie zainteresowalem, ze cos nie tak. Wyszedlem na zewnatrz. Postanowilem schowac sie za naszym samochodem, skad byl doskonaly widok na cala ulice, co pozwoliloby mi zobaczyc, do jakiego samochodu wsiadzie. Kucnalem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauwazylem, ze tarcze hamulcowe przy przednich kolach maja jakies brunatne plamy, podobne do rdzy.
Prosze mi odpowiedziec, czy ja moge jezdzic z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyc? Jezeli natomiast trzeba ja wymienic, to czy mozna zamontowac tanszy zamiennik, a nie oryginalne, a jezeli tak, to które najlepiej?
_________________
-
- Posty: 1553
- Rejestracja: 18.02.2005 18:33:12
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- Posty: 734
- Rejestracja: 01.04.2005 01:44:02
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 24.07.2005 05:01:07
- Kontakt:
-
- Posty: 538
- Rejestracja: 16.04.2005 16:05:06
- Lokalizacja: 666
- Kontakt:
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 14.10.2004 22:29:25
- Lokalizacja: miasto: profil
- Kontakt:
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 30.12.2004 01:09:42
- Lokalizacja: dolnyslask
- Kontakt:
dawaj final chlopie . ten osad to normalka jak fura stoi . a moze cos dalej ja natworze bez urazy :P
gdy tak kucales i patrzyles na ten osad na tarczach hamulcowych uslyszales ryk silnika. wydal sie znajomy tak tak V10 5,0 litrow 507 koni ... no wlasnie zajechalo BMW M5 . twoja dziewczyna wslizgnela sie niepostrzezenie do wnetrza i kierowca ktorego twarz pozostawala w ciemnych czelusciach ulicznego zmroku , zalaczyl magiczny guzik co spowodowalo dostarczenie pelnej mocy piecusetsiedmu koni mechanicznych skupionych pod pedalem gazu i zakrecil porzadnego baczka pod twoja brama budzac sasiadow . ty czympredzej nie czekajac az opadnie dym ze zjaranych kapci bEmKi wskoczyles do swojego malczana V12 z silnikiem na przyczepce kempingowej i z taka sama gracja krecac 180 z jazdy do tylu ruszyles w poscig za bmw m5 .... cdn
gdy tak kucales i patrzyles na ten osad na tarczach hamulcowych uslyszales ryk silnika. wydal sie znajomy tak tak V10 5,0 litrow 507 koni ... no wlasnie zajechalo BMW M5 . twoja dziewczyna wslizgnela sie niepostrzezenie do wnetrza i kierowca ktorego twarz pozostawala w ciemnych czelusciach ulicznego zmroku , zalaczyl magiczny guzik co spowodowalo dostarczenie pelnej mocy piecusetsiedmu koni mechanicznych skupionych pod pedalem gazu i zakrecil porzadnego baczka pod twoja brama budzac sasiadow . ty czympredzej nie czekajac az opadnie dym ze zjaranych kapci bEmKi wskoczyles do swojego malczana V12 z silnikiem na przyczepce kempingowej i z taka sama gracja krecac 180 z jazdy do tylu ruszyles w poscig za bmw m5 .... cdn
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości