ja nqarazie ucze się puszczać kiery jedną... coś stopke mam.. a jak oderwe na hopce to na 10 cm <lol2> ale się podszkoli i lajt ..:) a co do no foota :P wdg mnie pierw się nnauczyć one foota lepiej... bo jak się chce to można lądować na jednej nodze nawet..:) a no foot fajnie się szkoli na jakeijś trawce... :) a później na hopki :) :D
ja mam draga z juniorem i umiem no handera ale tylko old schoola (łąpiesz główke kolanami jak na bmxie) i na razie tak mi jest łatwiej chociaż próbowałem za siodło i też sie da, a one handa robie całkiem jak chce ;]
jak się coś umie to wszystko jest banalne... zwłaszcza te tricki które wymagają więcej odwagi niż techniki - taki barspin na hopie myślę, że nawet jak się już umie to nigdy nie jest łatwym trickiem...
KuMiK a który trick nie wymaga odwagi ? :) no hander jest serio banalny, jak sie nauczysz łapać siodło w locie to z rękami możesz zrobić wszystko, tylko siodło na odpowiedniej wysokości, tak jak do bar spina (ja przy wyprostowanych nogach mam siodło troche ponad kolanami) łapiesz zaraz za wybiciem (jak już jesteś w powietrzu), a bar-spin w locie wymaga więcej odwagi niż techniki, bo to jest taki no hander który musi ci wyjść w miare dobrze, jak wyjdzie to masz piękny lot, jak nie wyjdzie to masz piękną glebe ... :)
każdy trick wymaga odwagi, tego nie zaprzeczam, gdy się coś umie dobrze, to jest to banalne, ja mogę powiedzieć że one-touch jest banalny, ale chyba znajdą się tricki które nawet jak już opanujesz nie zawsze będą wychodziły - to te tricki wymagające więcej techniki niż odwagi, więcej treningu niż zwykły nofooter którego można się nauczyć w 15 minut ( i zapewne tak jest z nohanderem... przełam się, nie złam się )
( i z innej beczki - dlaczego ręce z tyłu to Suicide - skąd ta nazwa? :P)
najwazniejsze w robieniu jakiegokolwiek trika jest spokojny i pewny lot. trzeba znalezc hope i napierdalac na niej dopoki jest sie pewnym lotu. potem triki. jak napisal koles wczesniej kluczem do zrobienia no handera klasycznego,suicide , bar spina czy czegokolwiek bez rak jest chwycenie roweru kolanami( roweru - siodelka, najlpiej je owinac gabka a potem tasma przypierdolic , latwiej chwycic , a jak sie nie uda lot to mniej boli jak sie na jaja spadnie :) . jak sie dobrze chwyci mozna nawet walic konia w locie ( jak jest wystarczajaco dlugi lot) . wg mnie jak ktos nie umie zadnego trika to najlepiej zaczac od jednej reki( nie trzeba chwytac roweru nogami ) potem no foot. no foot jest naprawde latwy tylko trzeba sie przelamac, najlepiej przed proba w powietrzu, robic no foot'a poprostu jadac po ulicy. wazne zeyb odrywac obie nogi w bok a nie w gore.zeby zrobic no foot'a na hopie trzeba wyrzucic nogi w bok przy samym koncu wybicia jak przednie kolo jest w powietrzu a drugie juz prawie sie odrywa od ziemi - tak najlatwiej. potem wrocic nogami na pedaly i lajtowo wyladowac. osobiscie uwazam ze no foot jest latwiejszy niz one foot. ktos jeszcze napisal ze jak sie lapie kiere w powietrzu to mozna trafic a manetke albo klamke co moze spowodowac glebe. zgadzam sie z 100 % procentach , wiec najlepiej przed skakaniem wypierdolic wszystkie gadzety z kiedy manetki hamulce dzwonki trabki i inne. od razu robi sie o polowe mniej problemow - po *** komus w locei hamulec czy manetka .
no ja sie dzisiaj naumiałem onefoota na transferze w prawo, wyskakuje rower dostaje rotacje żeby wylądować dobrze i wtedy zdejmuje prawą noge w dół, zajebiście to wygląda jak sie umie perfekcyjnie
trab akurat hamulec sie przydaje :) dobrze go przesunąć max do wew. strony kiery, tak aby nad gripem był mały kawałek klamki (ustawienie na jeden palec poprostu :)