Postanowienia na 2006... Bike sezon...
co do sprzętu to tylko już mi pozostaje wszystko włożyć do roweru, jakies pierdołki dokupici i juz bedzie gut, jeszcze tylko sztywniaczka sobie kupie, ale to gdzies na wakacjach.
Co do jakiś miejscówek to przerobić jedną traske na dual, zrobic maly dirt park, i małą traske fr. Miejsca juz są, plany tez, trzeba tylko brac sie do roboty od wiosny.
A co do jazdy to nad kondychą popracować, płynnoscia jazdy, techniką. Kilka trików streetowych, przełamać sie zeby cos zrobic na dircie.
Co do jakiś miejscówek to przerobić jedną traske na dual, zrobic maly dirt park, i małą traske fr. Miejsca juz są, plany tez, trzeba tylko brac sie do roboty od wiosny.
A co do jazdy to nad kondychą popracować, płynnoscia jazdy, techniką. Kilka trików streetowych, przełamać sie zeby cos zrobic na dircie.
dwa skarby razem http://img105.imageshack.us/my.php?image=dsc00032qu9.jpg
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Posty: 942
- Rejestracja: 08.06.2005 16:51:35
- Lokalizacja: POZNAŃ STREET RIDER
- Kontakt:
superliga, malta ( http://www.poznan-fr.j.com.pl/new/05-10 ... tagap2.JPG ) i tricki:
-no foot
-no hand
-180/360
-barspin
no i jak bedzie kasa to może jakiś fulik...
-no foot
-no hand
-180/360
-barspin
no i jak bedzie kasa to może jakiś fulik...
SLOPE[b]STYLE[/b]
shut up and ride !!!
sobekfr.pinkbike.com
P3 // Pike // 24"
shut up and ride !!!
sobekfr.pinkbike.com
P3 // Pike // 24"
-
- Posty: 422
- Rejestracja: 09.07.2005 17:33:35
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Ja to bym chciał albo w TransCarpatii (w etapie Enduro) albo w BikeChallenge wystartować i sprawdzić się na co najmniej 5 dniowym maratonie no i oczywiście standartowo zaliczyć BikeMaraton w Wiśle i może jeszce z dwa z tej edycji. Nie będzie lekko bo fulik już w piwnicy czeka Ale DAMY RADE !! no i Skrzyczne Bielsko i lajtowe Dolinki Krakowskie, zaliczyć majówkę na Jaworowym w Czechach z 15 innymi Freeride-owcami (tradycja) - oj będzie co robić od marca oj będzie. a tak poza tym to magistra obronić w czerwcu z poślizgiem do października. trochę tego jest no ale rok 2006 ma aż 365 dni więc damy rade :)
http://www.pinkbike.com/photo/op=view&image=716501
Napewno nie zostenę z je***m brzuchem od piwa potem o kapciach w fotelu z gazetą i na koniec o kryce. Jak by nie było jazda na rowerze to sport na całe życie to pasja i zauroczenie to adrenalina. Tym bardziej że to wciąga jak chodzenie po bagnach coraz to nowe trendy technologie mocniejszy sprzęt, bardziej bezpiczny lub i nie :-) pokonywanie granic wytrzymałości granic zdrowego rozsądku. Nie wyobrażam sobie by było inaczej
http://www.pinkbike.com/photo/op=view&image=716501
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości