sztywniak czy duro?
sztywniak czy duro?
chodzi o street, ewentualnie trochę dirtu. jakie są wasze opinie i ewentualnie jakie sztywniaki polecacie. napiszcie plusy i minusy obu rozwiązań. dzięki za współpracę:p
http://www.pinkbike.com/photo/3226410/
Jesli juz cos umiesz, to mozesz kupic jakiegos fajnego sztywniaka (np. na http://www.extreme-shop.com.pl/), ktory bedzie
- niezniszczalny (no, prawie ;))
- stosunkowo lekki (troche ponad pol kilo mniej, niz Duro)
- trendi ;)
Jesli sie uczysz, bierz bez zastanowienia Duro, ktore:
- bedzie wybaczalo nieporownywalnie wiecej bledow (sztywniak praktycznie nic nie "koryguje")
- bedzie bardziej uniwersalne (na sztywniaku ze Skrzycznego nie pozjezdzasz)
- bedzie mniej wytrzymaly (choc ja tam nie mam mu nic do zarzucenia)
Mozesz tez poszukac jakiegos fajnego starszego Marcoka (fajny Z5 na sztywna jest na Allegro), czy Manitou (X-Vert). Choc raczej musialbys wtedy liczyc cos kolo 450-600zl, czyli sporo wiecej, niz sztywniak/Durex.
- niezniszczalny (no, prawie ;))
- stosunkowo lekki (troche ponad pol kilo mniej, niz Duro)
- trendi ;)
Jesli sie uczysz, bierz bez zastanowienia Duro, ktore:
- bedzie wybaczalo nieporownywalnie wiecej bledow (sztywniak praktycznie nic nie "koryguje")
- bedzie bardziej uniwersalne (na sztywniaku ze Skrzycznego nie pozjezdzasz)
- bedzie mniej wytrzymaly (choc ja tam nie mam mu nic do zarzucenia)
Mozesz tez poszukac jakiegos fajnego starszego Marcoka (fajny Z5 na sztywna jest na Allegro), czy Manitou (X-Vert). Choc raczej musialbys wtedy liczyc cos kolo 450-600zl, czyli sporo wiecej, niz sztywniak/Durex.
Wooyek Wujek bardzo dobrze określił plusy i minusy obu rozwiązań. Jeżeli już jeździsz i nie szkoda Ci nadgarstków to polecam sztywniaka bo będzie mniej zawodny i wogóle. na www.extreme-shop.com.pl można znaleźć takie od 250 CMP do takich konkretnych DMR-ów.
Sztywniak jest fajny do dokonalenia techniki, na początek nie jest zbyt dobry ale kwestia przyzwyczajenia.
Ja bym Chyba na Twoim miejscu kupił cokolwiek, jeździł dozbierał kase i kupił konkretniejszy amor, chociażby DJ-a 3.
Sztywniak jest fajny do dokonalenia techniki, na początek nie jest zbyt dobry ale kwestia przyzwyczajenia.
Ja bym Chyba na Twoim miejscu kupił cokolwiek, jeździł dozbierał kase i kupił konkretniejszy amor, chociażby DJ-a 3.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 03.07.2005 20:21:35
- Lokalizacja: poznan
- Kontakt:
-
- Posty: 942
- Rejestracja: 08.06.2005 16:51:35
- Lokalizacja: POZNAŃ STREET RIDER
- Kontakt:
konex jak masz na mysli tego Wujka o ktorym ja mysle to :D sluchaj sie go a dalego zajdziesz!
i przestancie pierdzielic o tych nadgarstkach bo w cale tak nie jest, widac jak ktos nie umie jezdzic i spada nawet 20cm jak worek ziemniakow co swiadczy o totalnym braku techniki to go beda napierdalac nadgarstki, a ogolnie to wystarczy wszystko ladnie wytlumic i wiekszosc impetu pojdzie w korby/suport
bierz sztywniaka!
i przestancie pierdzielic o tych nadgarstkach bo w cale tak nie jest, widac jak ktos nie umie jezdzic i spada nawet 20cm jak worek ziemniakow co swiadczy o totalnym braku techniki to go beda napierdalac nadgarstki, a ogolnie to wystarczy wszystko ladnie wytlumic i wiekszosc impetu pojdzie w korby/suport
bierz sztywniaka!
20 inches isn't a crime
KFP_Wwa => Jak poznales filippo?
Hint: dlatego napisalem juz w pierwszym poscie, ze jak juz cos umie, to ma brac sztywniaka, a jak nie, to Duro. Takie Twoje uogolnianie nie najlepiej o Tobie swiadczy - udzielasz niepelnych i w rezultacie byc moze zlych rad, bo wszystkich oceniasz swoja miara - cieszymy sie, ze umiesz tlumic ladowania, ale skad wiesz, ze filippo umie?
Hint: dlatego napisalem juz w pierwszym poscie, ze jak juz cos umie, to ma brac sztywniaka, a jak nie, to Duro. Takie Twoje uogolnianie nie najlepiej o Tobie swiadczy - udzielasz niepelnych i w rezultacie byc moze zlych rad, bo wszystkich oceniasz swoja miara - cieszymy sie, ze umiesz tlumic ladowania, ale skad wiesz, ze filippo umie?
Re: sztywniak czy duro?
Kolego nie kupuj sztywniaka!!!
Daj spokoj, szkoda zdrowia i pieniedzy, a te bajki z lepsza technika na sztywniaku miedzy bajki mozesz wsadzic.
Jak masz hajs kupuj duro ze stowka skoku.
Ja sie przesiadlem z amora na sztywniaka i powiem ci jedno. BYŁO SZTYWNO!!!! tego sie nieda porównać. Jezdzic na sztwyniaku a z amorkiem.
Technike złapiesz tak czy owak. Wiec kupuj duro, a jak juz wyczuijesz swoj sprzet to sam bedziesz wiedzial co chcesz.
Ja osobiscie sztywniaka nie polecem.
Daj spokoj, szkoda zdrowia i pieniedzy, a te bajki z lepsza technika na sztywniaku miedzy bajki mozesz wsadzic.
Jak masz hajs kupuj duro ze stowka skoku.
Ja sie przesiadlem z amora na sztywniaka i powiem ci jedno. BYŁO SZTYWNO!!!! tego sie nieda porównać. Jezdzic na sztwyniaku a z amorkiem.
Technike złapiesz tak czy owak. Wiec kupuj duro, a jak juz wyczuijesz swoj sprzet to sam bedziesz wiedzial co chcesz.
Ja osobiscie sztywniaka nie polecem.
Wooyek nie wprowadzaj zamieszania bo moj post tyczy sie posta konex'a i tych o nadgarstkach :)
poza tym nie trzeba zaczynac od amora, jak ktos chce to prosze bardzo czemu nie, ale nie polecam zaczynac od duro bo to shit! szytywnego przynajmniej nie rozjebie a zaczynajac na sztywnym szybciej nabierze techniki
szatan696 moze brakuje ci techniki? oj chyba napewno za bardzo przywykles do amora, ja jezdzilem ponad 2 lata na amorze i jak sie przesiadlem na sztywny to po 2 dniach zulepnie sie przyzwyczailem a po tygodniu stwierdzilem ze to jest to i nie bede sie bawil w jakies amorki do dirtu ktore sie beda tylko co jakis czas rozpierdalac
poza tym nie trzeba zaczynac od amora, jak ktos chce to prosze bardzo czemu nie, ale nie polecam zaczynac od duro bo to shit! szytywnego przynajmniej nie rozjebie a zaczynajac na sztywnym szybciej nabierze techniki
szatan696 moze brakuje ci techniki? oj chyba napewno za bardzo przywykles do amora, ja jezdzilem ponad 2 lata na amorze i jak sie przesiadlem na sztywny to po 2 dniach zulepnie sie przyzwyczailem a po tygodniu stwierdzilem ze to jest to i nie bede sie bawil w jakies amorki do dirtu ktore sie beda tylko co jakis czas rozpierdalac
20 inches isn't a crime
dzięki za wszystkie rady, w szczególności dla zielonego,który w streecie czyni cuda:) problem jest taki, że ja dopiero bede się uczył takiej jazdy. aktualnie mam rower do xc i zaczynam coś tam ćwiczyć. ale w sumie dużo czasu ćwiczę, więc powinienem robić szybkie postępy:)
plan jest taki, teraz sztywniak albo duro, a w przyszłości coś konkretniejszego np dj3 albo inne cudo:P
plan jest taki, teraz sztywniak albo duro, a w przyszłości coś konkretniejszego np dj3 albo inne cudo:P
http://www.pinkbike.com/photo/3226410/
-
- Posty: 942
- Rejestracja: 08.06.2005 16:51:35
- Lokalizacja: POZNAŃ STREET RIDER
- Kontakt:
filippodj3 na zwykla os nie daje rady !!! mi pekl po 6 miechach i teraz wlasnie smigam na sztywnym widelcu, wiec wiem jak jest :)
Przez pierwszy miesiac bylem wkurzony i nie moglem sie przyzwyczaic, ale teraz jakos daje rade...
Przez pierwszy miesiac bylem wkurzony i nie moglem sie przyzwyczaic, ale teraz jakos daje rade...
Lubie przeszkody,ktore nie byly budowane z mysla o jezdzie na rowerze
STREET to tylko BMX
STREET to tylko BMX
Ja powiem i powtorze jeszcze raz. Nie kupuj sztywniaka.
Jezdzialem na sztywniaku przez kilka miechow i naprawde steskinilem sie za amorkiem. poza tym sproboj se dropa ze smietnika zrobic na sztywniku, powodzenia. Albo udaj sie do lasu posmigac po korzeniach. To wogule zaprzecza wszystkiemu, calej przyjemnosci z jazdy.
Ale zgodze sie ze lepiej kupic sztywnika niz jakiegos amorka bez oleju. To fak. Al na olejowym duro bedziesz miec fiecej frajdy niz na sztywnym badylu.
pozdrawiam
Jezdzialem na sztywniaku przez kilka miechow i naprawde steskinilem sie za amorkiem. poza tym sproboj se dropa ze smietnika zrobic na sztywniku, powodzenia. Albo udaj sie do lasu posmigac po korzeniach. To wogule zaprzecza wszystkiemu, calej przyjemnosci z jazdy.
Ale zgodze sie ze lepiej kupic sztywnika niz jakiegos amorka bez oleju. To fak. Al na olejowym duro bedziesz miec fiecej frajdy niz na sztywnym badylu.
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości