Disorder vs. Kranked
pierwszy film jaki ogladałem to kranked 2 wtedy zaczołem jeździc na rowerze i to byla dlamnie totalna masakra co oni tam wyczyniali póxniej kranked 3 poraz pierwszy zobaczyłem northshore tak nas to zmobilizowało ze zrobilismy swój film miał
troszeczke inny klimat niz w krankedzie 2 ale jak zobaczyłem NWD 1i 2 powaliło mnie na nogi: boby roots,john cowan ,bender
póxniej przyszła era krankeda 4 film który obejzałem niezliczoną ilosc razy ilosc razy wtedy tez ogladałem serie DOWN i Double DOWN bender i krispy wymiatali
jokos wtedy tez pojawił sie NWD 3 który był jeden jedyny w swoim rodzaju te road gapy itp. były niesamowite
kranked 5 obejzałem jakos tak w okresie kiedy nie miałem roweru poprostu rower mi sie znudził złapałem zajawke na motocykl ale po obejzeniu filmu dostałem takiego kopa ze motor sprzedałem i wsiadłem spowrotem na rower
klassen i beercloth (czy jak to tam sie pisze) wyzanczyli nowy styl powalili na łeb bendera i innych kamikaze next byl już NWD 4 który nie zrobił namnie wiekszego wrażenia wg mnie stał sie już taki komercyjny nie ma takiego klimatu nie motywuje do działania
ale równoczesnie z NWD 4 zobaczyłem STATEMENT wg mnie jes o niebo lepszy od NWD4
podsumowujac obie serie sa dlamnie bardzo dobre moge je ogladac po pare razy i zawsze wynajde w nich cos nowego patrzac z perspektywy czasu widze jaki jest niesamowity postep w stylu jazdy sprzecie i umiejetnosciach!!!!
troszeczke inny klimat niz w krankedzie 2 ale jak zobaczyłem NWD 1i 2 powaliło mnie na nogi: boby roots,john cowan ,bender
póxniej przyszła era krankeda 4 film który obejzałem niezliczoną ilosc razy ilosc razy wtedy tez ogladałem serie DOWN i Double DOWN bender i krispy wymiatali
jokos wtedy tez pojawił sie NWD 3 który był jeden jedyny w swoim rodzaju te road gapy itp. były niesamowite
kranked 5 obejzałem jakos tak w okresie kiedy nie miałem roweru poprostu rower mi sie znudził złapałem zajawke na motocykl ale po obejzeniu filmu dostałem takiego kopa ze motor sprzedałem i wsiadłem spowrotem na rower
klassen i beercloth (czy jak to tam sie pisze) wyzanczyli nowy styl powalili na łeb bendera i innych kamikaze next byl już NWD 4 który nie zrobił namnie wiekszego wrażenia wg mnie stał sie już taki komercyjny nie ma takiego klimatu nie motywuje do działania
ale równoczesnie z NWD 4 zobaczyłem STATEMENT wg mnie jes o niebo lepszy od NWD4
podsumowujac obie serie sa dlamnie bardzo dobre moge je ogladac po pare razy i zawsze wynajde w nich cos nowego patrzac z perspektywy czasu widze jaki jest niesamowity postep w stylu jazdy sprzecie i umiejetnosciach!!!!
www.birol.prv.pl
www.hcfr.pl
www.hcfr.pl
Przedewszytskim nie uwazam ze Bender jest kims kto tylko potrafi spadac i sie przewracac. To on skacze z najwyzszych dropow i on najwieksze zaliczyl. Zobacz go na innych filmach (double down) i zobaczysz ze potrafi duzo wiecej niz tylko spadac.Filmy typu Kranked i Disorder sa zajebiste ale maja taki minus ze tam jest wszystko tak nakrecone ze wydaje sie duzo wieksze i lepsze niz jest naprawde. Poogldaj mniej popularne filmy i zobaczysz ze te same osoby nie musza jezdzic tak swietnie jak na NWD, chociaz i tak jezdza najlepiej. Powiem tez ze technika i najpeszego FR widac na zawodach Red Bull, w 2003 Jindabyne najlepszy byl sam hill ktory niegdy nie wystepowal w zadnym filmie, byl tylko pokazywany na relacjach z zawodow.
IMHO Robbie air Bourdon to typowy przyklad na rajdera w pelni wykreowanego przez komerche. widzialem go w 2 filmach, ale nie dopatrzylem sie zadnego jego czystego ladowania...
pierwszy film jaki zobaczylem to byl... Kranked 5. i do tej pory uwazam ze jest najlepiej nakrecony. klimat, muza, ujecia. a to co tam pokazuja, jest na bardzo wysokim poziomie, chociaz nie zaryzykuje stwierdzenia ze to najbardziej odjechane jazdy w historii. i jest tam 3 gosci ktorzy naprawde duzo potrafia - beerecloth, leech i klassen. oni zasluguja na wszystkie superlatywy.
Kranked 5 - ten wielki gap/drop na poczatku jakby nie patrzec, jest huge. i spojrzcie jak go beerecloth wyladowal!!! to jest mistrzostwo swiata.
nwd 4 jest nie gorszy, najlepsza chyba muza, wielkie dropy ( wade simmons - kolejne perfekcyjne ladowanie, tak wlasnie trzeba sie skladac! )
JiB - to OT, ale to bardzo fajna produkcja :) jakby bardziej na luzie, swojsko, jakby mniej komerchy :) no i crash section z lamiacymi sie czesciami ;)
pierwszy film jaki zobaczylem to byl... Kranked 5. i do tej pory uwazam ze jest najlepiej nakrecony. klimat, muza, ujecia. a to co tam pokazuja, jest na bardzo wysokim poziomie, chociaz nie zaryzykuje stwierdzenia ze to najbardziej odjechane jazdy w historii. i jest tam 3 gosci ktorzy naprawde duzo potrafia - beerecloth, leech i klassen. oni zasluguja na wszystkie superlatywy.
Kranked 5 - ten wielki gap/drop na poczatku jakby nie patrzec, jest huge. i spojrzcie jak go beerecloth wyladowal!!! to jest mistrzostwo swiata.
nwd 4 jest nie gorszy, najlepsza chyba muza, wielkie dropy ( wade simmons - kolejne perfekcyjne ladowanie, tak wlasnie trzeba sie skladac! )
JiB - to OT, ale to bardzo fajna produkcja :) jakby bardziej na luzie, swojsko, jakby mniej komerchy :) no i crash section z lamiacymi sie czesciami ;)
what can I say... ;)
ja ogladalem najpierw Kranked 4 i NWD 2 oraz 3 i tutaj NWD wymiatal, potem obejrzalem Kranked 5 i NWD 4 i w tym wypadku wymiatal Kranked... serie sie zmieniaja...
na dokladke krzaczy mi sie muza w NWD 4 (ucina sie w pewnym momencie, patrze ile filmu juz przesla a tu w polowie filmu mi pokazuje, ze juz caly, przewijam do miejsca gdzie mi sie tak zacial, leci kilka konkretnych utworow, potem znowu sie muza konczy, przewijam do tego miejsca gdzie muza mi sie urwala poraz drugi, a tu te same utwory i tak w kolko az obejrze caly film)
takze szczegolnie go nie lubie... czasem sobie wlacze segment berreclotha albo sam poczatek bo to dziala normalnie :)
na dokladke krzaczy mi sie muza w NWD 4 (ucina sie w pewnym momencie, patrze ile filmu juz przesla a tu w polowie filmu mi pokazuje, ze juz caly, przewijam do miejsca gdzie mi sie tak zacial, leci kilka konkretnych utworow, potem znowu sie muza konczy, przewijam do tego miejsca gdzie muza mi sie urwala poraz drugi, a tu te same utwory i tak w kolko az obejrze caly film)
takze szczegolnie go nie lubie... czasem sobie wlacze segment berreclotha albo sam poczatek bo to dziala normalnie :)
http://bodzio.pinkbike.com/
No właśnie, jak dla mnie Berrecloth i Klassen wyznaczają nowe granice, a Bender jest dla mnie kimś, kto jest tylko odważny, niz pozatym. Umie niby no footera i tabletopa(małego, ale jego rower troche waży). Pozatym on często ląduje(w NWD przynajmniej) ewidentnie na tylnim kole i ma przez to duże gleby. A to, czy skacze największy, czy najmniejszy się dla mnie liczy, dla mnie się liczy, jak to robi. Jak widziałem Berreclotha, który podczas dropu wysokości jakichś 6-7m robi can-cana, albo z takiego w NWD 4 360 to dla mnie od jest wymiataczem.
Jazda jest prosta, nie dorabiajcie do niej ideologii...
Na każdy film trzeba miec klimat... Jednym razem lubie oglądnąć NWD, a innym Kranked czy cos innego... Największe wrażenie wywarli na mnie ci bikerzy: Will Craig (nsextreme4, gościu jeździ mimo iż nie ma "normalnej" reki tylko proteze, respect dla gościa, to jest miłośc do bike'a) to samo gościu z protezą zamiast nogi (widziałem ostatnim razem w bikeBoardzie), Trevor Snowdin i Stacy kohut (jeżdzący na 4kołowych) oraz Berrecloth i Bourdon i Leech:)
http://www.pinkbike.com/photo/1370736/
Disordery wymiataja. Jak zobaczylem NWD to byl szok!! To co bender tam pokazal mnie rozwalilo. w porownaniu z jego sekcja reszta filmu sie nie liczyla. NWD 2 : BENDER!! zajebista sekcja zajebista muza. Notabene to chyba jedyny film w ktorym wiecej razy wyladowal niz sie wyjebal. NWD 3 : MASAKRA
Rich Shley (czy cos kolo tego) wymiata. a muza to mistrzostwo swiata. NWD 4: juz troche gorzej.
Krankedy od 1 do 4. praktycznie nie zrobily na mnie wiekszego wrazenia. moze poza 4. MUza do dupy. cienkie ujecia i w ogole jakos tak kiepsko. za to Kranked 5 to jest to.
Jednka wole dosordery.
a co do filmow w klimatach JIB. to obczaj sobie Third down i Chainging of the guard.
Rich Shley (czy cos kolo tego) wymiata. a muza to mistrzostwo swiata. NWD 4: juz troche gorzej.
Krankedy od 1 do 4. praktycznie nie zrobily na mnie wiekszego wrazenia. moze poza 4. MUza do dupy. cienkie ujecia i w ogole jakos tak kiepsko. za to Kranked 5 to jest to.
Jednka wole dosordery.
a co do filmow w klimatach JIB. to obczaj sobie Third down i Chainging of the guard.
DISORDER RZĄDZI.
Klimat, muza i skoki....Kranked jest mały....najważniejszy jest KLIMAT > w NWD zawsze jest piękna pogoda, muzyka maksymalna...i skoki również. Ujęcia - kamera na linie, na helikopterze..... a w Krankedzie....tak słabiutko.
Bender, Cowan, Schwarz, Bourdon, Allen, Watson, Pritzel, Gracia, Simmons - oni RZĄDZĄ - DISORDER RZĄDZI!! Imprezka na początku NWD4 - klimat!!!!!! To jest to!
Klimat, muza i skoki....Kranked jest mały....najważniejszy jest KLIMAT > w NWD zawsze jest piękna pogoda, muzyka maksymalna...i skoki również. Ujęcia - kamera na linie, na helikopterze..... a w Krankedzie....tak słabiutko.
Bender, Cowan, Schwarz, Bourdon, Allen, Watson, Pritzel, Gracia, Simmons - oni RZĄDZĄ - DISORDER RZĄDZI!! Imprezka na początku NWD4 - klimat!!!!!! To jest to!
-
- Posty: 1452
- Rejestracja: 23.04.2004 20:29:43
- Lokalizacja: się biorą hasające hasacze?
- Kontakt:
czesciowo popre pageupa, choc pierwsze krankedy nie byly takie zle. A z nwd to najbardziej bobbyego roota lubilem :) Dla mnie najfajniejsze sa takie filmy jak jib, ride to the hills, downy... nie sa jeszcze tak komercyjne, mozna w nich wyczuc pasje!
Łasiczka w kształcie pieczątki. Pieczątka w kształcie łasiczki.
kranked vs. NWD
ozywiście ze lepsiejszy jest New World Disorder kranked jest nudny a w NWD to np bender, albo ten maniak nie pamietam jeak się nazywa ten co robi manuale z prędkością 90 mil na godzine....
eee tam. te filmy to jakis cosmos :P owszem ogladam chetnie przypatrzec sie i takie tam. no i az zal dupe sciska ze ja tak nie moge (jeszcze)
ale damy rade :)
nie mowiac ot - disordery jakos bardziej do mnie przemawiaja, kranked the best byl 5. dawnp nie ogladalem to numerkami i nazwiskami sypac nie bede. ale watson, simmons, d. dan, shley, pritzel - to oni mi w pamieci zapadli :)
ale damy rade :)
nie mowiac ot - disordery jakos bardziej do mnie przemawiaja, kranked the best byl 5. dawnp nie ogladalem to numerkami i nazwiskami sypac nie bede. ale watson, simmons, d. dan, shley, pritzel - to oni mi w pamieci zapadli :)
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 23.04.2004 12:35:52
- Lokalizacja: poligon drawski
- Kontakt:
W Kranked 5 najbardziej mi się podoba jak jeździ Darren Berrecloth - jaki ten gość jest uniwersalny - raz dirtowy rowerek i zajebiste tricki, a za drugim razem solidna maszyna do FR i np. DROP360!
I to samo człowiek robi w NWD4. Z Disorderów najlepsze w 1 i 2 jest jak jeżdzą Schwarz Bourdon i ten trzecie Beckjord czy jakoś tak. Muza najlepsza! No i jeszcze Bender...ten człowiek ma stalowe jaja!
To jak z tym NWD5? Kiedy będzie?
I to samo człowiek robi w NWD4. Z Disorderów najlepsze w 1 i 2 jest jak jeżdzą Schwarz Bourdon i ten trzecie Beckjord czy jakoś tak. Muza najlepsza! No i jeszcze Bender...ten człowiek ma stalowe jaja!
To jak z tym NWD5? Kiedy będzie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość