>>> Suntour Duro - tuning <<<
Przemooo_DH jak wyjmiesz ta opaske z tlumika to amor bedzie szybciej odbijal, ale nie musisz wkladac tych sklejonychj podkladek - one w sumie nic nie daja, podnosza tylko troche amora do gory...
Ale nalales tego oleju do tlumika wiecej, czy nalales kolo tlumika?
Ale nalales tego oleju do tlumika wiecej, czy nalales kolo tlumika?
http://www.chaser.nazwa.pl/galeria - wejdz i dodaj swoje zdjecie :)
czekamy :Dak47 pisze: Niedługo porobię fotki, bo własnie dostałem amorka od klienta i będę robić mu tuning. Wtedy sprawa się trochę wyjaśni.
nardziej interesuje mnie rozwiązanie otwartej kąpieli. Czy wymiana oleju na 2,5WT dużo daje, bo na razie jestem tylko po zdjęciu opaski i chce właśnie płyn zmienić?
-
- Posty: 632
- Rejestracja: 22.12.2005 10:03:26
- Kontakt:
Ja zrobilem tuning tzn. wyjalem opaske i amor jest za miekki ... waze tylko 70kg a dobijam go na chopkach czy nawet w streecie... juz zalozylem spowrotem opaske i jednak uwazam, ze duro nie jest amorem przeciez do xc itd. i nie ma wylapywac nierówności, a amortyzowac uderzenie przy ladaowaniu np. na dircie. U mnie na dziuirach ledwo co dziala, ale w streecie im sztywniejszy amor tym lepiej. Mysle o przesiadce na sztywniaka. Tuning polecam bo nic z amorem sie nie dzieje tzn. nie lapie luzów, ale czy każdy chce mieć puzniej takiego miekkiego amora co mu dobije jak skoczy z 1m na plaskie ?
Pozwole sobie wkleic zdjecia roweru ak47 ;) http://www.pinkbike.com/photo/?op=list& ... rid=114577
A moje pytanie to: ile ml oleju lejecie do tlumika?
A moje pytanie to: ile ml oleju lejecie do tlumika?
http://www.chaser.nazwa.pl/galeria - wejdz i dodaj swoje zdjecie :)
Po długiej nieobecności znowu pojawiam się w tym temacie:]
Do rzeczy : kiedyś na próbę zwiększyłem skok do 150mm tylko "na chwilę". Jak siadłem na rower to od razu mi się spodobało. O wiele łatwiej robi się wheelie czy manuala. Poza tym lepiej pokonuje mi się ciasne zakręty, gdzie tylne koło ucieka na piaseczku. Dopiero z zwiększym skokiem Cocaine czuje się jak ryba w wodzie. Jedno jest pewne - nigdy nie zmniejszę skoku do 130(prawdziwe 120). Jeżdżę prawie pół roku na 150'tce i jest super.Poza tym teraz amor jest miększy ale nie dobija bo ma o 30mm więcej skoku i ładnie się utwardza pod koniec.
Co do ilości oleju w tłumiku - olej należy wlewać, kiedy tłumik jest poza amorkiem.Najpierw nalewamy oleju tyle, żeby uciekło powietrze spod tłoczka.Potem wciskamy trzpień tłoczka tak żeby wystawał na 10mm. Teraz dolewany oleju, aby lustro cieczy było 20mm wyżej od tej śrubki na górze tłoczka. Do mierzenia polecam długie drewniane wykałaczki - zaznaczyć sobie długopisem 25mm na końcówce i zanurzać w tym oleju - olej zostawi widoczny ślad wskazujący poziom.
Bardzo dobrym rozwiązaniem przy zastosowaniu kąpieli olejowej jest wlanie takiej ilości oleju do lewej lagi, żeby amor zatrzymywał się na 15mm przed dobiciem.Przy takiej ilości oleju przy uginaniu ciśnienie powietrza w amorku gwałtownie rośnie i nie ma szans go dobić. Moje duro jest bez małej sprężyny i jest super miękkie a mimo to go nie dobijam dzięki temu olejowi.Poza tym dzięki tej kąpieli jest dodatkowo tłumienie szybkiego dobicia - na odbicie nie ma to wpływy. Tylko masa o 300gram wieksza...
Dla zwolenników tego pseudo tuningu z poradnika - wyjmując opaskę lejcie gęsty olej bo inaczej tracicie tłumienie i amor jak już wspomniał Makaveli robi się za miękki.
Polecam olej mobil1 zimowy dla zwolenników szybkich zjazdów i normalny mobil letni na skoczków dirtowych - letni jest trochę gęstszy.
Aha, apropo poradnika tego z netu - nie dawajnie pod żadnym pozorem tych podkładek, które rzekomo zwiększają skok - można narobić sobie niezłego bałaganu bo w przypadku mocnego dobicia te nakrętki zmiażdżą końcówkę tłumika i mogą pokrzywić końcówki górnych lag.
PS ostatnio u siebie nalałem do kąpieli oleju do automatycznych gearboxów i zauważyłem że o wiele mniej syfu lepi się do goleni:]
Do rzeczy : kiedyś na próbę zwiększyłem skok do 150mm tylko "na chwilę". Jak siadłem na rower to od razu mi się spodobało. O wiele łatwiej robi się wheelie czy manuala. Poza tym lepiej pokonuje mi się ciasne zakręty, gdzie tylne koło ucieka na piaseczku. Dopiero z zwiększym skokiem Cocaine czuje się jak ryba w wodzie. Jedno jest pewne - nigdy nie zmniejszę skoku do 130(prawdziwe 120). Jeżdżę prawie pół roku na 150'tce i jest super.Poza tym teraz amor jest miększy ale nie dobija bo ma o 30mm więcej skoku i ładnie się utwardza pod koniec.
Co do ilości oleju w tłumiku - olej należy wlewać, kiedy tłumik jest poza amorkiem.Najpierw nalewamy oleju tyle, żeby uciekło powietrze spod tłoczka.Potem wciskamy trzpień tłoczka tak żeby wystawał na 10mm. Teraz dolewany oleju, aby lustro cieczy było 20mm wyżej od tej śrubki na górze tłoczka. Do mierzenia polecam długie drewniane wykałaczki - zaznaczyć sobie długopisem 25mm na końcówce i zanurzać w tym oleju - olej zostawi widoczny ślad wskazujący poziom.
Bardzo dobrym rozwiązaniem przy zastosowaniu kąpieli olejowej jest wlanie takiej ilości oleju do lewej lagi, żeby amor zatrzymywał się na 15mm przed dobiciem.Przy takiej ilości oleju przy uginaniu ciśnienie powietrza w amorku gwałtownie rośnie i nie ma szans go dobić. Moje duro jest bez małej sprężyny i jest super miękkie a mimo to go nie dobijam dzięki temu olejowi.Poza tym dzięki tej kąpieli jest dodatkowo tłumienie szybkiego dobicia - na odbicie nie ma to wpływy. Tylko masa o 300gram wieksza...
Dla zwolenników tego pseudo tuningu z poradnika - wyjmując opaskę lejcie gęsty olej bo inaczej tracicie tłumienie i amor jak już wspomniał Makaveli robi się za miękki.
Polecam olej mobil1 zimowy dla zwolenników szybkich zjazdów i normalny mobil letni na skoczków dirtowych - letni jest trochę gęstszy.
Aha, apropo poradnika tego z netu - nie dawajnie pod żadnym pozorem tych podkładek, które rzekomo zwiększają skok - można narobić sobie niezłego bałaganu bo w przypadku mocnego dobicia te nakrętki zmiażdżą końcówkę tłumika i mogą pokrzywić końcówki górnych lag.
PS ostatnio u siebie nalałem do kąpieli oleju do automatycznych gearboxów i zauważyłem że o wiele mniej syfu lepi się do goleni:]
nie jeździłeś na d streecieMakaveli pisze:Ja zrobilem tuning tzn. wyjalem opaske i amor jest za miekki ... waze tylko 70kg a dobijam go na chopkach czy nawet w streecie... juz zalozylem spowrotem opaske i jednak uwazam, ze duro nie jest amorem przeciez do xc itd. i nie ma wylapywac nierówności, a amortyzowac uderzenie przy ladaowaniu np. na dircie. U mnie na dziuirach ledwo co dziala, ale w streecie im sztywniejszy amor tym lepiej. Mysle o przesiadce na sztywniaka. Tuning polecam bo nic z amorem sie nie dzieje tzn. nie lapie luzów, ale czy każdy chce mieć puzniej takiego miekkiego amora co mu dobije jak skoczy z 1m na plaskie ?
mój duro już trzyma sie ładnie cały rok, a nie oszczędzałem go. poddałem go specjalnemu tuningowi i chodzi teraz wysmienicie. gdyby miał około 170 skoku to bym na nim jeździł aż by sie zużył. nie są mu obce dropy i wysokie hopy. a nierówności wyłapuje bardzo dobrze. gdyby miał kąpiel olejową z prawdziwego zdarzenia, to byłby jescze bardziej czuły.
pozdro
pozdro
nie bo marcok tylko po prostu WG MNIE jest lepszy. osobiście bałbym sie skakać czy robić czegokolwiek na duro, i wg mnie jakbym miał wydać ok 300 zł na duro, to wole już w tej cenie używanego marcoka. nawet jeśli nie dirt jam, to na lajcie znajdzie się jakis starszy rocznik w tej cenie.
ale jak kto woli.... :|
ale jak kto woli.... :|
http://www.pinkbike.com/photo/922602/
shacky \zwykły smar często jest za gęsty i amor zamula. Teraz pewnie nie, ale jesienią i zimą będzie się utwardzać. no i ten smar nie może zawierać litu bo ponoć : rozpuszcza uszczelki, rozpuszcza magnezowe golenie, powoduje korozję sprężyny. Osobiście z takim czymś się nie spotkałem i zawsze używałem shella litowego do łożysk. Teraz dorwałem mobila niebieskego ale nie wiem jak się sprawuje bo jeżdzę na nim od wczoraj.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość