demolka na miescie :/

shaman
Posty: 492
Rejestracja: 20.04.2004 17:19:12
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Post autor: shaman »

jedno pamietam, to jeszcze na poprzednim rowerze, jechalem dosc szybko mala uliczka kolo parkingu, wyprzedzilo mnie nowe mondeo, nagle kierowca zaczal zwalniac i chyba nie wiedzial co chce zrobic, nagle bez zadnego uprzedzenia zaczal skrecac na parking w prawo. jechalem po prawej wiec na niego wpadlem, nie wdazylem wyhamowac, porysowalem mu drzwi i urwalem lusterko. jeszcze swiadkowie ( jego zonka... ) stwierdzili ze to moja wina i musialem mandat placic :| debile!! ( jak tu uciekac z rozwalona noga... )
what can I say... ;)
JOB
Posty: 13
Rejestracja: 30.04.2004 11:38:15
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: JOB »

Nie no auta to bym nie chcial rozwalic, bo wiem co czuje wlasciciel :/ no chyba ze ktos jest perfidnie chamski. Za to mam ochote rozjechac kilka psow na osiedlu. Ale jak rozjechac pitbulla pitbullem :P ? Mam na koncie jedno autko zdalnie sterowane, tatus z dzieciakiem sie bawil na asfaltowej drodze osiedlowej :/ Sorry
bartek GK
Posty: 93
Rejestracja: 11.07.2004 22:31:12
Lokalizacja: G.K. pod 100licą :)
Kontakt:

Post autor: bartek GK »

dzieki za odpowiedzi i PISZCIE DALEJ !!!! :)
pozdro dla wszystkich !!
BEZOWIAK www.republika.pl/bezowiak -nasz klubik
butters
Posty: 38
Rejestracja: 15.06.2004 03:23:23
Lokalizacja: okolice W-wy
Kontakt:

Post autor: butters »

ja pamietam jak mialem moze z 8 lat, moj brat robil przedni chamulec w swoim makrokeshu, no i pojechalismy wyprobowac... :D ja jechalem za nim pare metrow a on pozadnie docisnal ten chamuczyk tak ze frontflipa zrobil ale tylko 180 :P no i jeszcze sie nie zatrzymal dobrze to przejechalem po nim bo juz nie mogle skrecic tak sie smialem, skrzywilem mu kolo i troche twarz :P...

pozniej moj makrocash zrobil numer jak ze stromej asfaltowej gorki zjezdzalem... na dole chcialem zachamowac a tu grzyb... chamulca brak... a ze zybko jechale mto mysle, wychamuje jak skrece w lasek bo taka sciazka byla... no i dupa, nie wyrobilem sie, zkosilem pare krzaczkow i wbilem sie pieknie w drzewo tak ze wpasowalo mi sie w kiere i kolo.. wyladowalem pare metrow dalej bez szwanku a rama w makrocashu sie zwalila :| skrzywila sie !!! i widelczyk tez, nie moglem wcale skrecac.

innym razem jade sobie w parku zabki (kolo w-wy) po trawniczku, rowniutki gladziutki a tu nagle jep!!! tez ffrontflip przez kiere taki 90... qrna nie wiedzialem o co chodzi, kolo sie zgielo fpisdu ja leze, jeszcze moj pies mnie lize po twarzy a na to wszystko sie z 10 takich wyrostkow gapi i krzycza "eee... nie umie jezdzic" qr.. ale siara byla...

innym razem na smieciarze zjezdzalem z takiej traski co sie po prawej stronie barierki zaczyna (kto byl ten wie jak to wyglada :D ) i zniszczylem pare drzewek, kolo, ewakuowalem sie przez kiere zrobilem salto :D i sie zwalilem na plecy i jechalem po takim gruzie pare metrow, zlapalem sie takiej galezi z kolcami zeby sie zatrzymac ale chu... tylko se zjechalem lape, a pozniej sie zatrzymalem na drzewie... dobrze ze mialem kumpla kask w placaku bo inaczej to by mi sie plecy zjechaly... a kumple jak zobaczyli ze ja leze to sie zatrzymali i sposcili bajki na dol a sami mieli problem z zejsciem :D

innym razem posuwalem makrokeshem takim full-suspension po pasazu nad srodziemnym morzem (kolo walencji) i dzieciak mi wbiegl z boku, to zrobilem unik i przycwelilem w taki masz co sie na nm flage wiesza i chu... pordzewialy jeden chcial sie przewrocic ale go zlapalem bo by walnal jeszcze tego dzieciaka, a dzieciak looknal na mnie, zawrocil i pobiegl w ta uliczke z ktorej wybiegl... pff...


UWAZAJCIE NA DZIECI!!! :D

i na makrocashe... ja mam juz niestety trzeciego i chce sobie kupic wreszcie jakis normalny bike bo na tym to samobojstwo

http://republika.pl/hiszpan2004/

tu jest fota, druga od dolu
umieram na rower
punkers
Posty: 824
Rejestracja: 19.04.2004 12:53:58
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: punkers »

butters ale kurwa krzywy ryj masz
-Przemooo-
Posty: 3577
Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: -Przemooo- »

ja mam za szeroka kiere i gripy nie sa do konca jej wiec wystaje kawalek jej :P i wczoraj sobei zjezdzam ze spora predkoscia w dol po chodniku a tu koles idzie z paroma osobami i nie mam sie jak zmiescic bo byl mur po prawej a po lewej on no i zachaczylem jego reke tym wlasnie kawalkiem kiery gdzie nie bylo gripa ja tylko usluszalem taki dzwiek jak bym w metal walnal ale zegarka koles nie mial i niezle mu zajebalem potem chcial mi wpierdolic ale pojechalem na dol i go ollem bo kurwa jak widzi ze jade to sie nawet nei przesunie glupi ***** :/
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
Breeder
Posty: 1130
Rejestracja: 03.07.2004 18:04:44
Kontakt:

Post autor: Breeder »

ja jak miałem jakieś 7 lat to kumpel dał mi się przejechać na sfym "góralu"(pierwszy na osiedlu). no i wyjeżdżałem z jakiejś uliczki całej zarośniętej i skasowałem bok nadjeżdżającego Mondeo. buc gupi się nawet nie zatrzymał. może i dobrze bo nie musiałem płacić.
Bankier
Posty: 521
Rejestracja: 11.05.2004 11:42:00
Lokalizacja: jest bankier ?
Kontakt:

Post autor: Bankier »

Przemooo,ale tam jest zakaz jazdy na rowerach :> Tez go zachaczyłem,hehe
=--> El Bankierro Loco aka. § Paragraf § <--=
www.dh-zone.com/forum/search.php
-Przemooo-
Posty: 3577
Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: -Przemooo- »

jakis dziwny bo szedl samym srodkiem :P a na jakim ty rowerku byles ??
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości