Uwaga! Kurwy złodzieje... (W-WA)
Uwaga! Kurwy złodzieje... (W-WA)
... się wycfanili i nawet z samochodu chciał wyskoczyć żeby mnie z roweru zjdąć :/
No więc tak wyszedłem se dzisiaj z domciu o 10:45 pośmigać troszke po miejscówkach, jadąc od chaty 1 była agrykola (hopka + małysz i wielbłąd), potem wbiłem się na góre pod sejm i na dropy nad Jutrzenką (murek + 2 dropy obok Książęcej), dalej zrobiłem se zjazda obok muzeum lotnictwa i dołem jeszcze po kilku miejscówkach do Karowej - karową na góre i w strone agrykoli ( btw: na karowej ktoś z dropa ten kafelek wyjebał :/ )
dojechałem se do placu 3 krzyży skręciłem w ten park obok muzeum ziemi i w str. agrykoli uderzam dojachałem do tej kładki obok sejmu i chchałem się dołem przebić, poczekałem aż policja przejedzie i jadący w góre "cieńkocieńko/sejczento" (jak to sie do kurvy pisze?) zatrzymuje się i koleś do mnie "ej.. sory.." i otwiera dzwi - zczaiłem się o co chodzi spoglądawszy na jego ryj i odrazu z buta przez ulice obok wielbłąda i na małysza
skurwysyn chciał z samochodu wyskoczyć i mnie zdjąć z roweru na przystanku, ale spostrzegłem się odrazu i całe szczęście mu się nie udało
odkąd kumplowi zajebali rower to jak się poruszam sam albo we 2-ch to jestem bardzo czujny i wyczulony na załodzieji, co innego w większej grupie ale polecam uważać wszędzie i na wszystko a tam gdzie są wąskie chodzniki itp.. nie ma jak zjebać lepiej poruszać się po ulicach
- napewno nie chciał zapytać o droge bo zrobił by to pytając przechodnia a nie podjerzdza 2 łepków w czarnym autku i odrazu jeden chce wyskakiwać
No więc tak wyszedłem se dzisiaj z domciu o 10:45 pośmigać troszke po miejscówkach, jadąc od chaty 1 była agrykola (hopka + małysz i wielbłąd), potem wbiłem się na góre pod sejm i na dropy nad Jutrzenką (murek + 2 dropy obok Książęcej), dalej zrobiłem se zjazda obok muzeum lotnictwa i dołem jeszcze po kilku miejscówkach do Karowej - karową na góre i w strone agrykoli ( btw: na karowej ktoś z dropa ten kafelek wyjebał :/ )
dojechałem se do placu 3 krzyży skręciłem w ten park obok muzeum ziemi i w str. agrykoli uderzam dojachałem do tej kładki obok sejmu i chchałem się dołem przebić, poczekałem aż policja przejedzie i jadący w góre "cieńkocieńko/sejczento" (jak to sie do kurvy pisze?) zatrzymuje się i koleś do mnie "ej.. sory.." i otwiera dzwi - zczaiłem się o co chodzi spoglądawszy na jego ryj i odrazu z buta przez ulice obok wielbłąda i na małysza
skurwysyn chciał z samochodu wyskoczyć i mnie zdjąć z roweru na przystanku, ale spostrzegłem się odrazu i całe szczęście mu się nie udało
odkąd kumplowi zajebali rower to jak się poruszam sam albo we 2-ch to jestem bardzo czujny i wyczulony na załodzieji, co innego w większej grupie ale polecam uważać wszędzie i na wszystko a tam gdzie są wąskie chodzniki itp.. nie ma jak zjebać lepiej poruszać się po ulicach
- napewno nie chciał zapytać o droge bo zrobił by to pytając przechodnia a nie podjerzdza 2 łepków w czarnym autku i odrazu jeden chce wyskakiwać
e-mate
"no wiadomo, tez bym spierdolil, ale bym nie pisal o tym na forum, bo po ***?"
"aha, juz widze (poprzedni post) no ale wciaz twierdze, ze nie musisz ludziom uswiadamiac tych spraw..."
KFP uswiadomił co to po to zebys póxniej nie był zdziwiony i zaskoczony jak ktos zajebie ci w łeb przez szybe samochodu a ty obudzisz sie po 30 sekundach
bez roweru
a tak wiesz ze powinienes sie wyczulic na "2 łepków w czarnym autku (cinqecento,seicento) "
"no wiadomo, tez bym spierdolil, ale bym nie pisal o tym na forum, bo po ***?"
"aha, juz widze (poprzedni post) no ale wciaz twierdze, ze nie musisz ludziom uswiadamiac tych spraw..."
KFP uswiadomił co to po to zebys póxniej nie był zdziwiony i zaskoczony jak ktos zajebie ci w łeb przez szybe samochodu a ty obudzisz sie po 30 sekundach
bez roweru
a tak wiesz ze powinienes sie wyczulic na "2 łepków w czarnym autku (cinqecento,seicento) "
www.birol.prv.pl
www.hcfr.pl
www.hcfr.pl
z zeszłorocznej choinki :) hahaha
mi zajebali rower raz z piewnicy i raz z klatki zostawiłem go na swoim pietrze poszedłem do kibla wróciłem i roweru nie było
akurat tak sie złozyało ze składałem nowy rower wiec w sumie było mi to nareke bo wszystkie częsci miałem nowe i starsi nie katowali zebym poprzekładał ze starego
ale mimow wszystko *** W DUPE KURWOM I ZŁODZIEJOM
mi zajebali rower raz z piewnicy i raz z klatki zostawiłem go na swoim pietrze poszedłem do kibla wróciłem i roweru nie było
akurat tak sie złozyało ze składałem nowy rower wiec w sumie było mi to nareke bo wszystkie częsci miałem nowe i starsi nie katowali zebym poprzekładał ze starego
ale mimow wszystko *** W DUPE KURWOM I ZŁODZIEJOM
www.birol.prv.pl
www.hcfr.pl
www.hcfr.pl
hmm a mnie i trzech kumpli dwoch gosci co na skladaku jechali zaczepili...
do nich zaczeli gadac a do mnie od razu "dawaj rower"... a tylko ja mialem long hairy, ciekawe dlaczego ;)
moi kumple spoko na loozaka z nimi gadali ja spierdolilem ile sil ;)
widzicie nawet "rowerzysty" (joke) trzeba sie bac :>
do nich zaczeli gadac a do mnie od razu "dawaj rower"... a tylko ja mialem long hairy, ciekawe dlaczego ;)
moi kumple spoko na loozaka z nimi gadali ja spierdolilem ile sil ;)
widzicie nawet "rowerzysty" (joke) trzeba sie bac :>
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
-
- Posty: 699
- Rejestracja: 23.06.2004 16:28:23
- Lokalizacja: gocław
- Kontakt:
kurde chyba bedzie trzeba poszukac kogos kto by ze mna jezdził chociarz sprzetu nie mam swietnego to jednak szkoda nawet tej złotówki dla ****.
a dzisiaj jak na rowerze bylem i przed sklepem na kumpla czekam i podszedł do mnie drech-zul od tylu i gada
-"ej ty jest taka sprawa"
ja sie odwracam a on zobaczyl mnie i zrobil krok do tylu
-"chyba mnie nie pobijesz"
a ja
-"co??"
on nie wiedzial co powiedziec chyba mojego ryja sie przestraszył:D
-"eee wiesz brakuje mi 80groszy do piwa"
hehehhe ale ja mam straszny ryjj hehe
a moze ktos by pojezdzil ze mna ??? ja nic nie umiem na rowerze i by ktos mnie nauczyl i jedna osoba wiecej to bezpieczniej
gg1083525
a dzisiaj jak na rowerze bylem i przed sklepem na kumpla czekam i podszedł do mnie drech-zul od tylu i gada
-"ej ty jest taka sprawa"
ja sie odwracam a on zobaczyl mnie i zrobil krok do tylu
-"chyba mnie nie pobijesz"
a ja
-"co??"
on nie wiedzial co powiedziec chyba mojego ryja sie przestraszył:D
-"eee wiesz brakuje mi 80groszy do piwa"
hehehhe ale ja mam straszny ryjj hehe
a moze ktos by pojezdzil ze mna ??? ja nic nie umiem na rowerze i by ktos mnie nauczyl i jedna osoba wiecej to bezpieczniej
gg1083525
hueheuheue
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości