Siemka wiem ze bylo duzo tematów odnośnie wheelie ale takiego nie mogllem znajść. Otóż chodzi o to, że jak jade na wheelie (niekiedy to sie zdaza po 2 metrach niekiedy po 10) znosi mnie na bok :/ co musze zrobić zeby nie spadać na bok :/ PzDr !!
Napiszą Ci ze musisz balansować kolanami .... :D
Tak na serio to musisz ale to przyjdzie z czasem bo pierwsze proby mimo ze wychylisz kolana nic nie dadzą. Wiem cos o tym bo ucze sie manuala i powoli zaczyna wychodzic.
Jedyna dobra rada to ćwicz ile dasz rade a z czasem przyjdzie
Pozdro i powodzenia
No dokładnie. Jak cie znosi w lewo to odchyl prawe kolano w bok i analogicznie w drugą strone. Ja juz jestem na wyzszym poziomie i moge jezdzic slalomem. Cicz, ćwicz, ćwicz!!
mi też pomaga skręcanie kierownicy(delikatne oczywiscie:P), wtedy jakoś naturalna koleją rzeczy przechylam się ciałem i balansuje na boki. A jedyna metodą na długie whellie`sy jest <cwicz, cwicz, cwicz> :]
pozdro
Dirt Biker pisze:a co to znaczy analogicznie freerider1 ??? bo takich słówków to nas w budzie (szkole) nie uczxom1
eeee....
wstydze się że jestem z tego miasta co ty...;/
raz ortografia, dwa takie rzeczy ludzie w podstawówce więdzą.. Chyba że ty tam jeszcze nie doszedłeś dzieciaku ;/;/;/
albo jaja sobie ktoś tu robi
Jeśli chodzi o spadanie na boki to ja trzymam równowagę i kolanami i kierą.
Jak nie wiesz co znaczy słowo "analogicznie" to sprawdz sobie w odpowiednim słowniku lub na Googlach. A nawet jesli nie wiesz to z kontekstu zdania powinieneś wpaść na to.
Ja jezdze zawsze na duzych zebatkach z tylu, wole jakos wolno jezdzic, bo przy duzej predkosci nei umiem łili... Jak opada przod to wtedy dopedaluje troszeczke i jade dalej :D