Od sztywniaka czy od razu na full?

Paul
Posty: 3656
Rejestracja: 07.07.2004 05:21:01
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Paul »

Nikom ja własnie stwierdziłem ze tak nie jest, do każdego rowery uczysz sie inaczej, im szybciej zacznie sie jeździć na fullu tym szybciej nauczysz sie wykorzystywać jego możliwości, a prawda jest taka ze ma fullu pokonujesz nierównosci zupełnie inaczej bo pomaga Ci zawieszenie. masz czas zeby dokręcić bo nie trzęsie całym rowerem na wszystkie strony
RzemieN
Posty: 216
Rejestracja: 23.01.2006 21:16:12
Kontakt:

Post autor: RzemieN »

Ja sie przylaczam do wypowiedzi Lisek'a-Tm, nie ma to jak fr na sztywniaku gdzie szarpie tylkiem i wogole :P cocker + 2 polka i 2 mocne heble to jest to :) Co prawda full daje wieksze mozliwosci ale dla mnie sztywniak to jest to :)
[url=http://i18.tinypic.com/2cr7j3p.jpg[/url]
Masterson
Posty: 18
Rejestracja: 08.10.2006 09:00:56
Kontakt:

Post autor: Masterson »

jendras33 pisze:no własnie, głównie zależy mi na przyjemności z jazdy.
napisałem?!
Emmm nie wiem jak Wy, ale dla mnie przyjemnoscia jest poczuc troche telepania na torze (gdybym chcial jezdzic na czas to bym smigal na szosowce), jezeli jestes poczatkujacy to pewnie nie jezdzisz po zaawansowanych trasach, takze sztywniak wystarczy, a nauczysz sie techniki szybciej.
Pozdrawiam!!
jendras33
Posty: 14
Rejestracja: 30.10.2006 16:59:24
Kontakt:

Post autor: jendras33 »

hehe, wypowiedź paula była najbardziej konstruktywna i poparta dobrymi argumentami.
ja chcem freeride :)
Tassadar
Posty: 2188
Rejestracja: 11.08.2004 18:20:01
Kontakt:

Post autor: Tassadar »

Gdybym miał kasę na fulla od samego początku jeździłbym na fullu, tzn w sumie to teraz będę jeździć na fullu :P Zgadzam się z tym że na nic sie nie zda technika z jazdy na sztywniaku, to niema żadnego związku
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=22&t=74297
Sulring
Posty: 3681
Rejestracja: 12.07.2005 03:36:52
Kontakt:

Post autor: Sulring »

Popieram Paula napisal dokladnie to co pisalem w kilku innych topicach. Sam ejzdzielm 2 lata na sztywniaku. Dosc szybko. Sporo osob zamna zostawalo... I co? I **** teraz mam fulla i kupa wszystkiego sie boje. Wszystko jakos tak z dupy. Bunny hopa robie 200% mniejszego niz robilem. Gdzie tu logika i to, ze przydaje sie skill z hardtaila? Naarazie jedyny plus jaki jest to to, ze naprawde zrobilo sie troche gladziej co nie znaczy, ze nie czuje dziurek ;]
Ssij pento
MadCow
Posty: 1671
Rejestracja: 13.06.2004 22:13:57
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: MadCow »

Im lepszy rower, tym wiecej daje mozliwosci.
Tu musze sie zgodzic, jednak potencjal roweru trzeba umiec wykorzystac, a nie zrobisz tego bez techniki czy doswiadczenia.

Jezdze na sztywniaku od ponad 3 lat, jednak jazda na zupelnie nie znanym mi fullu, normalne latanie na nim, nie sprawily mi zadnego problemu. Nie mowie tutaj o lataniu jak worek ziemniakow (tak mi sie przynajmniej wydaje - nie mi osadzac), tylko o w miare plynnej jezdzie bez niedolotow etc.

Nie ukrywam jednak ze zamierzam sie przesiasc na fulla, bo sztywniak jednak bardzo w niektorych momentach ogranicza - czasem poprostu czuje ze moglbym pojechac szybciej, czy skoczyc cos wiekszego, jednak sprzet mi na to nie pozwala (mam wyobraznie i w wieku 30 lat nie chce jezdzic na wozku przez skakanie mega dropow na sztywniaku).
Darnok
Posty: 10
Rejestracja: 30.07.2006 12:07:09
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Kontakt:

Post autor: Darnok »

Ej ludzie co wy pieprzycie o technice jedyne czego można nauczyć sie na sztywniaku to tricków i tu nikt niezaprzeczy sztywniak jest lzejszy latwiej nim machnąc i lepsze wybicie.Ale techniki jazdy trzeba sie uczyc na kazdym nowym rowerze nawet zmieniajac sztywniaka na sztywniak z troche inna geometria trzeba sie przyzwyczaic ja mam swojego dziadowskiego fr1 z drop offem triple no i na seryjnym damperze i jak kumpel dal mi sie przejechac na swoim sprzeciwie norco + boxxer to ciagle niedoloty szły bo niemoglem go wogole wyczuć inna masa zupenie inna praca zawieszenia. A pozatym czasem przyzwyczajenie ze sztywniaka moze nawet przeszkadzac bo np na szybkich ciasnych zakretach sztywniak zachowoje sie zupelnie inaczej niz full.

Dzieki za uwage i przepraszam za beledy itp ale musialem szybko pisac
Kruk
Posty: 1290
Rejestracja: 19.04.2004 13:39:12
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Post autor: Kruk »

A tak z odwalaniem na czyimś, rowerze którego się nie zna geometrii, pare lat temu przypłaciłem obojczykiem :D.
200% prawdą jest, że większość rzeczy sztywniakowych, nie wiele na fullu się przydaje, najbradziej te nieszczęsne lądowanie na tył(kolega, tak załatwił, legende fr w krótkim czasie), przy zmianie sztywniak-full, trzeba troche czasu, by odwalać tak samo, a potem robić więcej, full baaardzo zwiększa komfort jazdy, można wszędzie dokręcać tam, gdzie na sztywniaku się nie dało, ale ciężej, się na nim jeździ bo to pompuje, platforma dużo daje, ale nie tyle co sztywniak hehe.
Także uważam, że najlepiej się nauczy techniki, pracy rąk, nóg, na zwykłym sztywniaku z jakimś amorkiem.
Wiesz co mnie boli? Że rower się pierdoli!
Paul
Posty: 3656
Rejestracja: 07.07.2004 05:21:01
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Paul »

Darnok pisze:ja mam swojego dziadowskiego fr1 z drop offem triple no i na seryjnym damperze i jak kumpel dal mi sie przejechac na swoim sprzeciwie norco + boxxer to ciagle niedoloty szły bo niemoglem go wogole wyczuć inna masa zupenie inna praca zawieszenia.
Bo przy Signie nie ma czegoś takiego jak praca zawieszenia, jest ugięcie :)
jendras33
Posty: 14
Rejestracja: 30.10.2006 16:59:24
Kontakt:

Post autor: jendras33 »

powracając do tematu

nie tyle zaczynam, tylko mam mozliwość zmiany roweru i kiedy myślę, że FR2 jest w moim zasięgu a mam kupić sztywniaka, bo tak to mnie troszkę to martwi. Ja chcę przede wszystkim mieć dobry rower do szybkiej jazdy w terenie, czasem poskakać, ale też jeździć normalnie. Dirt/street mnie praktycznie nie interesuje, dirt to jeżli to tylko w terenie, czyli na torach. Niestety, taki jestem, ze zajmuje się tym, co mnie najbardziej interesuje. Tak więc, czy FR2 bedzie dobrym wyborem, czy mam się borykać na sztywniaku?
ja chcem freeride :)
Tassadar
Posty: 2188
Rejestracja: 11.08.2004 18:20:01
Kontakt:

Post autor: Tassadar »

teraz mam już fulla i mogę potwierdzić że jest o wiele lepszy od sztywniaka, o wiele lepiej bieże zakręty, komfort jazdy jest o wiele większy i lepiej przenosi siłę na napęd, bierz ten fr2
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=22&t=74297
xxxxxx
Posty: 2058
Rejestracja: 23.05.2005 02:21:45
Kontakt:

Post autor: xxxxxx »

Mialem sztywniaka , polamalem i kupilem fulla... I znowu chce sztywniaka, full okazal sie dla mnie bezsensowny, bo na miescie nie moge sobie tak posmigac jak na sztywniaku, uważam ze na poczatek lepiej sztywniaka, bo wyrobisz sobie technike , ale nie jazdy ale ratowania sie z opresji ( niedoloty, drzewa, kamienie, nauczysz sie zbierac muldy i male uskoki )

Paul ma racje, na fulu trzeba sie uczyc jazdy od nowa ale nie do konca, zawsze ten instynkt zeskakiwania z roweru, dociażania tyłu pozostaje... Przynajmniej na jakis czas, na fullu troche inaczej sie zbiera bandy, muldy , korzenie i itp )


Ogolnie uwazam ze sztywniak na poczatek to lepsze rozwiazanie, zawsze mozesz zmienic ramke, a stara sprzedac.


Pzdr.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

...Jak zaczniesz od w pełni sztywnego roweru ( bez amora ) to nauczysz się czystej techniki!!! Mały błąd i czujesz go w łapach....Pogadaj z BmXami....jak ktoś pitoli że na Fullu nauczysz się więcej to znaczy że sam słabo ciska...

...ktoś kto ma solidną technikę wyniesioną ze sztywnego roweru w górach potrafi być szybszy od fuli...Jeśli ktos twierdzi że na fulu uczysz się szybciej to KŁAMIE.Jak masz pod dupą 200mm i lecisz po kamolach to nawet nie wiesz po czym jedziesz....ale wydaje Ci się że taki zawodowy jesteś....pracuje za Ciebie zawieszenie...dopiero jak nauczysz sie śmigac na sztywnym będziesz w stanie wykorzystać w pełni fulla...

...jeśli ktoś się rok uczu jazdy na fullu to słąbo rozkinia !!! Jest różnica między rowerami ale można ją zniwelować w kilka tygodni...pod warunkiem że umiesz śmigac na sztywnym :))) Najwięcej uczą BMX i TRIAL ( w pełni sztywne bajki )

POzdro i wytrwałości w nauce :)) a od KROSSA to chłopie z daleka się trzymaj....kup lepiej jakąś ramkę markowa :))
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Diabel
Posty: 178
Rejestracja: 02.09.2005 02:48:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Diabel »

Moim zdaniem każdy rower jest inny czy to full czy sztywniak i tak trzeba uczyc sie jezdzic od nowa :] to tak jak z dziewczynami zadna nie jest taka sama moga byc tylko podobne :p
Co do tego co powiedzial Schodek 200 mm jest po to zeby wlasnie mozna byla zapylac po tych kamulcach a jak masz sztywniaka to technika polega na tym zeby te kamulce ominac:p
Pozdro;]
Sulring
Posty: 3681
Rejestracja: 12.07.2005 03:36:52
Kontakt:

Post autor: Sulring »

Nie no generalnei wszyscy macie jakies dziwne podejscia. Liczy sie fun. Wiec jak wieksza frajde masz z fulla biez fulla. Ja osobiscie sprzedaje fulla (gianta ac) i kupuje sztywniaka. Bo nie pasuje do mojego stylu jazdy. Choc juz odzyskalem poziom ze sztywniaka. Co do jazdy po dziurach... przesadzeniem jest to, ze jedziesz i nic nie czujesz. Jezdzilem na wielu fullach zanim zlozylem swojego. I przez pierwsze kilka godzic czujesz ze nie czujesz pozniej wszystko wraca do normy i dalej trzesie Ci dupa, a roznice czujesz jak wsiadasz na sztywniaka. Po drugie na fullu mozna sie wiecej nauczyc bo mzoesz wiecej latac dalej szybciej bo troche lyknie zawieche i sie nie wyjebiesz. Wiec tak naprawde moim zdaniem to jest jeden **** od czego zaczniesz. Byle bys zaczol.
Ssij pento
Gawin
Posty: 191
Rejestracja: 09.11.2005 11:16:39
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Gawin »

Jak dla mnie to jak kto woli znam ziomkow ktorzy nap. na sztywnych mega techniczne i hardcorowo zostawiajac na dh niektorych na fullach to tylko kwestia gusty!!
www.gdfr.pl
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości