sposoby upadania

LinksFR
Posty: 1057
Rejestracja: 19.04.2004 16:28:49
Lokalizacja: awazsraW
Kontakt:

Post autor: LinksFR »

najgorzej jest kiedy wyglebisz 'z nienacka'... tzn nie zeby byly gleby planowane i nie planowane bo, wiadomo, nikt gleb nie planuje, ale jest czasem tak ze wylecisz na hopie/dropie i wiesz z bedzie gleba, wtedy jest najbezpieczniej, bo masz niejako 'przygotowany odruch' upadania; gorzej jak wyglebisz 'z nienacka' np. zlamie ci sie suport przy ladowaniu albo lancuch zablokuje tuz przed wybiciem w idiotycznej pozycji, wtedy jest przejebane bo w zasadzie nie wiesz co sie dzieje i odruch nierzadko pojawia sie za pozno
http://bodzio.pinkbike.com/
zuku
Posty: 672
Rejestracja: 04.11.2005 09:25:19
Kontakt:

Post autor: zuku »

LinksFR pisze:najgorzej jest kiedy wyglebisz 'z nienacka'... tzn nie zeby byly gleby planowane i nie planowane bo, wiadomo, nikt gleb nie planuje, ale jest czasem tak ze wylecisz na hopie/dropie i wiesz z bedzie gleba, wtedy jest najbezpieczniej, bo masz niejako 'przygotowany odruch' upadania; gorzej jak wyglebisz 'z nienacka' np. zlamie ci sie suport przy ladowaniu albo lancuch zablokuje tuz przed wybiciem w idiotycznej pozycji, wtedy jest przejebane bo w zasadzie nie wiesz co sie dzieje i odruch nierzadko pojawia sie za pozno
masz racje ;] ja tez juz kilka gleb miałem (ani razu złamanych kosci nie mialem) i zawsze staram sie lodowac lapami i jak najdalej od roweru. zazwyczaj jest tak że juz mniej wiecej w polowie lotu albo nawet w 1/4 lotu wiem czy sie wyglebie czy nie. i wtedy mam czas na reakcje która u mnie i tak super szybka nie jest :P zawsze staram sie tą energie przy glebie jakos ztlumic obkrecajac sie.
Psyke
Posty: 1651
Rejestracja: 31.10.2005 21:22:48
Lokalizacja: celes\otwock\wawa
Kontakt:

Post autor: Psyke »

Ja przez to spadania na ręcę ostatnio coś sobie zrobiłem z nadgarstkami :/
http://www.pinkbike.com/photo/1277425/ auć :/
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

Też sądzę że to odruch, który trzebaby ukształtować aby móc upadać jak się chce, czyli trzeba upadać jak najwięcej....narazie upadków miałem mało, ale zawsze jakoś się zbierałem, ostatnio jednak jak leciałem na ryj to nic nie zdąrzyłem zrobić, nawet pomyślec :P
http://dhcyc.pinkbike.com
Sulring
Posty: 3681
Rejestracja: 12.07.2005 03:36:52
Kontakt:

Post autor: Sulring »

Sztuke upadania opanowali dirtowcy :) Bo to jest tak, ze jak latasz w jednym miejscu duzo i wkoncu wszystko w locie zaczyna zwalniac troche. I wtedy mozna myslec o tym co sie robi. Inaczej to z reguly nawet nie wiem co sie dzieje w locie.
Ssij pento
pasieq
Posty: 122
Rejestracja: 30.03.2006 09:38:19
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: pasieq »

yasiuuu ale ja nie mówie zeby popychać 2, 4, 7 letnie dziecko tylko jako tako rozgarnietego, swiadomego swojego bytu nastolatka;]
gg 9120529

streety i dirty
konex
Posty: 5686
Rejestracja: 28.09.2005 20:02:23
Lokalizacja: WARSZAWA
Kontakt:

Post autor: konex »

pasieq pisze:ktos mi kiedys opowiadal ze najlepszą nauką jest cos takiego ze prosisz np ojca zeby znienacka cie popychal, mocno zebys sie wywalił. jest to troche drastyczne ale wg mnie najlepsza nauka;]
A co jeśli się jest większym od własnego ojca ;] Popychać staruszka i patrzeć jak on upada :D
a-gang
Posty: 367
Rejestracja: 19.09.2006 15:44:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: a-gang »

Swistak1989 pisze:DLatego tak mi sie wydaje, bo i tak w naglej sytuacji organizm probuje sie obranic sam ruchem samozachowawczym i upada nie tak jak ktos mu powie...

Odruchem samozachowawczym w naglej sytuacji takiej jak na przykład wpadanie w poślizg na drodze jest wciśnięcie hamulca. A zobacz że wyszkoleni kierowcy potrafią jednak wyprowadzić samochód z poślizgu wciskając gaz - a to skolei nie jest tenże odruch :]. Więc sie z tobą nie zgadzam :)


Sam jesteś z dupy :P


A wogóle to dalczego nikt nie przyczepił sie do :pozdrawiam świątecznie"? Ja tu specjalnie puściłem intryge a tu cisza :)
ROwEr - http://www.pinkbike.com/photo/1147695/
Gość

Post autor: Gość »

a-gang jak masz sie wyjebac.... to i tak sie wyjebiesz :P nie bedziesz myslal co zrobic jak bedziesz upadac. Jedyny sposob to ochraniaczze , kask i zbroja itp
a-gang
Posty: 367
Rejestracja: 19.09.2006 15:44:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: a-gang »

paw22 Jasne tylko ja pytam o sposób bezpiecznego "wyjebania się" :)


EDIT :

W miare bezpiecznego - na tyle na ile jest to mozliwe.
ROwEr - http://www.pinkbike.com/photo/1147695/
Hec<JABIKES>
Posty: 485
Rejestracja: 03.10.2005 21:58:33
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Hec<JABIKES> »

a mi jak czasme wydaje sie ze bedzie gleba wole czasem poczekac.. pozory myla;] chyba ze jest calkiem przesrane. ale Wszyscy maja racje ze to odruch.
Ja katapultowalem sie przez kierownice w powietrzu, a potem juz zastanawialem sie dla czego akurat to zrobiłem...;)
denus
Posty: 176
Rejestracja: 05.05.2004 09:34:34
Kontakt:

Post autor: denus »

hmmm przy locie gdy wiem ze dam kepe ewakuluje sie z roweru typu rzucam go pod siebe roznie

a co do upadania ?

polecam "parkourowa" sztuczke (i nie tylko) tzw. roll (kto cwiczy pk wie ) jest to przewrot przez bark ludzie cwiczycaly Parkour potrafia ladowac na nogach z bardzo duzych wyskosci np 6 m! na nogie

sam stosuje ta technike i chyba jest najlepsza z tego co mi wiadomo gdy wiem np ze nie dolece do ladowania
www.TOTEMSHOP.pl
Młody92
Posty: 81
Rejestracja: 05.11.2006 21:12:55
Kontakt:

Post autor: Młody92 »

no tak ale odruchy mozna sobie wycwiczyc tak jak wspomniani parkurowcy
enter
Posty: 58
Rejestracja: 05.11.2005 17:31:38
Kontakt:

Post autor: enter »

ja gralem w pilke nozna bylem bramkarzem i nauczylem sie upadac i wychodzic bez szwaku z roznych trudnych sytuacji i przydatne jest to na rowerze
sprzedam rame GT Zaskar moje gg 3550639
gRegor
Posty: 367
Rejestracja: 16.10.2005 20:36:43
Kontakt:

Post autor: gRegor »

Proponuje zamiast zakładania tematów "sposoby upadania" zainwestowac w ochraniacze i porządny kask...Wtesy mozna myslec o sposobach. To prawada, pewne odruchy da sie wyrobic, ale niektóre sytuacje są nie do przewidzenia.. Pare miałem.. Ludzie sie krzywo patrzą, ze smigam w ff dirt, ale ten ff uratował mi nie raz morde w tych sytuacjach gdzie orzeszek by mi gówno pomógł... pozdro..
http://www.pinkbike.com/photo/1368698/
denus
Posty: 176
Rejestracja: 05.05.2004 09:34:34
Kontakt:

Post autor: denus »

przy zlamaniu ochranicze nie pomoga, a tak masz jakas przynajmiej technike upadania a nie lecisz jak worek kartofli

ale jesli sytulacja jest przewidziania to technika duzo pomoze
www.TOTEMSHOP.pl
łukiś
Posty: 1586
Rejestracja: 19.08.2005 17:57:56
Lokalizacja: Krasnystaw
Kontakt:

Post autor: łukiś »

uh... upadania ciezko sie nauczyc o ile da sie tego nauczyc..... odruchy kazdy chyba ma takie ze mozg sam reaguje :) ja porzynajmniej nad tym nie mysle a jakos bezpiecznie sie wypierdalam. pozdro
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9975294 rower na czesci !
Nemero
Posty: 1223
Rejestracja: 30.04.2005 04:25:23
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Nemero »

Ano ważna sprawa - dobrze się ulożyc :)
No więc trudno sie teog nauczyc bo mało ma się czasu ale naprzykład szczęki :P jak robi backflipa i mu sie nie uda to zajebiscie sie w kłębek zmienia ;P co powoduje że za każdym razem wstaje odrazu :) i próbuje kolejny raz :)
Pozdrooo
http://www.pinkbike.com/photo/1220348/
Spawacz666
Posty: 223
Rejestracja: 26.02.2006 12:43:19
Lokalizacja: Krosno/Krakow
Kontakt:

Post autor: Spawacz666 »

Dobre upadanie to sztuka =) i mozna sie jej nauczyc jak najbardziej.Np bardzo ciesze sie ze nauczylem sie wkoncu wyrzucac rower z dala od siebie gdy cos spieprzylem w locie lub nie laduje na nadgarstek tylko na bok.Pozdro lamagi
bukkake & farmsex .... tony.pl & xnxx.com
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości