Ostatnio kupilem dirt jam pro 06 .I tu pojawia sie moje pytanie czy da sie w nim podniesć skok,bo 100mm to dlamnie za mało,chciałbym ok 120-130mm,czy da sie to zrobić, gdzie i w jakiej cenie????,pozdro
da sie tylko do 120mm... wystarczy przełozyc tulejki.. ale z tym to do serwisu.. aha no i bedzie trzeba dolac oleju prawdopodobnie.. wiem ze kumplowie za dropp offa wzieli cos 70zl z dolaniem oleju..
Ja też bym się zastanowił czy to ma jakiś sens... ja dropy skakałem na piku z 95 mm tak samo jak chopach i w streecie więc da się przywyknąć a nie warto ryzykować sztywność i tak nie najlepszego amora...
padix pisze:Ja też bym się zastanowił czy to ma jakiś sens... ja dropy skakałem na piku z 95 mm tak samo jak chopach i w streecie więc da się przywyknąć a nie warto ryzykować sztywność i tak nie najlepszego amora...
tylko ze pike na 95 dobija z krawieznika a na 140mm tez nie trzeba sie zaduzo wysilac zeby go dobic.... wiem bo jaks ie upre to pike na 140mm dobije z dropa 30cm :D
radze ci dobrze zostaw ten amor w takim stanie jak go kupiles jesli cie stac to sie go pozbadz bo to totalne padlo, niedosc ze nie pracuje nawet jak dj III to bardzo szybko peka korona, kumplowi zaczela pekac korona i po miesiacu ulamala sie przy ZJEDZANIU z KRAWEZNIKA (sic!) wybil sobie kilka zebow...
Powiem tak: mam 66rc 170 skoku. Pozyczylem go koledze na mistrzostwa polski a on w zamian dal mi PIKE 409... Wtedy dopiero zobaczylem, zen ie oplaca sie pakowac duzego skoku i dopiero wtedy zauwazylem, ze tak na prawde 170 skoku nie jest potrzebne. Stwierdzilem, ze to wszystko oc robie teraz da sie rowniez zrobic na PIKe'u. Wiec lepiej nie zmieniaj skoku o te 2cm bo mozesz go tylko popsuc...
to mam pytanie z innej beczki , czy np. podwyzszenie skoku moze poprawic komfort jazdy ? Tzn. panowanie nad rowerem, wyrywanie go i itp? Gdyz kumpel ma wsadzone 130 mm i naprawde inaczej sie jezdzi ... ;)tylko , ze ramke ma inna i jego kolko to od nie chcenia mozna wyrywac
jak masz wiecej, skoku to masz wyżej kiere, a jak masz wyzej kiere to latwiej sie podrywa bika do góry. Dobre rozwiazanie to mniejsze kolko na tyle, rower sam skacze na bannego.