Licznik w rowerze

Nerwus
Posty: 347
Rejestracja: 17.11.2006 23:19:52
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Licznik w rowerze

Post autor: Nerwus »

Czy ktoś ma w fullu licznik? Czy to troche śmieszne żeby jeździć na fullu z licznikiem? Chociaż szczerze mówiąc to by mi sie przydał, zawsze jestem ciekaw ile jade,a to czasami pomaga
nie trzeba wyczuwać prędkości na oko, gdzieś widziałem, że któryś z zawodników DH z zagranicy miał jakiś licznik na kierze. Czy to w ogóle nie odpadnie mi od jakiś wstrząsów? Oczywiście mam na myśli jakiś bezprzewodowy. Jak sądzicie, przydatne to w takim rowerze?
konex
Posty: 5686
Rejestracja: 28.09.2005 20:02:23
Lokalizacja: WARSZAWA
Kontakt:

Post autor: konex »

Ja zakładam do nowego roweru licznik. Będe miał i tak dwupółe zapewne więc prewodu nie urwe a licznik to fajna rzecz, zwłaszcza jak w górach jeździsz.
Swoją drogą liczniki bezprzewodowe są takie sobie powiem szczerze (podatne na zakłócenia i szybko żrą baterie) ale może jak kupisz jakiś naprawde dobry.
NoFuckinName
Posty: 834
Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
Kontakt:

Post autor: NoFuckinName »

ja bym zakładał do FR/DH w sumie to jest przydatna rzecz ;) a nawet dobrym rozwiązaniem licznika przewodowego byłoby nabicie gwiazdki z przelotką i kable puścić tak jak hampel z przodu - przez przelotkę :) wtedy nic się nie będzie zrywało
eMDe
Posty: 208
Rejestracja: 11.05.2005 02:25:02
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: eMDe »

A ja mam licznik, przewodowy, niestety czasem sie urywa ale wymienic kabel to nie jest filozofia. Dobrze wiedziec ile sie jedzie ;]
sck
Posty: 765
Rejestracja: 19.04.2004 07:35:26
Lokalizacja: zgierz
Kontakt:

Post autor: sck »

ja rowniez uzywam licznika w fullu i wcale nie wydaje mi sie to smieszne. co wiecej jadac gdzies noca uzywam lampek i sie nie wstydze :-). odnosnie urywania przewodow od licznikow owijajcie je wokol przewodu hamulcowego i ewentualnie zrobcie sobie wtyczke na kablu, ktora sie po prostu rozlaczy w awaryjnych sytuacjach, nie zrywajac kabla.
_________________
MurDer1990
Posty: 25
Rejestracja: 17.10.2006 21:02:22
Lokalizacja: Wieliczka
Kontakt:

Post autor: MurDer1990 »

Srry że pytam ale czy jest możliwość montażu licznika do amorka typu usd?
sck
Posty: 765
Rejestracja: 19.04.2004 07:35:26
Lokalizacja: zgierz
Kontakt:

Post autor: sck »

MurDer1990 pisze:Srry że pytam (...)
kto pyta, nie bladzi :-)
oczywiscie, ze jest. czujnik mozesz zamocowac do przewodu hamulcowego, zaraz przy zacisku.
_________________
Xxsin
moderator
Posty: 4870
Rejestracja: 13.11.2004 15:52:57
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Xxsin »

konex pisze:Ja zakładam do nowego roweru licznik. Będe miał i tak dwupółe zapewne więc prewodu nie urwe a licznik to fajna rzecz, zwłaszcza jak w górach jeździsz.
Swoją drogą liczniki bezprzewodowe są takie sobie powiem szczerze (podatne na zakłócenia i szybko żrą baterie) ale może jak kupisz jakiś naprawde dobry.
Wielka bzdura. Ja mam dosyć tanią Sigme Sport ok. 120zł bezprzewodową i zakłóceń nie ma kompletnie żadnych. Tak w górach, jak i w mieście. Baterie wcale nie wyczerpują się szybciej niż w przewodowym, powiedziałbym nawet, że trzymają dłużej niż w mojej starej sigmie przewodowej. Liczniki kablowe to już przeszłość, a szczególną głupotą jest zakładanie kabelka do amortyzatora z dużym skokiem.
Nerwus
Posty: 347
Rejestracja: 17.11.2006 23:19:52
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Nerwus »

oo to jednak widze, że to dobry pomysł, dzięki Panowie, ide poszukam jakiegoś dobrego licznika :P, temat można zamknąć. Pozdro!
Borek SC
Posty: 247
Rejestracja: 17.01.2006 22:17:44
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Post autor: Borek SC »

Ja tam bez licznika bym życ nie mogl. Mam Sigme bezprzewodową hoho nie wiem juz ile lat i dziala caly czas(no pare razy mialem maxa w stylu 268km/h ale to sporadyczne przypadki:). Moj licznik wyglada juz jak kupa-jest caly poobdzierany, pourywane ma mocowania od gleb, przymocowany jest na tasme ale DZIALA i to wazne. Poza tym ze fajnie jest wiedziec ile sie jechalo i ile przejechalo, to mi sluzy tez do odmierznia przebiegu miedzy zmianami lancuchow-stosuje 3 takie same łancuchy ktore kolejno wymieniam po 500km i tak w kolko i uwierzcie ze mozna osiagnac ogromne przebiegi na jednym napedzie(pod warunkiem ze sie wlasnie przestrzega okresow wymiany)-Polecam
http://boreksc.pinkbike.com/album/old-photos/
gg:1310266
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości