Wpływ skoku amortyzatora na kierownice.
Wpływ skoku amortyzatora na kierownice.
Witam,
tak sie zastanawiałem nad częściami w moim rowerze, a ponieważ oczekuje przypływu gotówki, myślałem nad zmianą kierownicy.
Obecnie mam zestaw mostek + kierownica firmy Kona, model DH, zdjęty ze stinkacza z 2004r.
kto dobrze policzy, zauważy że ma ona już ok. 3 lat.
Nasuwa mi się na mysl pytanie:
Czy jeżeli mam amortyzator z dużym skokiem (170mm), to czy kierownica będzie mniej podatna na ewentualne złamanie ? w jakim stopniu ? wcześniej była jeżdżona z duraczem (1,5 roku), a jak sie domyślam, przed tym zanim ją kupiłem, była użytkowana z drop off'em triple 150 mm.
Więc:
Warto ją zmienić i nie bać sie o zagrożenie złamania kiery i przyjebania np. klatką piersiową w mostek ?
Czy pojeździć jeszcze jeden sezon na niej i potem ewentualnie zmienić ?
mój styl jazdy to FR (dropy 2,5m; różne hopy i takie tam) i DH (oczywiście jeżeli można by było nazwac uprawianie DH z dala od gór) w przyszłym sezonie będzie także u nas w mieście 4cross.
jeszcze jedno pytanie mam:
jak szybko następuje zmęczenie materiału ?
kolejne pytanie:
Co myslicie o koniecznosci wymiany najtańszych sterów, które są raczej srednio wytrzymale,przy amorze dwu półkowym ze skokiem 170mm, na jakies lepsze stery ? moja rama ma mozliwosc zastosowania sterów z miskami wbijanymi na 1 cal. warto takowe zastosować ?
z góry dzieki za odp.
pozdro
tak sie zastanawiałem nad częściami w moim rowerze, a ponieważ oczekuje przypływu gotówki, myślałem nad zmianą kierownicy.
Obecnie mam zestaw mostek + kierownica firmy Kona, model DH, zdjęty ze stinkacza z 2004r.
kto dobrze policzy, zauważy że ma ona już ok. 3 lat.
Nasuwa mi się na mysl pytanie:
Czy jeżeli mam amortyzator z dużym skokiem (170mm), to czy kierownica będzie mniej podatna na ewentualne złamanie ? w jakim stopniu ? wcześniej była jeżdżona z duraczem (1,5 roku), a jak sie domyślam, przed tym zanim ją kupiłem, była użytkowana z drop off'em triple 150 mm.
Więc:
Warto ją zmienić i nie bać sie o zagrożenie złamania kiery i przyjebania np. klatką piersiową w mostek ?
Czy pojeździć jeszcze jeden sezon na niej i potem ewentualnie zmienić ?
mój styl jazdy to FR (dropy 2,5m; różne hopy i takie tam) i DH (oczywiście jeżeli można by było nazwac uprawianie DH z dala od gór) w przyszłym sezonie będzie także u nas w mieście 4cross.
jeszcze jedno pytanie mam:
jak szybko następuje zmęczenie materiału ?
kolejne pytanie:
Co myslicie o koniecznosci wymiany najtańszych sterów, które są raczej srednio wytrzymale,przy amorze dwu półkowym ze skokiem 170mm, na jakies lepsze stery ? moja rama ma mozliwosc zastosowania sterów z miskami wbijanymi na 1 cal. warto takowe zastosować ?
z góry dzieki za odp.
pozdro
dopoki sie trzyma.... no jak przetsanei i pierdolnie zdecydowanie bedzie trzeba zmienic ;] moze zeby tez ;]Tom@s pisze:moje zdanie jest takie - dopóki się trzyma to nie zmieniać
co do sterów, to z dłuższymi miskami będą wytrzymalsze, więc warto...
ja bym zmienil ja juz zwlaszcza ze kosmicznej kasy nie ksoztuje i za 100 zl mozna nowke ns jakas przyzwoita dorwac
nikt ci nie powie jak policzyc tak zmeczenie materialu wrozektu nie ma a to dosc zlozona sprawa
moze fsa orbit xl II sa na alelgro za 100 nowe dobra cena i bdb stery , o ile nie zintegrowane maja byc
www.mm-foto.pl
proszę o dalsze wypowiadanie sie na moje zadane pytania. dziekuje.
co do sterów, to myślałem na takimi:
http://allegro.pl/item148653222_super_s ... 1_1_8.html
wyszyscy polecają pigi, te zwykłe i wersje pro, więc te chyba nie będą mocno od nich obiegały ? wyglądają na solidne, lecz wiele rzeczy wygląda, a dzieją sie z nimi takie rzeczy......
co do sterów, to myślałem na takimi:
http://allegro.pl/item148653222_super_s ... 1_1_8.html
wyszyscy polecają pigi, te zwykłe i wersje pro, więc te chyba nie będą mocno od nich obiegały ? wyglądają na solidne, lecz wiele rzeczy wygląda, a dzieją sie z nimi takie rzeczy......
Zmieniaj, bo widziałem zarówno połamane kiery jak i pęknięte na spawach mostki Kony.
Moja zasada - nie kupować używanych kier, a skoro Twoja ma już za sobą kilku właścicieli i 3 lata to ja dziękuje..
Szkoda zdrowia, a za 200zł mozesz mieć bardzo wytrzymały jakiś zestaw.
Stery - na pewno nie mają już tak bezpośredniego wpływu na Twoje zdrowie ale też są dość istotne. Za 100zł masz Pigi dh pro. Przy jakimś przypływie gotóweczki też możesz pomyśleć o zmianie.
Moja zasada - nie kupować używanych kier, a skoro Twoja ma już za sobą kilku właścicieli i 3 lata to ja dziękuje..
Szkoda zdrowia, a za 200zł mozesz mieć bardzo wytrzymały jakiś zestaw.
Stery - na pewno nie mają już tak bezpośredniego wpływu na Twoje zdrowie ale też są dość istotne. Za 100zł masz Pigi dh pro. Przy jakimś przypływie gotóweczki też możesz pomyśleć o zmianie.
Bez przesady jesli ktos kupil i chce sprzedac po m-cu to przeciez nic strasznego przykladem jestem ja gdzie mam/mialem topowy zestaw tiogi na ktorym jezdzilem w sumie pare godzin totalnie dla lansukonex pisze: Moja zasada - nie kupować używanych kier,
tu sie zgadzam lepiej nie kupowac zatyranej kiery i mostka bo jest jeszcze cos takiego jak zmecznienie materialu.konex pisze:a skoro Twoja ma już za sobą kilku właścicieli i 3 lata to ja dziękuje..
Szkoda zdrowia, a za 200zł mozesz mieć bardzo wytrzymały jakiś zestaw.
Ale mozna miec kiere 4 lata i jezdzic na lody i piwo.
kupowac z wiadomego zrodla albo malo bardzo malo uzywana
[s]
SANTA CRUZ JACKAL
na części
www.skocz.pl/Rower4sale
SANTA CRUZ JACKAL
na części
www.skocz.pl/Rower4sale
no z początku myslalem żeby zmienic kierownice i stery. za stery z przeyslka bym zaplacil ok 93 zł a za kiere.... no tu właśnie mam troche problem. ten zestaw na którym teraz jeżdże jest na średnice 25,2 mm. dobre i wytrzymałe kierownice robią pod 31,8 mm.
musiał bym jeszcze zmienic mostek. narazie kupno nowych sterów pójdzie na dalszy plan i zainwestuje w dobrą kierownicę z mostkiem na 31,8mm
możecie sie dalej wypowiadać.
pozdro
musiał bym jeszcze zmienic mostek. narazie kupno nowych sterów pójdzie na dalszy plan i zainwestuje w dobrą kierownicę z mostkiem na 31,8mm
możecie sie dalej wypowiadać.
pozdro
to chyba jakis zart... az mi sie nie chce dalej czytac...Tom@s pisze:moje zdanie jest takie - dopóki się trzyma to nie zmieniać
Napisze tak... osobisicie kierownice alu zmieniam co roku, i tak tez radze czynic. Bo widok lamiacej sie kierownicy to nic przyjemnego, a ma to do siebie, ze nigdy sie nie jest na to przygotowanym - skutki przewaznie oplakane. Oczywiscie mozna i jezdzic z ta sama kiera kilka lat i sie nic nie stanie, ale po co kusic los... Zreszta sam powinienes wiedziec kiedy zmienic kiere.
Na ten sezon zaopatrzylem sie ns pure, i mysle ze na dluuuzszy czas mam spokoj.
Tak na marginesie, kupowanie uzywanych kierownic z niewiadomego pochodzenia(np. allegro) to szalesntwo. Obecnie mozna nowa kiere kupic w dobrej cenie i mamy pewnosc ze posluzy rok...
http://alek.pinkbike.com/album/haldy-2008/
K.rwa..ludzie ..skąd sie bierzecie??? Jak nie chce Ci sie zmieniać kiery co rok to zasuwaj w XC..tam nie ma takich obciazen ....
Kiere alu trza zmieniac co ROK jesli jest stosowana w EXTEREMIE..bo alu nie ma ocnak zmeczenia..strzela i tyle....a po skoku nie zdazysz nawet mrugnac a juz zebami po ziemi nasówasz....K.rwa....koszt dobrej kiery to 80 zł...czyli w ciagu roku wypijesz 20 piw mniej a masz pewnosc ze spada ryzyko gleby(nie da sie jej wykluczyc całkowicie)..a i sam koszt kiery jest mniejszy niz rekonstrukcja twarzy albo innego czlonka ciała lub INWALIDZTWO !!!
Co do kolejnego pytania to precyzuj dokladniej...bo raczej Cięzko bedzie Ci znalezc stery a-head na 1 cal!!! jesli na 1 1/8 to tak jak wczeniej wymienione ORBITY I FSA PIGI PRO...ewentualnie CHRIS KING za 230 zł na ALLEGRO(stery nie do zakatowania)
wiec dobra rada...jesli masz wiecej niz 5 lat to podejmij meska decyzje i albo przestan narazie skakac albo szoruj do sklepu po kiere póki Ci zdrowie miłe !!!!! (wiem co mowie...podczas zawodów złamane na koronie PSYLO [ nie bylo oznak zuzycia materiału] i wycieczka do szpitala z podejrzeniem złamanej miednicy i peknietej sledziony !!!!!)
Kiere alu trza zmieniac co ROK jesli jest stosowana w EXTEREMIE..bo alu nie ma ocnak zmeczenia..strzela i tyle....a po skoku nie zdazysz nawet mrugnac a juz zebami po ziemi nasówasz....K.rwa....koszt dobrej kiery to 80 zł...czyli w ciagu roku wypijesz 20 piw mniej a masz pewnosc ze spada ryzyko gleby(nie da sie jej wykluczyc całkowicie)..a i sam koszt kiery jest mniejszy niz rekonstrukcja twarzy albo innego czlonka ciała lub INWALIDZTWO !!!
Co do kolejnego pytania to precyzuj dokladniej...bo raczej Cięzko bedzie Ci znalezc stery a-head na 1 cal!!! jesli na 1 1/8 to tak jak wczeniej wymienione ORBITY I FSA PIGI PRO...ewentualnie CHRIS KING za 230 zł na ALLEGRO(stery nie do zakatowania)
wiec dobra rada...jesli masz wiecej niz 5 lat to podejmij meska decyzje i albo przestan narazie skakac albo szoruj do sklepu po kiere póki Ci zdrowie miłe !!!!! (wiem co mowie...podczas zawodów złamane na koronie PSYLO [ nie bylo oznak zuzycia materiału] i wycieczka do szpitala z podejrzeniem złamanej miednicy i peknietej sledziony !!!!!)
"ak47".. nie łap mnie za słowa.... Owszemi amor i rama tez ulego smeczeniu..ale dlatego amor ma sie uginac..a na ramie mozna zauwazyc utrate sztywnosci..ale jakbys nie zauważył "inteligencie" mowimy o czesci za 80-100 zł , a nie kosztach ramy i amorka ktore wachaja sie w granicach 300 zł w górę.....
powiedz mi "ak" widziałes kiedys kolesia ktory duzo smiga a jezdzi na chłamie....?? NIE ..bo kazdy kto ma zamiar przezyc w tym niezwylke fajnym i co by nie powiedziec niszczacym sprzet sporcie inwestyje w czesci ktore zapewniaja mu bezpieczenstwo....
Jesli tak Uwazasz jak napisałes , ze nietrzeba wymieniac czesci jak sie zuzywaja..to moze powinienes jezdzic na jakims Romecie....w sumie dopuki nie jebnie na schodach lub dircie ,to znaczy ze wsio ok???
Niezrozum mnie zle..ale cenie to co mam ,czyli zdrowie i to co w głowie mam i wole wydac 80 zł raz do roku i nie martwic sie czy kiera wytrzyma lat na 5 metrowej hopie.
A wracajac do tematu ,to godna jest tez polecenia kiera Amoeby,niepamietam nazwy...ale ma 5 mm scianke,wazy coprawda..ale jest naprawde mocna i kosztuje 65 zł( w katalogu)
powiedz mi "ak" widziałes kiedys kolesia ktory duzo smiga a jezdzi na chłamie....?? NIE ..bo kazdy kto ma zamiar przezyc w tym niezwylke fajnym i co by nie powiedziec niszczacym sprzet sporcie inwestyje w czesci ktore zapewniaja mu bezpieczenstwo....
Jesli tak Uwazasz jak napisałes , ze nietrzeba wymieniac czesci jak sie zuzywaja..to moze powinienes jezdzic na jakims Romecie....w sumie dopuki nie jebnie na schodach lub dircie ,to znaczy ze wsio ok???
Niezrozum mnie zle..ale cenie to co mam ,czyli zdrowie i to co w głowie mam i wole wydac 80 zł raz do roku i nie martwic sie czy kiera wytrzyma lat na 5 metrowej hopie.
A wracajac do tematu ,to godna jest tez polecenia kiera Amoeby,niepamietam nazwy...ale ma 5 mm scianke,wazy coprawda..ale jest naprawde mocna i kosztuje 65 zł( w katalogu)
marnym pocieszeniem jest to że przy złamaniu kiery ciężko jest walnąć głową czy gębą w mostek - prędzej w półkę amora albo w jego golenie dolne - kiera łamie się z jednej strony mostka i nacisk drugiej ręki od razu wychyla cały rower na bok zanim zdążymy do niego dolecieć :P
- to taka moja złota myśl na koniec dnia :D
- to taka moja złota myśl na koniec dnia :D
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości