Nie biesz wedge'a bo będziesz rzałował lepiej wez DJ ma lepszą prace jest mocniejszy i wogule nie ma porównania i nie sugeruj sie tym że ci korona może pęc bo jak nie bedziesz skakał z 3 , 4 matrów na płaskie to wszystko będzie w jak najlepszym porządku a wedge nie łamią koron bo na nich nie skaczą to dlatego nic o nich nie mówią że są beznadziejne
a wlasnie ze skacza i lamia... ale kazdego amora mozna zlamac... a to ze co chwile ktos pisze ze cos sie zlamalo... ze np. wedge pekaja to tylko jest spowodowane tym ze jest ich masa w polsce i ze bardzo duzo ludzi je katuje... stad wiecej rozwalonego sprzetu :D
poza tym juz wiele takich watkow bylo ale sie skasowalo :D
bierz wedga bez dwóch zdani jest lżejszy sprawdza się wterenie mam przyjemną prace i jest prawie bez awaryjny (a nie tak jak to się dzieje z dj którym podkowy pekają ) super amorek do freeride -u ale to jeynie moje zdanie
DJ. do FR ... :/ jest za twardy - nie ta praca ! Wedge ma miodzio prace, pekaja czescie bo jest ich wiecej i mają mniejsza średnice goleni... ale co tam
Bierz WEDGA !
a próbował ktoś do djIII wlewać żadki olej 5w,0w ?
może wtedy by sie nadawał do freeride (oczywiscie model 03 , na stronce marcocha jest przeznaczenie dj/fr) w 2004 tylko dj