jestem poczatkujacym bikerem jezde na sr suntour duro d 130mm...ten amor jest ******* maxymalnie. mam zamiar wymienic go na manitou black comp 120mm... mam pytanie czy ten amor nadaje sie do dirtu?? i czy warto go kupic?? piszcie!!! Pozdro
no na allegro znalazlem nowego blacka za 660 zl... a do wydania mam okolo 700zl dlatego sie nim zainteresowalem. black mi sie spodobal jak jezdzilem na a-gangu pm mojego ziomka bo mial spoko odbicie nie to co duro:)
Do dirtu mysle ze 120 to ciut za duzo a blacka raczej do 4x albo racingu polecal, nie jest za mocny ale lekki. Do dirtu za ta kase moze jakis nowy dj 2006 cz inny 100mm i bedize cacy. Albo Manitou sherman jumper 110mm uzywka. Poszukaj w szukajce tematow, bo bylo duzo i zobacz do sprzetowni
dzieki za rade... czyli raczej nie kupowac...bo jestem lekki i watpie zebym go zlamal...troche ma delikatna korone, ale nie moze byc jakis slaby jak go do pi em'a wkladali??pozdro
dzieki:)
wsumie ja skacze gdzie sie tylko da nie tylko dirt...i myslalem o czyms z wiekszym skokiem. a w blacku podobala mi sie praca i sie tak na niego nastawilem.
na allegro to jest najtanszy nowy black...a co do pike to wydaje mi sie ze jest za dobry sprzet jak dla mnie moze kiedys sobie go sprawie...dzieki za pomoc pozdro
ZJECHALEM NA NIM Z CZANTORI PO STAREJ TRASIE ZJAZDOWEJ Z ZAWODOW Z 1999R.AMOR MA BLOKADE CHYBA ROK2004 CHODZIL OK WYTRZYMAL 3 WYPADY DO USTRONIA I LEZY W JEDNEJ CALOSCI W KACIE BO KUPILEM MONSTERA OGOLNIE NIE NARZEKALEM A CZY DO DIRTU JEST OK NIEWIEM ALE TO WYTRZYMAL NARAK