Rodzice... Przykra sprawa...
Hmm. Prosiłem starszych o rower ok 2lat. Bali się mi dać go miałem poważny wypadek w górach na wycieczce (rozciecie klatki i szyji 35cm łacznie, zlamany nos itd ipt) i mówili ze na rowerze bym sie zabił. Ok po 2 odszkodowaniach kupiłem rower. I sie zaczeło.. gdy tylko coś regulowałem to odrazu mówili ze popsułem i nie dadzą mi pieniedzy na nowe cześci. Teraz po 2 latach z tego rowera został support kiera i siodełko. Wszystko zmieniłem, usunąłem itd. Nawet mówie że przyjdzie listonosz z nowymi hamplami, ramą itp. Odbiorą ,spytają sie tylko ile kosztuje ale nic nie burkają. Dzieje sie to tak że sam za to płace...
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3073431
[b]NEGOCJUJ CENY![/b]
[b]NEGOCJUJ CENY![/b]
Misiu, znam koleżkę, który gdyby nie... Byłby miszczem kraju a jest w Waszym wieku... Ale nie będzie bo się wyj.ebał, wylądował w szpitalu i starzy zapisali go do sekcji.. Szosowej!!! :-D Spokojnie. To nie XTR-t napędzają rowery! Możesz być wieśniakiem na poincie z RST a jeśli umiesz jeździć będziesz dla mnie Bogiem. Bo wieśniaków na demo dziewięć widzę często. ;-)
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
Jozan:
Szczerze? Nawe nie wiem jak wygląda. Kiedyś nie było ważne na czym się jeździ. Ważne było, że jeździ się w ogóle lub jak się jeździ. Czy misiek, który pogniewał się na kolegów z obozu w Wierchomli i zadzwonił po tatę, który przyleciał po niego robinsonem ma szansę cokolwiek zrobić? Czy frajer, który na hopach tankuje tylko browarexy i opowiada swoim koleżankom, że jest ,,bajekerem'' wart jest choćby wymienienia uścisków? ;-)
Szczerze? Nawe nie wiem jak wygląda. Kiedyś nie było ważne na czym się jeździ. Ważne było, że jeździ się w ogóle lub jak się jeździ. Czy misiek, który pogniewał się na kolegów z obozu w Wierchomli i zadzwonił po tatę, który przyleciał po niego robinsonem ma szansę cokolwiek zrobić? Czy frajer, który na hopach tankuje tylko browarexy i opowiada swoim koleżankom, że jest ,,bajekerem'' wart jest choćby wymienienia uścisków? ;-)
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
Ja od samego poczatku sam zbieram na rower. Miałem kilka poważnych momentów zalamania ze nie dam rady ale teraz po ponad 8 miesiącach planuje otwarcie roweru 1 maja wiec znajdz jakis sposób zeby zarobic cos grosza i sam złóz rower. A szkoła jak szkoła, akurat ja niechciałbym chodzic do muzycznej ( tak mi sie wydaje) choc bardzo lubie muzyke i moglym grac na perkusji ale to juz inna bajka.
nie zalamuj sie i wiesz co dalej :)
nie zalamuj sie i wiesz co dalej :)
ROwEr - http://www.pinkbike.com/photo/1147695/
Sądzę, że perkusiści dobrze by dymali na MTB. ;-) Sam ongiś grałem. ;-) Panowie! Gdybyście widzieli zdjęcia z zawodów zjazdowych sprzed ponad 10 lat. Wyczesanych fulli w stylu bazooka, scott fx czy gt lobo było w ilości sztuk paru. Reszta to były pełne rzęchy! Scovron miał giant Terrago z dwupółką high five i magurą! I to był pełen wypas. Ja dymałem na giant sierra z marzocchi dh-3 i v-brejkami! O zbrojach i full fejsach amożna było pomażyć. Dziś nie kupuję niczego poniżej XT ale też niczego więcej niż trza. Więc, kur.wa, węźcie się co poniekórzy za jazdę miast dyskutować o wyższości alivio na acerą! :-D
Dobranoc. ;-)
Dobranoc. ;-)
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
Mowie wam idzicie do szkoly gdzie sa fajne laski zaliczysz cos i od razu widzenie na swiat sie zmieni uwierz i jak wybierasz szkole to idz pod tym katem bo to jest najwazniejsze!!
WAZNE PRZECZYTAC------>
Upozoruj samobojstwo i bedzie ok.Mozesz tez uciec z domu i jezdzic caly czas na rowerze az zarosniesz brudem to wtedy wrocisz.Mozesz tez zostac gangsterem i zarabiac w ten sposob.Mozesz stanac latem na Monte Casino w Sopocie i zarabiac graja wieczorami chodzac na bibki i zaliczajac!Jest cala masa pomyslow na zycie trzeba tylko dobrze poszukac!!
WAZNE PRZECZYTAC------>
Upozoruj samobojstwo i bedzie ok.Mozesz tez uciec z domu i jezdzic caly czas na rowerze az zarosniesz brudem to wtedy wrocisz.Mozesz tez zostac gangsterem i zarabiac w ten sposob.Mozesz stanac latem na Monte Casino w Sopocie i zarabiac graja wieczorami chodzac na bibki i zaliczajac!Jest cala masa pomyslow na zycie trzeba tylko dobrze poszukac!!
www.gdfr.pl
-
- Posty: 163
- Rejestracja: 23.09.2005 02:55:53
- Lokalizacja: wawa
- Kontakt:
ja powiem tak. mlodzierzy to sie w glowach przewraca. ja w wieku 11 lat katowalem starego scotta do xc i mi sie ani snil jakis pozadny rower mimo ze w kartonie nie mieszkam... mniejsza o to. tu chodzi o przyszlosc. uczac sie jezdzic na fullu nauczysz sie tego ze full ci wszystko wybaczy i potem ktos ci da ht i sie zabijesz bo nie pomyslisz ze whipa 90 stopni trzeba odkrecic a nie tak ladowac bo na malych hopkach fullem da rade na upartego wyladowac.... bedziesz jezdzil jak ciota ruska. na fulla wsiada sie wtedy jak jestes dostatecznie duzy do tak ciezkiego roweru i jak masz dostatecznie duze doswiadczenie i potrzebe. po co ci full skoro ht nie wykorzystujesz w 50 procenatach nawet? zastanowcie sie....
ps
lizzard tylko nie komentuj tego:P:D bo to ze szkoda dla innych bedzie:D
ps
lizzard tylko nie komentuj tego:P:D bo to ze szkoda dla innych bedzie:D
Co sie stalo z tym freeridem.......
Bodzio..nie uzywaj zbyt złozonego słownictwa..bo "rowerzyści" czytający ten temat nie zrozumieja o co Ci biega.
Jesli ktos wychodzi z załozenia ze "Walic szkole" to znaczy ze jest pieprzonym utrzymankiem mamusi i tatusia ,ktory nic w zyciu sam nie osiagnie..bo jak bedzie jakis problem to "MAAAMO daj mi 500 zł bo mam kłopoty"
Trzeba się uczyć by nie musiec wypierniczyc z tego kraju, naszej ojczyzny..bo teraz nawet do zamiatania ulic chce matury.Sam mam 24 lata i ucze sie nadal i godze jakos rower(moze i mam jakies wyniki) z nauka i innymi zajeciami ,gdzie głownym jest praca.Z tego kraju do anglii,irlandii wyjebali ludzie po zawodówce, bo dla nich perspektyw w kraju nie było, mam w sobie troche patriotyzmu i wole sie pouczyc i znalezc godna prace w kraju, niz jakiemus Rumunowi czy Ruskowi oddac ciepła posadke :D,.Wiec młody...wez sie za nauke..po szkole rozdawaj ulotki i po jakims czasie odłozsz troche kaski..to i moze rodzice Cie docenia ze dazysz do wyznaczonego sobie celu.
Jesli ktos wychodzi z załozenia ze "Walic szkole" to znaczy ze jest pieprzonym utrzymankiem mamusi i tatusia ,ktory nic w zyciu sam nie osiagnie..bo jak bedzie jakis problem to "MAAAMO daj mi 500 zł bo mam kłopoty"
Trzeba się uczyć by nie musiec wypierniczyc z tego kraju, naszej ojczyzny..bo teraz nawet do zamiatania ulic chce matury.Sam mam 24 lata i ucze sie nadal i godze jakos rower(moze i mam jakies wyniki) z nauka i innymi zajeciami ,gdzie głownym jest praca.Z tego kraju do anglii,irlandii wyjebali ludzie po zawodówce, bo dla nich perspektyw w kraju nie było, mam w sobie troche patriotyzmu i wole sie pouczyc i znalezc godna prace w kraju, niz jakiemus Rumunowi czy Ruskowi oddac ciepła posadke :D,.Wiec młody...wez sie za nauke..po szkole rozdawaj ulotki i po jakims czasie odłozsz troche kaski..to i moze rodzice Cie docenia ze dazysz do wyznaczonego sobie celu.
Hmmm...
Za 2 tygodnie będe miał 14 lat... sportem zaraziłem się mając ponad 12 lat... a zaraził mnie mój kumpel... i tak się zaczeło. Katowanie forów,oglądanie filmów ,potem katowanie mojego marketa. No i zaczełem stękać na rower... uwieżcie... robiłem wszystko żeby go dostać... potrafiłem przez miesiąc nie jeść słodyczy , a kase np.z urodzin ,świąt odkładałem. No i zrobiłem umowe z rodzicami,że daje im tą kaske co mam,a ja pod koniec roku o ile będe miał świadectwo z paskiem(a to był pewniak,podstawówka to soft) dostane rower do ok. 2 tys zł.
No i przyszła pora kupienia roweru... Dostałem swojego wymarzonego unibike-a underground dirt... no i słowa taty:
Odemnie ani od matki juz nic nie dostaniesz,zeszujesz musisz sam kupic.
Było tak przez tydzień, mysleli że mi przejdzie. No jednak jak zaczełem jeździć po ponad 12 godzin dziennie,obejrzdzając całę trójmiasto z dala od domu<czego nie nawidzą..>
Zaczełem im opowiadać,jakie to super i wogóle, schudłem i to bardzo no i teraz takich problemów nie ma. Co prawda nie mogę liczyc narazie na sprzet dla prosów, ale jak coś popsuje to dostaje nowe w miare możliwości.
Moja propozycja... przedstawić rodzicom swoją pasje,i uświadomić im jakie to ważne!!(sory za błędy wrazie czego,ale jest późno i ten post pisałem na półżywo)
Pozdro 4 all!!
Za 2 tygodnie będe miał 14 lat... sportem zaraziłem się mając ponad 12 lat... a zaraził mnie mój kumpel... i tak się zaczeło. Katowanie forów,oglądanie filmów ,potem katowanie mojego marketa. No i zaczełem stękać na rower... uwieżcie... robiłem wszystko żeby go dostać... potrafiłem przez miesiąc nie jeść słodyczy , a kase np.z urodzin ,świąt odkładałem. No i zrobiłem umowe z rodzicami,że daje im tą kaske co mam,a ja pod koniec roku o ile będe miał świadectwo z paskiem(a to był pewniak,podstawówka to soft) dostane rower do ok. 2 tys zł.
No i przyszła pora kupienia roweru... Dostałem swojego wymarzonego unibike-a underground dirt... no i słowa taty:
Odemnie ani od matki juz nic nie dostaniesz,zeszujesz musisz sam kupic.
Było tak przez tydzień, mysleli że mi przejdzie. No jednak jak zaczełem jeździć po ponad 12 godzin dziennie,obejrzdzając całę trójmiasto z dala od domu<czego nie nawidzą..>
Zaczełem im opowiadać,jakie to super i wogóle, schudłem i to bardzo no i teraz takich problemów nie ma. Co prawda nie mogę liczyc narazie na sprzet dla prosów, ale jak coś popsuje to dostaje nowe w miare możliwości.
Moja propozycja... przedstawić rodzicom swoją pasje,i uświadomić im jakie to ważne!!(sory za błędy wrazie czego,ale jest późno i ten post pisałem na półżywo)
Pozdro 4 all!!
Jozan:
Robinson to taki tani śmigłowiec.
http://www.robinsonheli.com/products.htm
Używany kosztuje sporo ponad 100 000 zeta. ;-)
Robinson to taki tani śmigłowiec.
http://www.robinsonheli.com/products.htm
Używany kosztuje sporo ponad 100 000 zeta. ;-)
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
ja tam zbieram kase ale po cichu to tu to tam i jakoś jest troche babcia podratuje troche dziadek. Tak naprawdę to myślą że jeżdże na wycieczki po lesie raz z nimi byłem dla potwierdzenia i się nie chwalę że trochę sie lata a rower i części to staraj się kupywać coś pod kolor np ramka, amor, a heble to już całkiem nic nie kminią to się jeżdzi
Nie przestawaj Jeździj
Nie przestawaj Jeździj
http://patryko33.pinkbike.com/
Ile masz Lat??? Jeśli jesteś już pełnoletni to naj prostszą metodą na rozmowe z rodzicami, a głównie z ojcem jest Flaszka. Tak zrobił moj znajomy. Nie mógł się dogadać ze starszymi, wysłali go na siłe na studia jakes tam co on nie chciał, z tego powdu tez miał wiele innych problemów, bo przez słabe wyniki miał wiele kar i zakazów. Poprostu ktoregos ladnego dnia wystawil 0,5 na stol ojciec fakt na poczatku byl zdziwiony ale nie zaprzeczyl i po kilku sie dogadali. Kumpel zmienil studia i zyje o wiele lepiej i ma o wiele leprze realacje z rodzina.
Może nie jest to super metoda ale moim zdaniem jedna z leprzych, wódka łagodzi obyczaje i pomaga sie dogadac, po wodce kazdy prawde ci powie, Wypomni ci i ty mu wypomnisz.
Tylko ze trzeba byc pelnoletnim bo innaczej to awantura gotowa :p
Może nie jest to super metoda ale moim zdaniem jedna z leprzych, wódka łagodzi obyczaje i pomaga sie dogadac, po wodce kazdy prawde ci powie, Wypomni ci i ty mu wypomnisz.
Tylko ze trzeba byc pelnoletnim bo innaczej to awantura gotowa :p
http://www.pinkbike.com/photo/1539717/
o w morde:) wyglada na to ze 95% obecnych na forum ma 16 lat i mniej:)kilka sugestii:
1)zrozumcie swoich rodzicow ze sie o was martwia(powtarzam sie ale to podstawa) i zyja na tym swiecie o wieeeeeeele dluzej i wiedza co w zyciu jest naprawde wazne.
2)jak 14 latek mowi ze rower to jego pasja zycia to brecht:)troche za malo tego "zycia" ma za soba, za 2 lata pewnie sprzeda rower zeby miec na koksy;)
3)sport ekstremalny nie jest dla nieodpowiedzialnych ludzi, a odpowiedzialnosc i wyobraznia przychodzi z wiekiem i praktyka, wiec 15 latek wymiatajacy wielkie hopy na granicy mozliwosci, bez kasku to tragiczny widok-nierzadki niestety
4)uczyc sie leszcze mlode:)na dobra sprawe na zdobycie wyksztalcenia macie jedna szanse,gimazjum->MATURA, ew. studia jak zawalicie ktorys z tych etapow to padaka, bedziecie zalowac do konca zycia . a jak ktos jest leniwy, i brzydzi sie praca, to juz w ogole
5)SZACUNEK DO RODZICOW!!! chcielibyscie zeby wasze dzieci flugaly na was na jakis forach? za to ze sie o nie martwicie? chyba nie.
POZ
1)zrozumcie swoich rodzicow ze sie o was martwia(powtarzam sie ale to podstawa) i zyja na tym swiecie o wieeeeeeele dluzej i wiedza co w zyciu jest naprawde wazne.
2)jak 14 latek mowi ze rower to jego pasja zycia to brecht:)troche za malo tego "zycia" ma za soba, za 2 lata pewnie sprzeda rower zeby miec na koksy;)
3)sport ekstremalny nie jest dla nieodpowiedzialnych ludzi, a odpowiedzialnosc i wyobraznia przychodzi z wiekiem i praktyka, wiec 15 latek wymiatajacy wielkie hopy na granicy mozliwosci, bez kasku to tragiczny widok-nierzadki niestety
4)uczyc sie leszcze mlode:)na dobra sprawe na zdobycie wyksztalcenia macie jedna szanse,gimazjum->MATURA, ew. studia jak zawalicie ktorys z tych etapow to padaka, bedziecie zalowac do konca zycia . a jak ktos jest leniwy, i brzydzi sie praca, to juz w ogole
5)SZACUNEK DO RODZICOW!!! chcielibyscie zeby wasze dzieci flugaly na was na jakis forach? za to ze sie o nie martwicie? chyba nie.
POZ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość