ostra jazda

Dawid_O
Posty: 72
Rejestracja: 20.08.2006 10:37:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Dawid_O »

yy ale o co wogule chodzi?
Ja raczej bym sie cieszył niz martwił ze duzo osob ma dobry sprzet czy chcec posiadania takiego przynajmniej rynek uzywanych czesci sie powieksza, i sklepy tez maja sie lepiej a małe manufaktury maja szanse znalesc nabywców na swoje wypusty czyli kazdy kozysta.
A to ze ktos wozi dupe po miescie to juz jego prywatna sprawa jezeli sprawiamu mu to przyjemnosc sam napisałes ze szczytem twoich mozliwosci sa dla ciebie 1 metrowe murki i szacun moze dla tych osob sa 0.5 metrowe murki, trzeba byc choc troche wyrozumiałym a fakt wysmiewania kazdego słabszego od siebie jest faktycznie wqurwiajace.. wilekie paniska nie umia sie inaczej dowartosiciowac to takie sa efekty.
Lans to negatywne zjawisko tylko do kogo tu miec pretesje obejrzy sobie taki 14 latek nwd 7 w ktorym to jest chyba wiecej lansu wyciekajacego drzwiami i oknami( mam tu na mysli głownie przygłupawe zachowane ) niz szczerej jazdy to pomysli ze skoro te chopaki sa takie qool i sie mogą lansować to czemu jemu nie wolno.


Odnośnie pchania rowera to niewiem jak sobie wyobrazasz podjezdzac na 20 kiogramowym rowerze wyposazonym po 200mm skoku z geometria czysto do zjazdu odzianym w szerokie kapcie z niskim cisnieniem w 30 stopniowym upale kilka razy pod ta sama gore pomijam niemiłosierne szmacenie sie opon ktore kosztuja krocie chodzby z tego powodu jak mam jechac 15 km na miejscowke biore auto i jade samochodem albo zakładam opony do xc:D.
ramaz1987
Posty: 119
Rejestracja: 09.10.2006 19:51:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ostra jazda

Post autor: ramaz1987 »

Kaamen pisze:Śmiech mnie ogarnia jak widzę chłoptków którzy po każdym
zjeździe czy skoku podprowadzają rower na górę.
osobiście sam tak robię.. i każdy mój znajomy. szczególnie jak jest błoto to praktycznie nie da rady podjechać na najazd. chyba, że zrzuciłbym przerzutke na mniejszą a potem przed skokiem znowu wrzucał większą.. i jaki by to miało sens. krótko mówiąc wjeżdzając a nie wprowadzając rower 10 razy szybciej straciłbym siłę a nie wychodze, żeby popodjeżdzać sobie pod górkę tylko żeby polatać. nie rozumiem czemu to Ci sie nie podoba. Może jezdzisz XC na tym fullu i fascynuje Cie podjezdżanie pod każdą nierówność.
http://www.pinkbike.com/photo/1196848/
http://www.pinkbike.com/photo/1141246/
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

heheee to jakaś PROWOKACJA !!! ????

...fajnie ze masz 40 lat i smigasz na baju ;)

metrowe progi są dla Ciebie wyzwaniem a dla innych dropy po 6m i loty po 15m przy 60km/h ubieraja sie jak chca i robia co chcą....tak myśląc to kazdy w Mercedesie albo BMW to wiesniak i lanser bo nie śmiga 230 slajdem w zakrętach...tylko zgodnie z normą cieszy się dziurami na drodze ;))
|Pozdro i miłego kręcenia...a prowokacja słaba raczej ;))

zawsze jest grono pozerów i grono frajerów...ale ocenianie na podstawie 5min jest kiepskie.
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
NIN
Posty: 106
Rejestracja: 25.09.2006 13:14:58
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: NIN »

Właściwie to miałem nic nie pisać... ale... zauwżyłem że nikt kto poparł kaameana nie jest z Krakowa!!! I może dlatego się z nim nie zgadzam!!!
Co do sprzętu to od lat mam wbite do głowy:"wybierz najlepszy na jaki Cię stać, i kup o dwa modele lepszy". Z pchaniem pod góre bywa różnie: kaamena bawi podjeżdżanie pod mega góry- niech to robi! (sam podjeżdżam pod łopate) ale sam zjazd w takiej formie jaką uprawiają dh-forumowicze jest dość męczący i wyprowadzając rower nierzadko odpoczywają;-) kondycję lepiej budować tam gdzie komuś wygodniej, milej (bieg,siłownia,basen). Prawdziwi pro-dh napewno nie budują kondycji podjeżdżając na fullach pod skrzyczne! Z wypowiedzi kaamena wyciągam jeszcze jeden wniosek: nie ma on za bardzo kumpli wśród tych "kolesicotylkostoją" i tutaj wylał swą flustrację. Kaamen ja mam 31 lat ale nie zamykam się na małolatów tylko dlatego że mają inne podejście do życia (no i do jazdy często też) BĄDŹ BARDZIEJ TOLERANCOWATY ;-)))
PS.: w '90 to ciążko było spodkać treka na ulicy. ja przygode z rowerem zaczłem w '82 od Reksia więc stażem Cię przebijam!!!
edit Zapomniałbym!!! Po co się czepiasz zdjęć w podpisach( chyba o to Ci chodzi) jak sam sie chwalisz bikami i jeszcze jakąś półką:-)))
nikom
administrator
Posty: 1794
Rejestracja: 13.04.2004 14:57:48
Lokalizacja: Myślenice
Kontakt:

Post autor: nikom »

hehe ja tez jezdzilem na białym Reksiu... no wlasnie... czy wszystkie byly białe? :D
Thrash
Posty: 67
Rejestracja: 05.11.2004 16:14:05
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: Thrash »

Mi sie podoba wypowiedz Kaamen'a , wkurzaja go goscie ktorzy nic nie robia jednak sa czasami na jakis tam traskach i znaja wiekszosc innych zawodnikow , to wlasnie tacy lanserzy wypowiadaja sie czesciej o Kaamen'ie niz on o nich , jest to starszy zawodnik i napewno chcialby cieszyc sie jakims szacunkiem , tacy lanserzy patrza jak on podjerzdza i smieja sie z niego wymyslajac jakies pedalskie opowiesci ze pewnie jest leszczem, sami nic nie potrafia , nie podoba im sie on wiec niemaja z nim nic wspulnego a do tego szargaja jego zaslurzone imie , ja niecierpie fachowcow od wszystkiego siedzacych w domu.
http://imnot69.pinkbike.com/album/old-photos/
NIN
Posty: 106
Rejestracja: 25.09.2006 13:14:58
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: NIN »

nikom CZERWONY JAK FERRARI !
bodzio2k
Posty: 1507
Rejestracja: 22.06.2004 15:58:24
Lokalizacja: Cracovia, Lesser Poland
Kontakt:

Post autor: bodzio2k »

Kamień:
Tego Twojego ef-iksa też jakoś nie widać - ani na mieście ani gdzie indziej. :-P
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
Kaamen
Posty: 6
Rejestracja: 21.12.2004 10:42:05
Kontakt:

Post autor: Kaamen »

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Prawie udało sie wsadzić kij w mrowisko.
Uwaga ogólna, co najmniej kilku wypowiedających się na tym forum to
zwykłe rowerowe cioty, tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
Nie obchodzi mnie jaki kto ma rower, ile na niego wydał i jak jeździ, chodzi o to,że wśród dużej cześci młodzieńców lans rowerowy stal się tak ważny,że
już nie ma czasu na jakąkolwiek aktywność rowerową, równie dobrze można stać oparty o taczkę ,kij od szczotki cokolwiek innego z piwem w ręku
Szczególnie pozdrawiam - Junior_ DH,wyjatkowo mocny gość !!!
Dziekuję za uwagę i zapraszam do ruchu na świerzym powietrzu.
Dla wszytkich bikerów szacunek, bikerzy komputerowi do piór !!!
owoCNIK
Posty: 90
Rejestracja: 06.09.2005 21:01:37
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: owoCNIK »

spoko problem poruszyłeś Kaamen ...
Tak to jest raz przychodzi moda na skate parki roi sie od pseudo deskarzy, rolkarzy potem BiKe jest trendy i widzi sie tych samych skate'ów ,,przy" hopach... ,,przy" bo tylko na tyle ich stać :D
Pozdro dla prawdziwych!
http://www.pinkbike.com/photo/3010256/
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

Kaamen, widze że do tego sportu podchodzisz z godnością, ale wszystkich ludzi się nie zmieni. Zakładam więc że wypowiedż tą kierujesz do ludzi którzy faktycznie gapią sie jak inni skaczą, ale sami nie ruszą dupy z miejsca, bo to za duże, bo tu drzewo, potrafią tylko gadać, czyli cos ala lanser. Ale że jezdże a nie stoje to jak widze ze ktoś coś robi żle to o tym mówie, odebranie od innych krytyki o sobie tez jest często pomocne...Podjazdy mnie nie kręcą i pod góre wchodze, zeby mieć siłe i przytomność umysłu na zjazd, ale kurde, potrafie zrobić też dłuższe traski, wycieczki... Wiadomo że kondycja ważna, ale co mi da podjazd na takim klocku jak mój, jak nie to jest moim celem tego dnia? Wtedy ani nie pozjeżdżam ani nie popodjeżdżam, czyli klapa...a tak wogóle to na 17 lat na rowerze troche cienko jeśli murek metr to kłopot, chopka tez, dobrze że tyle jezdzisz, ale zatrzymałeś sie na pewnym etapie, robiąc takie podjazdy powinieneś być maszyną do dh, dropów itp (tu porównanie do Watsona :P) Najgorzej jest sie zaciąć i nie iść dalej. Jeżdźisz więc for fun i tyle, pójdziesz dalej to sam stwierdzisz że to co robiłeś do tej pory nie było niczym wielkim i kolesie co cos tam gadali mieli nawet racje, ale teraz dopiero wyjdzie że są pierodłami, bo oni dalej nic więcej nie potrafią :P

Dobram sam nie wiem o co mi tu chodziło, tak jak i Tobie opowiadając historie swojego rowerowego życia, ale łapiąc ogólny sens- keep it real.
http://dhcyc.pinkbike.com
ExIsT
Posty: 658
Rejestracja: 02.09.2004 18:06:16
Lokalizacja: Krakow--->NH
Kontakt:

Post autor: ExIsT »

Junior_DHwidze ze wogole nie zrozumiales przeslania Kaamen-a. a co do lansu to jeszcze 2 lata temu nie bylo czegos takiego jezdzilo sie normalnie bylo wielu riderow a teraz co chwile widac innych riderow bez obrazy wilu z nich sie lansuje inni zaczynaja jezdzic maja zajawke i ci co zaczynaja jezdzic spotykaja takich lanserow i zapewne biora z nich przyklad ( nie umiem smigac to sobie postoje) <--najgorsze co moze byc pozdro
http://www.pinkbike.com/photo/893261/
gg:1442499
yasiuuu
Posty: 1953
Rejestracja: 27.05.2004 10:21:31
Lokalizacja: Krk
Kontakt:

Post autor: yasiuuu »

Kaamen nie chce być upierdliwy i lansować się, ale co to za wyczyn podjechać na 18kg fullu pod góre? moze jestes 2x starszy ode mnie (jesli faktycznie masz 40ke), ale to w sumie żaden wyczyn (znam gosci na emeryturze co trzaskaja na szosie 100dziennie z nudów albo biją rekordy i rozkładają niejednych wyjadaczy na trasie do Zoo (serpentyny) jak np. Pan Marian (50lat) z CycloCentrum na starym rzęchu;]

Sam niekiedy zasuwam na 32kg fullu pod górke i mi nogi do d*** wchodzą i nie dziwie się innym, że wyprowadzają rower pod góre. Sam w polowie drogi "wypluwam płuca" i zsiadam z roweru. Poza tym innych cieszą podjazdy, innych nie... mi są obojętne, gdzie mam siłe to pedałuję, gdzie nie mam wypycham rower. Sory, że tak się uczepiłem tego podjezdzania, ale chciałem sprostować, że poniekąd sam się lansujesz;-)

I z technicznego pkt. widzenia będziesz miał niedługo do wymiany napęd jak tak zasuwasz pod górke ostro;-)
www.feel-free.pl
Kaamen
Posty: 6
Rejestracja: 21.12.2004 10:42:05
Kontakt:

Post autor: Kaamen »

Widzę,że najwięcej emocji wzbudzają podjazdy.
O.K. można podprowadzać rower ale można też jak ktoś chce, lubi
podjeżdżać.
To tylko przykład,że można jak się chce chcieć.
Z tymi wynikami to raczej trudno mówić,że się lansuję.
Bardzo bym chciał żeby było lepiej ale sił nie starcza
pitikuku
Posty: 430
Rejestracja: 10.05.2005 14:02:26
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Post autor: pitikuku »

ale Kaamen jakie są Twoje tezy czy założenia? bo nie bardzo wiem z czym dyskutować?
bo jeśli chodzi Ci tylko o "gorzkie żale" bez sensu to odpowiem tak: to wytłumacz mi w jaki sposób Tobie lanserzy i w czym przeszkadzają? Jak w podjazdach łażą po stoku to omiń, jak na mieście pod murkiem stoją to objedź. no chyba że masz ten mentalny ból, że zabierają część należnego Tobie splendoru bycia (najprawdopodobniej zasłużenie) "hartkorowym rajderem", ci których głównym zajęciem jest "manie roweru" lub "stanie obok roweru", względnie "prowadzanie roweru", to tylko Ci powiem, że uj mnie to jakoś boli, a splendor to sobie w pompkę złapie i nim nadmucham dętki - będzie lepiej trzymać. wystarczy mi sama radość z jazdy w zupełności, czego i Tobie życzę.
Rząd cię olewa? Straciłeś żonę? Przestań pier..... pompuj oponę :)
gwarek
Posty: 538
Rejestracja: 25.11.2005 16:30:11
Lokalizacja: pless
Kontakt:

Post autor: gwarek »

loko słoneczko moje drogie, tyu mój loczku kręcony, przeczytaj co napisałeś, przeczytaj moje słowa i uznasz że mamy racje, tylko ty mnie źle zrozumiałeś, bo ja też właśnie mówie o tym że jak jade na rower ten do dh to sobie podchodze pod górke żeby nietracić sił na piec jak bede zapieprzał na dół, a sprawa czasówek i treningu na maszynach do wyrabiania kondychy to jest mi dobrze znana bo też całą zime trenuje konycje żeby na sezon miec troche pary, wiec wiesz ja sie z tobą zgadzam w 100% bo tak jak napisałem wyżej jak jade na rower dh to trenuje technike, a kondycje robie na innych rowerkach tak jak wy. A tak apropo to wpadniemy tam do myślenic niedługo z ekipą i chcemy pośmigać, wiec mozemy sie ustawić, bo słysząłem że macie tam takie krótkie techniczne odcinki takie po 30 sekund. Także czaisz baze ziąą never offence man
MarcinN
Posty: 182
Rejestracja: 17.03.2006 20:47:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ostra jazda

Post autor: MarcinN »

Kaamen pisze:Czy to w górach czy na warszawskich górkach, hopkach
i innych miejscówkach najcześciej widze kolesi którzy stoją oparci o rower
i tylko obserwują i krytykują innych.


Śmiech mnie ogarnia jak widzę chłoptków którzy po każdym
zjeździe czy skoku podprowadzają rower na górę.
lekka hipokryzja

-Nawet gdyby to było forum xc, to uważam, że śmianie się z kogoś jest po prostu niekulturalne,
-myslę że prosów wcale nie jest tak mało w naszym kraju(poziom zawodów rośnie z roku na rok),
-w każdej większej grupie znajdą się jacyś ogólnie mówiąc "niefajni", ale dzięki rzeszom młodych ludzi, którzy rozpoczynają przygodę z bajkiem(czy to jeżdżąc, czy się opierając), jest większy popyt na rynku, a co za tym idzie większa podaż, nowe produkty itp. Gdyby nie Ci ludzie jeździłbyś prawdopodobnie na nowszej wersji sztywnego treka za grube pieniędze, więc są też plusy,
-nie wiem dlaczego nie podobają Ci się zdjęcia bike'ów, np. ja jak i wielu innych na tym forum złożyłem sobie rower i z tego jestem bardzo dumny, nawet tak dumny, że wklejam zdjęcie do podpisu. Nie można dzielić wszystkiego na czarne i białe jak nasz rząd, czy już nie można się pochwalić? to od razu jest lans? Ja jestem zadowolony, że ludzie zmieniają draga+duro(bez urazy), na lepsze konskrtukcje i mogą skakać dalej i wyżej, chyba tego byś chciał?

Ogólnie mówiąc wyluzuj, bo masz i trochę racji, nie przeczę, ale mam wrażenie, że ze względu na czasy w jakich rozpoczynałeś przygodę z rowerem zaczyna Ci się wyrabiać syndrom starego(niedosłownie) doświadczonego mędrca. "Za moich czasów...", "Kiedyś to było..." itp. po prostu sport się zmienia, ludzie się zmieniają i olewaj to co Ci się nie podoba, albo próbuj to zmieniać w sposób bezpośredni, a nie na forum.
Pozdrawiam
koleś
Posty: 463
Rejestracja: 03.02.2006 09:09:32
Kontakt:

Post autor: koleś »

Kaamenmasz racje,ale jak sam zauważyłeś ,wetknąłeś kij w mrowisko.jestem z tobą z wielu względów.pozdro dla starej gwardii
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości