Polecam nixona. Odchudozny sherman. Lzejsyz niz pike. Chodzi bardzo ladnie. Ma dzialaja regulacje skoku, ktora nie obniza sie samo cyznnie jak w wypadku pike. Bardzo sztywny.
Sulringdodaj jeszcze że to w twoim pikeu tak się wszystko sypało, a nie w pikach w ogóle. marcin_wgdposzukaj sobie informacji o pike'u, shermanie, nixonie i z1. Poczytasz co ludzie o nich mówią i wybierzesz. Polecam na początek stronę www.mtbr.com
Mawet tak w moim, ale mimo ze bylem fanem tej firmy po wczesnijeszych widelcach jakie mialem od nich tak ten skutecznie na zawsze
zniechecil mnie do ich ich produktow. Poza tym nie tylko moj sie posypal... A ja wlasnie uzywlaem go do enduro. Co jest dziwne ...
w moim pike'u jak i tych których znam a pike'a mają / mieli ... nic się takie nie działo i wszystko chodziło elegancko. Pracę ma genialną, dla mnie lepszą niż jakiekolwiek 66 i jest cholernie uniwersalny.
Zależy czy chcesz jedną półkę czy 2, jak 1 to to co chłopaki pisali na początku, jak 2 to kupisz starego juniora czy boxxera (Boxxer do DH raczej, ale jak jesteś lekki to w FR też się sprawdzi myślę)
Sulringmój pike jeżdżony jest od czerwca 2005 (przeze mnie od października 2005). Używam go do enduro i lekkiego fr. Wszystko chodzi pięknie, regulacje działają i nic się nie psuje. Praktycznie wszystkie amory, czy to pike, czy nixon są to produkty masowe i niestety zdażyc się może gorszy egzemplarz. Ale ogólnie pike jest baardzo udanym produktem (wystarczy chocby przeczytac opinie na mtbr.com)
francuz_tu cie musze zaskoczyc : widzial dotykal jezdzil - na moim, praca fajna wg mnie lepsza od pika, ja mam na miekka os i dla mnie jest wystaraczajaco sztywny, mysle ze na os 20 musi byc juz naprawde SZTYWNO.