Problem z rodzicami ^^
Problem z rodzicami ^^
Witam jak w temacie mam pewien problem z rodzicami ponieważ gdy zmieniam coś w rowerze np. amortyzator bo ten ma zamało skoku i niepasuje mi tłumienie musze strasznie sie napocić aby kupić drugi bo oni uważają że tego niewykorzystuje chodz wiem dobrze ,że ten jest zły. Moje argumenty sie na nic niezdają. Jakby co mam 15lat.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 02.02.2006 22:26:02
- Lokalizacja: Elblag
- Kontakt:
poprostu niewiem czy tylko ja mam takich upierdliwych rodziców i czy w moim wieku mieliscie taki sam problem . Jeśli nie to może czas najwyższy abym z nimi pogadał że to mój rower i bede robił se co chce ?ThoRx pisze:ja sie poce jak wymieniam boxxera na 888 bo nie ma kupca po tej cenie jaka ja bym chcial. a rodzicom to rybka to mam w rowerze byle bym karku nie skrecil.
pitbul wyklaruj ta sytuacje i powiedz czego oczekujesz po naszych wypowiedziach ?
PS. Amor to był tylko przykład ale z nim też naprawde było duzo problemow.
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: 28.12.2006 12:56:42
- Lokalizacja: Kalwaria Zeb.
- Kontakt:
pitbul Tez mam 15 lat i miałem ten problem ale od kiedy sam zapracowałem na czesci to cic nie mowia ze cos zmieniam. Ja poprostu nudziłem do skutku. :D Tzn powiedziałem mamie, ze skacze itp i jezeli nie chce zebym sie połamal to niech sie zgodzi. Teraz nic nie mowia.
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=10861186
Slopstylerjak dorosniesz nauczysz sie ze w doroslym zyciu grozba "...jezeli nie chce zebym sie połamal to niech sie zgodzi." niczego nie osiagniesz.
starosc nie radosc mlodosc nie wiecznosc, nie walczcie z rodzicami, sa inne drogi dochodzenia do konsensusow w roznych sytuacjach zyciowych. amor, rower, to blahostki, cieszczie sie tym co macie. to co mowie to dla was jakies nawiedzone historie, przypedzie wam lat, sami do tego dojdziecie.
starosc nie radosc mlodosc nie wiecznosc, nie walczcie z rodzicami, sa inne drogi dochodzenia do konsensusow w roznych sytuacjach zyciowych. amor, rower, to blahostki, cieszczie sie tym co macie. to co mowie to dla was jakies nawiedzone historie, przypedzie wam lat, sami do tego dojdziecie.
http://tiny.pl/42t5
^ Allegro - Zapraszam ^
^ Allegro - Zapraszam ^
moi tylko mi kasy nie chcą za bardzo dawać:P bo uważają, że wymienianie części co chwila jest bez sensu. oczywiście nie chcę ich zmieniać dlatego, że są niesprawne. po prostu chcę mieć albo lepsze albo bardziej nadające się do tego co robię na rowerze. ale tego co robią się nie czepiają. jak mam swoją kasę mogę z nią robić co chce. od zawsze. a teraz mam 17 lat. a że nie mam często dużo swojej kasy to już inna sprawa:D
"Obey your master.."
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 05.07.2006 00:24:43
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
W Twoim wieku do ledwo co się taty doprosiłem żeby mi pożyczył na RST Gile T4...a postawę rodziców raczej nazwałbym orzsądną, bo zmieniając amortyzator ze względu na prace może robisz dobrze, ale zakup powinien być przemyslany, bo na każdym amorze stracisz, ja sie im wcale nie dziwie...
http://dhcyc.pinkbike.com
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość