ja sie zabije.......
ja sie zabije.......
wczoraj mój kumpel dostał wypłate bo pracował mieciąc u wójka w firmie, postanowiliśmy to uczcić a było co bo dostał 1000zł, kupiliśmy 0,7l wódki ,12 piw (miało być na dzisiaj ,ale już nic ztego nie będzie) dużo chipsów,paluszków,cole,pepsi. za początku było super dobrze tylko troche nas nosiło nikt by sie nie skapnoł, ja wypiłem najwięcej bo jestem największy a oni już nie dawali rady,póżniej sie zaczeło tak mi siadło na głowe że nie wiediałem co sie ze mną dzieje, wszystko zaczeło mi uciekać z przed oczu ,ale czułem sie jeszcze na siłach,pojechalismy na rowerach w miasto wyrżnołem chyba z 8 razy, byłem cały w błocie i uszkodziłem wyświetlacz w komórce :(, wrucilismy na osiedle posiedzieliśmy troche i przyszła burza to szypko do domu pojechałem i byłem pewny że nic mi strasznego nie jest, jak tylko wszedłem do domu to odrazu stary zobaczył że jeste caly poobijany ale to wytłumaczyłem że troche sie wywruciłem, poszedłem schować rower , wruciłem chciałem zdjąć buty i wywaliłem sie na pysk w przedpokoju, starzy odrazu sie skapneli że jestem pijamy matka wywąchała wóde, zaczołem rzygać ,wszystko była zarzygane na około w sumie to rzyałem 5 razy dzisiaj 2 i wczoraj 3, już gorzej być nie mogło leżałem na łóżku zarzygany i matka mnie przesłuchiwała, nie wiedziałem co ja mówi i co sie ze mna dzieje i w ten zasrany sposób sypnołem kumpla że pil ze mną i że chcialisy uczcić, stara wzieła numer notesu i zadzwoniłe tam, naszczęści odebrał on i powedział że nie ma rodziców (byli w domu) odłączył telefon, póxniej jeszcze pare razy dzwoniła moja matka,wtedy ktoś przysłał mi smsa matka kazała mi pokaac komórke wyciągnołem ją z kieszeni i udałem że nie wiedziałem że wyświetlacz jest uszkodzony, ona pokazła ją ojcu a on wzioł komóke i strzelił dwa razy z całej siły w ściane, rozjebałą sie w mak, już mam szlaban ,nie moge wychodzić z domu i wiem przez jaki czas, nie wiem gdzie jest mój rower i co sie z nim dzieje, wiem że ojciec coś robił z nim :( jak lezłałem, nie mam komórki i pewnie jeszcze wywiozą mnie do babki i przywiążą do słupa.................... :( <placze> chyba znowu pójde rzygać........ i co ja mam zrobić jak m wytłumaczyć to wszystko.....?
oooooooooo stary przejebane na maxxxxxxxaaaaaaaa...... ja raz jak sie najebałem tylko nie tak ostro jak ty pewnie.. to wróciłem na chate i starzy od razu wyczuli powedzialem ze wypiłem poł piwa z kolegami..:P!!!! no ale potem jeszcze matka sie cos burzyła... ale juz chiba o tym zapomniała:P:P:P ale teraz znowu zna jakas inna historie z mojego chlania tylko nie wiem jaka....:(!!!! trudno stary musisz dalej zyć jak sie pije to tak potem jest!!!!!!:(:(:(:(
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=258640
No widac ze nie mozesz duzo wypic. hahaha. nie no raz mialem lipe za alkohol taka ze starzy sie obczaili. ale i tak nic z tego powodu nie mialem. a tyle razy co przychodze do domu najebany uuuhhh. trudno by zliczyc. Aha i mala rada nie wsiadajcie na rower po pijaku! ;DDDD wiem cos o tym, na szczescie wtedy nie padalo.
http://img31.imageshack.us/img31/9949/img40279jm.jpg/
-
- Posty: 1242
- Rejestracja: 24.04.2004 10:31:05
- Lokalizacja: kraków, gg:5687099
- Kontakt:
Zajebista akcja! No tylko teraz masz przejebane... Pamiętaj że jak urządzasz mocną bibe to musisz mieć zapewnioną miejscówe żeby potem móc gdzie odlerzeć alkohol co wlałeś w siebie.
A co do alkoholu to trzeba mieć wprawe w dawkowaniu. Od razu nie poczujesz, dopiero jak trawisz w brzuchu to zaczyna udzerzać.
3 lata temu też tak miałem na sylwestrze, zajebista fazka była ale mi sie mało wydawało więc...wyrąbałem jednym tchem jakieś 350ml Wyborowej. Przez chwile wszystko wporzo było ale za 5 minutstraciłem kompletnie przytomność na 6 godzin.
Więc jak czujesz że mało Ci jeszcze to trzeba troche poczekać na rozwój sytuacji.
Ale teraz to chyba sam masz nauczkę i bedziesz o tym wszy stkim dobrze wiedział...
Pozdrawiam! Trzymaj sie chłopie, jakoś będzie, każdy ma takie akcje.
Jesteś my z tobą!
A co do alkoholu to trzeba mieć wprawe w dawkowaniu. Od razu nie poczujesz, dopiero jak trawisz w brzuchu to zaczyna udzerzać.
3 lata temu też tak miałem na sylwestrze, zajebista fazka była ale mi sie mało wydawało więc...wyrąbałem jednym tchem jakieś 350ml Wyborowej. Przez chwile wszystko wporzo było ale za 5 minutstraciłem kompletnie przytomność na 6 godzin.
Więc jak czujesz że mało Ci jeszcze to trzeba troche poczekać na rozwój sytuacji.
Ale teraz to chyba sam masz nauczkę i bedziesz o tym wszy stkim dobrze wiedział...
Pozdrawiam! Trzymaj sie chłopie, jakoś będzie, każdy ma takie akcje.
Jesteś my z tobą!
MOnster Garage
gg:5687099
http://youtube.com/watch?v=NdaTsWqbDF0
gg:5687099
http://youtube.com/watch?v=NdaTsWqbDF0
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 12.07.2004 21:08:04
- Lokalizacja: z BTR'u
- Kontakt:
nie byłem na żadnym festiwalu, mam 16 lat, rozwalili mi komórke nokie 6110, a pozatym focus to raz miałem głosną glebe za sprawą pierwszej torówki na lisiej....... :( :( :( ale i tak z wszystkiego teraz *** bedzie, ja mam takich starych którzy sami nie piją ani nic a co dopiero mowi że ja pije ,aha nigdy wczesniej nie piłem wódy zbytnio.....
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 12.07.2004 21:08:04
- Lokalizacja: z BTR'u
- Kontakt:
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 20.04.2004 15:21:34
- Lokalizacja: z brzucha mamy
- Kontakt:
stary, ja tez ostatnio mialem akcje... prowadze dyskoteki, a najbardziej chojowe sa dyskoteki w szkole... i to w mojej szkole... siedzisz i kurwa puszczasz muzyke ja pierdole... to sobie mysle z qmplem a najebiemy sie nikt sie nie skapnie przeciez bede tylko siedzial przy sprzecie, trudno... to wypilismy juz troche, lekki humorek, nastepne... zaczalem sie chwiac, poszlem do szkoly, wlaze, no i dobra, siedze tam, podlaczam sprzet, dyskoteka sie zaczela, wpadlo dwoch kolesi z innej szkoly, do nich mowie czy moga tutajk troche posiedziec, to ja pojde potanczyc zdeka, znalazlem fajna laske, tanczylem z nia, potem polazlem z nia na korytarz, ona poszla, moja wychowawczyni mnie zobaczyla i bylo: bartek, co ty tu robisz? masz byc przy sprzecie! podchodzi do mnie, co ty sie tak chwiejesz, chuchnij :D nie chuchne, to jest moja prywatna sprawa jaki mam zapach w buzi :D i poszlem... przychodzi do mnie i do kumpla potem pedagog, mowi ze mamy isc do sekretaritatu... zadzwonili po starszych zabrali nas z dyskiu, ale takiej strasznej jazdy w chacie nie mialem :))) nigdy nie pij jak idziesz do szkoly...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=273562 sprzedam na czesci pisac :* :D
to ja mialem lepszy przypal na wycieczce :D najebalismy sie i o 3 rano wpada do pokoju wychowawczyni zeby wylaczyc muze bo jest cisza.puka do drzwi i nikt jej nie otwiera,kolo krzyknol ze spimy i zeby spierdalala a ona jeszcze bardzeij sie dobijala to jej otworzylismy.patrzy sie na mnie ja nie wiem o co chodzi :D a tu taki tekst do mnie : Pawel ty masz chyba pasztet na glowie ??? =/ a ja no kurwa ladnie patrze na scianie tez pasztet :D:D:D potem babka mi i qmplowi kazala sie spakowac i jechac taxa do domu :D a ja do niej nie jade bo mnie nie stac na podroz z zakopanego ;] i babka nic juz nie mowila tylko poszla a ja dalej pilem :D i byl looz w sumie to nie spalismy 3 dni i zapierdalalismy caly czas polprzytomni po gorach :D:D:D:D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość