Problem z odtłuszczeniem tarcz :/
Problem z odtłuszczeniem tarcz :/
Siema. Mam taki kłopot. Otóż chciałem poprawić siłę hamowania moich BB5 i usunąć z nich denerwujące dźwięki, a więc postanowiłem je odtłuścić. Tak jak było na tym forum już napisane zrobiłem tak: Na początek w niseczce metalowej zalanej rozpuszczalnikiem NITRO wypaliłem klocki. Zostały tam, puki ostygły, po czym zabrałem je do mycia. Przemyłem je pod wysokim ciśnieniem myjką KARCHER i jeszcze w domu opłukałem pod wodą i pozostawiłem do wyschnięcia przed kominkiem. Tarcze wymyłem płynem do mycia naczyń tylko ze strony zewnętrznej, a z wewnętrznej tylko polałem płynem rozcienczonym z wodą, bo nie umiałem odkręcić tych tarcz, nie wiem czy moze odkręca się je w drugą stronę, czy po prostu tak mocno trzymały, ale bałem się, że połamię klucz i spłukałem je także wysokim ciśnieniem. Zostawiłem wszystko na noc do wyschnięcia. Wstałem rano, zmontowałem wszystko, a tu zonk... Hamuje gorzej niż wcześniej :/ Nie wiem co mam z tym zrobić ale jakby tego mało to jeszcze przeraźliwie piszczy :/ Proszę Was o jakieś rady...
Proponuje pojezdzij na nim troche zeby sie dotarl po tym myciu.
Zobacz co bedzie, a jezeli bez zmian to mozesz powtorzyc to mycie, a jak dalej nic to http://www.dobrerowery.com/product_info ... ts_id=2039
silnie aktywny srodek do czyszczenia tarcz
Zobacz co bedzie, a jezeli bez zmian to mozesz powtorzyc to mycie, a jak dalej nic to http://www.dobrerowery.com/product_info ... ts_id=2039
silnie aktywny srodek do czyszczenia tarcz
.photo > www.tinyurl.com/26lmru < photo.
to samo miałem z BB5 kumpla jak bylismy na wyjezdzie w szczawnicy - zjechał asfaltem w dół na hamplu i od tego momentu było coraz lepiej:D
Ze swoją grimecą przeżywam to samo, zawsze chodzi pięknie do moemntu w którym ja nie próbuje polepszyć jej hamowania czyszczeniem tarczy:). Po wyczyszczeniu działa jak najwyższej klasy ABS który nigdy nie zatrzyma koła. Na takie bóle jak dotą znalazłem jedno lekarstwo, hampel w dłoń i pedałujemy - dotrze się po kilkuset matrach:)
Ze swoją grimecą przeżywam to samo, zawsze chodzi pięknie do moemntu w którym ja nie próbuje polepszyć jej hamowania czyszczeniem tarczy:). Po wyczyszczeniu działa jak najwyższej klasy ABS który nigdy nie zatrzyma koła. Na takie bóle jak dotą znalazłem jedno lekarstwo, hampel w dłoń i pedałujemy - dotrze się po kilkuset matrach:)
Dziś jako że musiałem kiblować w domu zacisnąłem sobie sznurkiem klamkę do pewnego stopnia, odwróciłem rower kołami do góry i zacząłem pedałować. Pare razy rozgrzałem tarcze do dość wysokiej temperatury... Chyba coś dało, ale jeszcze zobaczę jak pojeżdżę... Szkoda, że tak się nie da zrobić przodu :P
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość