Wjeżdżał ktoś na Śnieżke rowerem ? :>
Wjeżdżał ktoś na Śnieżke rowerem ? :>
Witam, chcialbym sie dowiedziec czy ktos wjezdzal rowerem na śnieżke, w jakim czasie i jaka jest trasa ? aha i jeszcze ile trwal zjazd ? :) Dzieki za wszystkie wpisy;]
Witam! No byłem na śnieżce co do podjazdu to wjeżdżałem tą drogą z kostki nie pamiętam juz jaki to szlak. Po taj kostce dość ciężko sie jedzie bo jest nie równa i daje duży opór...Co do czasu to szczęśliwi go nie liczą a ja w górach zawsze jestem szczęśliwy :D Zjazd dość długi ale to nie to co po przygotowanej trasie zawsze jest dużo pionków i jednak trzeba na to uważać. Właśnie zjeżdźajac z tamtąd miałem pełne gacie bo wjechał bym w jakąś głupią babę która uciekała w tą samą stronę co ja( ja na lewo ona tez ja odbijam w prawo ona tez:) musnełem ją tylko łokciem:D)
W czerwcu jadę znowu już sie nie mogę doczekać!
W czerwcu jadę znowu już sie nie mogę doczekać!
-
- Posty: 265
- Rejestracja: 30.10.2006 15:57:32
- Lokalizacja: SC
- Kontakt:
Ja wjeżdżałem, jeszcze na wylajtowanym hardtailu do xc i łatwo nie było. Podjazd strasznie upierdliwy, długi, stromy i nielegalny ale za to widoczki super. Najlepiej wybrać sie w tygodniu, wtedy szanse na spotkanie strażnika KPNu najmniejsze, no i turystów mało. Zjazd równie mało ciekawy co podjazd, żadnych atrakcji, żadnych trudnosci technicznych i denerwująca kostka. Jedyne co jest ciekawe na tej trasie to widoki, no i satysfakcja, bo nigdzie w PL nie da sie wjechać wyżej (wjechać, nie wprowadzić :))
ble, to nie zaglądaj jak cie to nie interesuje, a nie marudzisz któryś post z rzędu. Jak sam zauważyłeś jest to forum dh-zone, nie dirt-zone, czy street-zone, a jakoś nie przeszkadza to w pisaniu o tych dyscyplinach, które z dh mają tyle wspólnego co i uphill. A poza tym, niektórzy mają ambitniejsze plany i chcą zaliczać większe podjazdy niż tylko najazd na hope, między innymi po to, żeby później zaliczać nieco dłuższe zjazdy niż lądowanie hopy. Jak powszechnie wiadomo, żeby skądś zjechać, najpierw trzeba tam wjechać, a że nie mieszkamy w USA i wyciągów jest mało, to czasami też trzeba podjechać.
Ogolnie na Sniezce niema nic ciekawego i jest to bardzo przereklamowany szczyt , jadac od strony Strzechy Akademickiej jedzie sie non stop po kostce brukowej , zjazd tez bez wiekszych hard core'ow,poprostu tylko szybki jak po ulicy , popatrz w mape a napewno znajdziesz cos porzadnego , napewno niepatrz na te popularne bo nie warto , ja mieszkam jakies 10 km od Karpacza , moze wpisze sie ktos z jakies blirzszej wiochy i cos wiecej Ci powie!!! a tak pozatym to wjedziesz w jakies 2 godzinki i jest konkretne palowanie pod gore, a zjazd szybki i raczej nudny hehehe
http://imnot69.pinkbike.com/album/old-photos/
jest jeszcze taki wynalazek jak wyciagXxsin pisze:ble
Jak się ma helikopter to faktycznie nie ma po co wjeżdżać ;P
Jeżeli nie ma się tego pojazdu, a chce się zjechać z nawyższego szczytu w Karkonaszach to pozostaje tylko pedałowanie ;P
http://www.skipec.com/vlek.php?lang=7
|| |||| || |||| | |||||||
Instinct keeps me running
Instinct keeps me running
bylismy tam w zeszlym roku i nikt na snie pogonil.Xxsin pisze:click
No pewnie, że jest, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby z rowerami na niego wpuszczali ;) Chociaż kto wie...
w cenniku [http://www.skipec.com/fdoc/lcenik.xls] jest pozycja "1 jízda nahoru s jízdním kolem"
wtedy nie wjechalismy na gore tylko dlatego, ze pogoda byla do bani i gorny odcinek nie chodzil.
mozna to jeszcze laczyc z kolejka w Janskich Lazniach
|| |||| || |||| | |||||||
Instinct keeps me running
Instinct keeps me running
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość