Spaced: Z tym ofraniczaniem to racja, lecz miałem na myśli głónie inne zjawisko. Przykład- mam V-10 i zmieniam na Sunday'a, później może tak Intense, a może Turner itd. Robi tak wbrew pozorom dużo osób, co nie ma większego sensu, gdyż mając dobry rower z obecjej epoki zjazdowej powinno się skupić na doskonaleniu umiejętności bo ani Glory, ani V10 ani inny dobry rower zjazdowy nie będzie nas ograniczał.
marcin34: System maestro jest prawie idealny- o to możesz nawet nie pytać, a skok???
Ma 8.8" czyli dokładnie 223.5mm skoku tylnego koła. Jeśli ktokolwiek uważa że to mało to życzę szczęścia u Pana Karpiiela

. Tylko tak jak pisałem, ważysz niezbyt dużo, a do Glory trzeba siły, tak więc hmm... może coś lżejszego dla Ciebie? No chyba że od kilku lat jesteś stałym bywalcem siłowni... to inna sprawa.
Ja osobiście zmieniam rower i w styczniu odbieram nową maszynę na której będę również startował w DH tyle że bardziej technicznie bez wielkich hop i dropów:
REIGN X0
http://www.bikepedlar.co.uk/acatalog/Gi ... _2008.html
Rower bedzie w nieco innej konfiguracji- hamulce Saint 203p/160tm, amortyzator 66ATA 2008, napinacz E-13 pod 2blaty i oponki bezdętkowe.
Całość waży 14.9kg... Na moją jazdę idealny sprzęt a i w PL-DH się sprawdzi.