Kultura ...
Kultura ...
Mam kilka uwag dotyczących kultury na wyciągach w Szczyrku:
- rozumiem, że często narzekacie, że obsługa jest nie miła ale po tym co widziałem ostatnio przestałem się Im dziwić - dla przykładu zachowanie kilku młodocianych szczyli co mimo słusznych uwag obsługi zaczęli pyskówkę a na odchodne rzucili w kierunku obsługi.. "spierd***"
- przestańcie wreszcie jeździć po szlakach pieszych na pełnej pizdzie, nie powiem często mi się zdarza przejechać kawałek po szlaku ale robię to powoli a nie ile fabryka dała... Może przez zimę co niektórzy podrosną i zmądrzeją do czego to prowadzi, znam kolesia, swojego czasu świetnie zapowiadającego się zawodnika (czołówka), który po kraksie z turystą musiał zakończyć karierę... płaci rentę kobiecie którą sparaliżowało, pewnie kto starszy na tym forum kojarzy o co chodzi…
PS polemika mile widziana
Pozdrawiam
- rozumiem, że często narzekacie, że obsługa jest nie miła ale po tym co widziałem ostatnio przestałem się Im dziwić - dla przykładu zachowanie kilku młodocianych szczyli co mimo słusznych uwag obsługi zaczęli pyskówkę a na odchodne rzucili w kierunku obsługi.. "spierd***"
- przestańcie wreszcie jeździć po szlakach pieszych na pełnej pizdzie, nie powiem często mi się zdarza przejechać kawałek po szlaku ale robię to powoli a nie ile fabryka dała... Może przez zimę co niektórzy podrosną i zmądrzeją do czego to prowadzi, znam kolesia, swojego czasu świetnie zapowiadającego się zawodnika (czołówka), który po kraksie z turystą musiał zakończyć karierę... płaci rentę kobiecie którą sparaliżowało, pewnie kto starszy na tym forum kojarzy o co chodzi…
PS polemika mile widziana
Pozdrawiam
popieram was !!! ale wiecie dlaczego tak jest ??? dzieci są rozpieszczone i rozwydrzone... i rodzice płacą za wszystko, czy też bronią swoje dzieci itp. Lubie się czasami powygłupiać ale no bez przesady !!! A o zapiepszaniu po szlakach pieszych to szkoda gadać ... nie raz muszę u siebie przejechać jakiś odcinek gdzie piesi chodzą ... ale robie to powoli i z rozwagą !!! a jeżeli widzę że naprawdę nikogo nie ma i nikt mi nie wyskoczy z krzaków to przyśpieszam ale też bez przesady !!!
Jaki wniosek ??? karać takie zachowanie nie wiem jeszcze jak ale coś można wykombinować ...
Jaki wniosek ??? karać takie zachowanie nie wiem jeszcze jak ale coś można wykombinować ...
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Może i przede wszystkim ale nie tylko z naszej strony, panowie z wyciągu też mogliby się zachowywać nie tylko mi zdarzyła się pewnie nie miła sytuacja z nimi. bynajmniej nie z mojej winy (a jeśli to z bardzo malej mojej winki :P)
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=2071386 SPRZEDAM !
GG:1560098
GG:1560098
-
- Posty: 664
- Rejestracja: 24.12.2005 16:12:11
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
W szczyrku problem to brak wielu tras przy niezłym potencjale. Prowadzi to do wielu konfliktów.
Gdyby hikerzy i bikerzy mieli swoje nie byłoby problemu - warunki są i na szczęscie jest grupa ludzi dzaiałających w temacie, która pozdrawiam.
PS Panowie z wyciągu potrafią być niemili z klucza(zeszły rok i maj tego roku).
Gdyby hikerzy i bikerzy mieli swoje nie byłoby problemu - warunki są i na szczęscie jest grupa ludzi dzaiałających w temacie, która pozdrawiam.
PS Panowie z wyciągu potrafią być niemili z klucza(zeszły rok i maj tego roku).
Nikt z mordą pierwszy nie powinien wyskakiwać, ale oni tez tacy święci nie są, pozatym młodym często wali do gara wiec...a cisniecie to inna sprawa, nikt nie jedzie w góry jezdizc zbey staczac sie na hamplu, a najlpeiej to wogóle gdzies ukradkiem na dziko nie? zbey nie przeszkadzac ludziom. to niech ludzie schodza, jezdząc nie zamierzam nikogo rozjeżdzać, ale jak ktos ma zwinnosc starego pryka co siedizął kilka lat w fotelu i postanowił sie wybrac w góry to trudno, zreszta tak jest od zawsze. Co innego tez jak jadacy straci kontrole i sam w kogos wpadnie...no ale dopóki nie bedzie legalnych tras tam (o ile wogóle keidys beda) to jazda bedzie się i tak odbywała szlakami tymi co obecnie są i nic tego raczej nie zmieni...
http://dhcyc.pinkbike.com
tak szczerze to może iść nawet o kulach ślepy, skoro to jest oznakowany szlak pieszy ma pierwszeństwo, to Ty jesteś tam intruzem.dhcyc pisze:ale jak ktos ma zwinnosc starego pryka co siedizął kilka lat w fotelu i postanowił sie wybrac w góry to trudno,
Podejrzewam jeden, dwa sparingi z turystami na oznakowanym szlaku i mamy pozamiatane w Szczyrku
Bedac kilka razy w gorach spotkalem sie dokladnie z tym samym. Na szlakach spotkalem mase malolatow ktorzy zachowywali sie wrecz skandalicznie. Irytuje mnie ze sam to bedzie trzymal jezyk za zebami, ale jak jest przynajmniej 2 to juz wielcy figo fago i zaczynaja sie pyskowki. Kiedys scignolem typa co malo nie potracil kobiety i jeszcze wrzeszal w locie "spier... kurw..." jak sie spotkalismy w polowie drogi to nagle mial nogi z waty a glosik dziewczynki
A prawda jest taka ze :
- trzeba jezdzic z wyobraznia, norma ze kazdy lubi przycisnac na zdjezdzie, ale faktycznie jesli kogos potracicie to bedziecie mieli nieziemskie nieprzyjemnosci
- kultura kultura i kultura, typ z wyciagu jest chamem ? to wywal mu haslo "najmocniej Pana przepraszam, ale bardzo mi zalezy na tym czy to na tamtym" Typ zmieknie i zmieni podejscie. Postawcie sie na jego miejscu. Siedzi kilka h dziennie w tym samym miejscu, kokosow nie zarabia, a jeszcze przyjezdzaja spieszacy sie i czesto bezczelni ludzie .... nie ma mu sie co dziwic. Kazdy by zglupial
- NIE SMIECIC a to jest jakas plaga, zarowno wsrod rowerzystow jak i pseudo turystow. Typ zje batona czy wypije cos i wali w krzaki albo na ziemie opakowanie. CHORE
- jezdzic tam gdzie mozna, bo smiganie po jakis rezerwatach i niszczenie zieleni moze sie skonczyc rowniez niewesolo
A prawda jest taka ze :
- trzeba jezdzic z wyobraznia, norma ze kazdy lubi przycisnac na zdjezdzie, ale faktycznie jesli kogos potracicie to bedziecie mieli nieziemskie nieprzyjemnosci
- kultura kultura i kultura, typ z wyciagu jest chamem ? to wywal mu haslo "najmocniej Pana przepraszam, ale bardzo mi zalezy na tym czy to na tamtym" Typ zmieknie i zmieni podejscie. Postawcie sie na jego miejscu. Siedzi kilka h dziennie w tym samym miejscu, kokosow nie zarabia, a jeszcze przyjezdzaja spieszacy sie i czesto bezczelni ludzie .... nie ma mu sie co dziwic. Kazdy by zglupial
- NIE SMIECIC a to jest jakas plaga, zarowno wsrod rowerzystow jak i pseudo turystow. Typ zje batona czy wypije cos i wali w krzaki albo na ziemie opakowanie. CHORE
- jezdzic tam gdzie mozna, bo smiganie po jakis rezerwatach i niszczenie zieleni moze sie skonczyc rowniez niewesolo
n0 ridE n0 fUN
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 01.06.2007 16:37:50
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Popieram. Zdarzyła mi się podobna sytuacja w Myślenicach, że szczyle z Woli wykrzykują na wyciągu chamskie teksty na poziomie podstawówki, nieraz pod adresem turystów na wyciągu, czy pod nim. Tak samo podczas zjazdu, jak ludzie upomnieli, że trasa dla pieszych, ci przyspieszają i tekstem "spier**" starszym ludziom, bo są hardkorowi we 3. Potem aż wstyd przy takich ludziach, którzy mają obraz rowerzystów jako pierwszych lepszych chamów. Może to też mieć skutki w ograniczeniach nakładanych przez zarząd na rowerzystów, gdy tacy ludzie pójdą ze skargą.
No Pain, No Game
Aż się łezka kręci w oku, jak człowiek jakieś 7-8 lat temu samemu uczył się sztuki 'zjeżdżania' na rowerach do tego nieprzystosowanych - a w lasach było więcej dzików i sarenek niż rowerzystów...
Może odbiegnę trochę od tematu, ale widzę, że rower robi się modą jak kiedyś się przerabiało na spodnie typu 'dzwony', jo-jo, czy niejakie elektorniczne istotki tamaguczi (nie wiem jak sie psize po japonsku ta nazwe:P). Plusem tych wszystkich modnych czasów było to, że ta moda była chwilowa i zniknęła bezpowrotnie. Z rowerem obawiam się, ze tak nie bedzie, bo wchdozą to coraz nowsze techniczne zagadnienia, szpeja tnieją, DZIECIAKI kupują... teraz na komunie się nie daje ROMET'a do jazdy na boisko 'pograc z chłopakami w piłę' - tylko min. Sign DS.
Podsumowując moje dywagacje; im bardziej branża rowerowa się rozwija i kierowna jest do młodzieży - to tymbardziej młodzież to chłonie jak gąbka - i jak Ktoś wyżej zauważył, młodzież jest rozpieszczana i nie liczy się tak jak MY (mowie tu o ludziach co nie są nowicjuszami w tym sporcie) kiedyś (niektórzy do dzisaj) z kupnem każdej części, zachwycaniem się nią... teraz jak sie spieprzy cos, to rower w kąt, albo do taty/mamy; daj na nowe części.
Stąd pewnie poniekąd brak szacunku do starszych ludzi, prywatnej własności i wspólnoty (np.użytkownicy lasów - piesi i rowerzyści).
Mam nadzieję, że co poniektórzy zrozumieją mój przekaz, a nie będą bluzgać, że wypisuję pierdoły...
Może odbiegnę trochę od tematu, ale widzę, że rower robi się modą jak kiedyś się przerabiało na spodnie typu 'dzwony', jo-jo, czy niejakie elektorniczne istotki tamaguczi (nie wiem jak sie psize po japonsku ta nazwe:P). Plusem tych wszystkich modnych czasów było to, że ta moda była chwilowa i zniknęła bezpowrotnie. Z rowerem obawiam się, ze tak nie bedzie, bo wchdozą to coraz nowsze techniczne zagadnienia, szpeja tnieją, DZIECIAKI kupują... teraz na komunie się nie daje ROMET'a do jazdy na boisko 'pograc z chłopakami w piłę' - tylko min. Sign DS.
Podsumowując moje dywagacje; im bardziej branża rowerowa się rozwija i kierowna jest do młodzieży - to tymbardziej młodzież to chłonie jak gąbka - i jak Ktoś wyżej zauważył, młodzież jest rozpieszczana i nie liczy się tak jak MY (mowie tu o ludziach co nie są nowicjuszami w tym sporcie) kiedyś (niektórzy do dzisaj) z kupnem każdej części, zachwycaniem się nią... teraz jak sie spieprzy cos, to rower w kąt, albo do taty/mamy; daj na nowe części.
Stąd pewnie poniekąd brak szacunku do starszych ludzi, prywatnej własności i wspólnoty (np.użytkownicy lasów - piesi i rowerzyści).
Mam nadzieję, że co poniektórzy zrozumieją mój przekaz, a nie będą bluzgać, że wypisuję pierdoły...
www.feel-free.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość