''szkolenie'' rowerowe

ADDyFG
Posty: 316
Rejestracja: 17.10.2007 13:09:59
Lokalizacja: Radomsko/Łódź
Kontakt:

''szkolenie'' rowerowe

Post autor: ADDyFG »

:arrow: cześć mam pytanie- czy może orientuje sie ktoś, czy jakies firmy rowerowe organizuja kursy w celu poznania metod działania, napraw, serwisowania ich sprzętu...takie kursy co można na koniec papier dostać, np:''serwisant sztyc podsiodłowych:P''itp...albo czy jest jakiś kurs co mnie nauczy podstawowych napraw roweru, i konserwacji?-czy kross/unibike/dartmoor cos takiego robią, albo inne firmy?albo wogóle kurs np; ''podsatowych napraw rowerowych :roll: ''? jak coś wiecie to plis dajcie linki, kontakty...thx z goory :oops:
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

jedyne szkolenia o jakich mi wiadomo robią firmy typu Harfa-harryson, Gregorio czy Wigwam czyli dystrybutorzy amorów, których serwis jest już w jakimś stopniu sprawą skomplikowaną. Są to jednak szkolenia na które sklepy współpracujące z dystrybutorem wysyłają swoich serwisantów.

No a reszta roweru? proste jak cep, jakbyś poszedł pracować do jakiegoś serwisu nauczyłbyś się wszystkiego w tydzień.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
ADDyFG
Posty: 316
Rejestracja: 17.10.2007 13:09:59
Lokalizacja: Radomsko/Łódź
Kontakt:

Post autor: ADDyFG »

no tak, w tydzien...ale jak nic nie umiem to nikt mnie nie przyjmie, a tak to nawet nie wiem teraz jak sie zabrac to jakiejs naprawy, i bardzo chodzi mi o posiadanie jakiegos dyplomu, cos w tym stylu...
http://img165.imageshack.us/img165/2029/beztytuuwm8.png
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

w sklepach często liczą sie znajomości a nie jakeis dyplomy, chyba że w mieście nie ma jednej osoby co by jezdizła, była dorosła, znała sie na sprzecie który dosiada i umiała go serwisować...nie potrafisz nic to moze najwyższy czas sie zabrac za 'nauke', masz rower, jezdzisz na nim, psuje sie to go naprawiasz, normalna kolej rzeczy, a nie oddajesz do serwisu, nie ma innej drogi żeby sie tego nauczyć...no chyba że sam nie jezdzisz a naprawiasz rowery sąsiadom lol do niedawna ostatnią rzeczą którą robił miserwis było zaplatanie koła, sam se zaplotłem bez problemu i juz nie potrzebuje serwisu wogóle. sam sie naucz, tylko ze według mnie nabycie pełnej wiedzy o tym co sie sypie i jak często, jak poradzic sobie z niektórymi problemami, jak wybadac gdzie jest luz itp wymaga doiść dużo czasu, żaden kurs nie zastąpi lat praktyki grzebania przy swoim rowerze, bo to sie nazywa doświadczenie a nie papier, a pracodawca znając kogoś i wiedzac ze ma to dośwaidczenie bez wahania wybierze włąśnie tą osobe a nie jakąś z papierem...
http://dhcyc.pinkbike.com
ADDyFG
Posty: 316
Rejestracja: 17.10.2007 13:09:59
Lokalizacja: Radomsko/Łódź
Kontakt:

Post autor: ADDyFG »

grry, wiem to wszystko o praktyce, itp...ale mimo wszystko jak ktos wie cos o takim kursie niech da znac, bo po czyms takim juz pojecie by sie jakies mialo i potwierdzenie kompetencji w formie swistka, wiadomo ze z czasem sie mozna douczyc, ale powiedzmy ze mam zime i nie mam nawet na czym(koniec sezonu), i sobie ide na taki kurs a wiosna juz stosuje wiedze i praktyke nabywam... :|
http://img165.imageshack.us/img165/2029/beztytuuwm8.png
ACextreme
Posty: 1381
Rejestracja: 24.02.2006 05:55:22
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: ACextreme »

Na żaden taki kurs się nie zapiszesz raczej od tak, zazwyczaj musisz juz byc zatrudniony gdzies w sklepie zeby cie wzieli i tylko jesli to bedzie dobry sklep bedzie to bezplatne. Czemu.... Szkolenie jest oczywiscie darmowe, lecz sklep ktory cie na nie wysyla podpisuje umowe ze po szkoleniu takim bedzie mial autoryzowany serwis np. marzocchi. Tym samym zobowiazac sie musza do zakupu narzedzi za gruuuba kase. I o to glownie chodzi.
Chrabał pisze:No a reszta roweru? proste jak cep, jakbyś poszedł pracować do jakiegoś serwisu nauczyłbyś się wszystkiego w tydzień.
Co do tej wypowiedzi to nie jest tak latwo... Sam pracuje na serwisie i tez tak myslalem, ale okazalo sie ze to nie jest takie proste i przyjemne. A jesli chcesz sie gdzies przyjac to nie mysl o dyplomie tylko naucz sie czegos we wlasnym zakresie, ode mnie tez nie wymagali papierow tylko podstawowych umiejetnosci i obeznania w temacie. Jesli chodzi o serwis to myslalem ze wiem duzo a okazalo sie calkiem odwrotnie. Na szczescie bylem bardzo dobrze obeznany w rynku i to sie liczylo w tej sytuacji, a po pol roku serwisowania moge powiedziec ze na czyms sie tam znam ;-).
http://www.endura.pl
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

no oczywiście że dla człowieka wziętego prosto z ulicy serwis roweru górskiego to rzecz skomplikowana, ale zakładam że skoro ktoś ma swój rower i na nim jeździ, zajmuje się nim itd to już spore pojęcie ma .... sam bym pewnie nie pchał się do pracy w serwisie gdybym nie wiedział jak wyregulować przerzutkę (czego można się nauczyć na swoim rowerze) czy zdjąć korby (czego również można nauczyć się na swoim rowerze). I tak nikt kto weźmie nowego młodego mechanika bez doświadczenia na serwis nie powierzy mu przeglądu boxxera czy wymiany 10-tej wewnętrznej uszczelki w ORO - taki mechanik zacznie od prostych rzeczy i z czasem będzie poznawał resztę.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
Daniel
Posty: 450
Rejestracja: 29.04.2004 17:45:26
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: Daniel »

ACextreme U dystrybutora Marzocchi szkolenie kosztuje 50 Euro.
Zadowoleni klienci i dobre ceny ...
www.rowerowy.com

... na maile odpowiadamy zawsze
Bombell
Posty: 11462
Rejestracja: 01.07.2005 22:00:47
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: Bombell »

Dt Swiss tez robia szkolenia odnosnie zaplatania kół ale szczegółow nie znam, wiem ze koles w Colexie w poznaniua takim certyfikatem sie promuje i sporo sobie zyczy za zaplt, no ale profesjonalnie robi.
domingo
Posty: 224
Rejestracja: 30.11.2005 16:41:58
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Post autor: domingo »

nigdy nie słyszałem o takim kursie szczerze mówiąc, sam pracowałem na serwisie i sprzedawałem, liczyła sie znajomość tematu, podejście do klienta i rzeczywiste umiejetności,papierka żadnego nie miałem, mimo tego że sam robiłem wszystko w swoim rowerku i składałem rowery na zamówienie to musiałem poznać wiele tajników, sposobów na graty i dziwnych patentów(np rowery hollenderskie i supermarketowe oraz nietypowe standardy, piasty wielobiegowe, torpeda, wózki inwalidzkie...) także musiałem sie sporo douczyć, praca jest ciekawa ale dla osób z zaciąciem i odpornością na stress w czasie wiosny duzo pracy)
proponuje ci zacząć od kupna książki o serwisoanianiu roweru i przejrzenia internetu i zapoznaniu sie z rynkiem, reszty możesz nauczyc sie od dobrego mechanika, ale to zajmie ci co najmniej kilka miesięcy dla podstawowych napraw, tak żebys od razu wiedział co w trawie piszczy:)
jeśli chodzi o skzolenia z amorów itp to tylko pracując w sklepie masz szanse sie an nie dostać,
powodzenia

ps polecam tez rozkręcić i skręcić własny rower co do śrubki i przeserwisować przez zime, to cie sporo nauczy
Wojciu_HC
Posty: 16
Rejestracja: 17.12.2006 21:53:56
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Wojciu_HC »

Proponuje zacząć od kupna książki L. Zinna "sztuka serwisowania roweru górskiego" w książce masz wszystko opisane od narzędzi, które ci będą potrzebne do sposobu wykonywania nawet najtrudniejszych operacji :D . Wydawcą jest bukrower. A drugim źródłem jest internet. Mając te podstawy można myśleć o praktyce w jakimś serwisie.

A propo tych kursów to nie wie ktoś może czy na kurs serwisowania amorów organizowany np. przez gregorio można się dostać "z ulicy" czy musze być zatrudniony w serwisie.
Hardcore till death
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

Wojciu_HC Musisz byc zatrudniony. I tez nie każdy serwis może na takie szkolenie liczyć. Trzeba z nimi handlować i miec dobre stosunki. Szkolenie nie kosztuje 50 euro jak tu ktos napisał :| tylko 100 zł / osoby.

A pozatym serwisowania roweru sie człowiek uczy całe życie. Nieraz słyszałem ze ktoś umie zrobić sobie wszystko, a koła miał zaplecione źle, hamulce zapowietrzone (ale wydawało mu sie ze nie są), nie wspomnę już o tym, że do pokazania umiejętności nie przychodzi przy regulacji przerzutki ale przy wielu wielu innych rzeczach. Bardzo mało osób wie co to frez do suportu, frez do mocowania hamulca, nie mówią już o gwintownikach, tulejach do pedałów ;) Im dłużej pracujesz w serwisie, i im masz lepsza opinię i więcej dobrych zepsutych sprzętów dostajesz tym zdobywasz większe doświadczenie :)

A szkolenia są tak naprawdę na gówno potrzebne. Weźmy np. piaste Headleya albo DT, obie nie mają standardowych zapadek tylko mechanizm na wzór sprzęgła samochodowego :) i do ich otwarcie "potrzebne" są specjalistyczne narzędzia. Ale dobry mechanik poradzi sobie i bez nich, a po otwarciu piasty nie będzie postępował wg. instrukcji, tylko zrozumie zasadę działania mechanizmu, dzięki czemu zrozumie co jest zepsute ... i to naprawi :)

Pozdrawiam wszystkich dobrych mechaników z powołania :)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości